Anders Bardal zapewnił sobie dzisiaj zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmując zaledwie 23. miejsce na Letalnicy. Już po piątkowym konkursie Norweg miał 100 punktów przewagi nad Schlierenzauerem i tylko cud mógł odebrać mu tytuł. Osiągnięcie tego sukcesu nie było jednak proste.
Przez wiele lat Bardal tułał się pomiędzy Pucharem Kontynentalnym, a Pucharem Świata. Nigdy do tej pory nie był czołową postacią w kadrze. Dopiero ten sezon pokazał, że skoczka stać na wygrane w najwyższej klasie rozgrywek. Norweg ma już prawie 30 lat, a na arenie międzynarodowej zadebiutował w 2000 roku! Wtedy to odniósł swój pierwszy sukces. Razem z drużyną wywalczył srebrny medal na Mistrzostwach Świata Juniorów w Strbskim Plesie.

Rok później dostał szansę występu w Pucharze Świata. W Willingen od razu znalazł się w czołowej trzydziestce. Potem wyniki nie były satysfakcjonujące. Dopiero w 2005 roku Bardal wygrał swoje pierwsze zawody międzynarodowe. Dwukrotnie okazał się najlepszy na CoC na skoczni normalnej w Planicy. Od tamtej pory był jedną z czołowych postaci zaplecza Pucharu Świata. Wygrywał multum konkursów, natomiast w PŚ szło mu znacznie gorzej. Udane starty miał w Sapporo przy słabszej obsadzie. W 2006 roku zajmował 6. miejsca na Okurayamie. Dwa lata później odnotował pierwsze podium podczas Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Wygrana przyszła kilka dni później w Zakopanem.

Do tej pory Norweg wygrał tylko 4. konkursy PŚ, 18-krotnie stając na podium. 12 razy dokonał tego w tym sezonie. Wygrał trzy konkursy. W swoim dorobku ma 4. miejsce w Turnieju Czterech Skoczni w tym roku oraz 7. miejsce na MŚ w lotach narciarskich. Do tego z poprzednich sezonów może zaliczyć dwie wygrane w końcowej klasyfikacji CoC, 5. miejsce w PŚ w 2008 roku, srebro w drużynie na mistrzostwach świata w Sapporo, Libercu i dwukrotnie w Oslo, srebro i brąz drużynowo na MŚ w lotach w Planicy i Oberstdorfie oraz brązowy medal w drużynie na ZIO w Vancouver.

Droga do sukcesu - sezon 2011/12 w pigułce:

1) Słaby początek - Kuusamo i Lillehammer

Sezon 2011/12 Bardal rozpoczął słabo. Drużynowy jednoseryjny konkurs w Kuusamo zupełnie Norwegom nie wyszedł. Zajęli 8. miejsce, a sam Bardal był najsłabszym ogniwem. Dobrze spisali się za to jego rywale Schlierenzauer i Kofler. Indywidualnie obaj Austriacy stali na podium, Norweg zajął 11. pozycję. W rodzimej Norwegii było nieco lepiej. Anders uplasował się na 15. i 2. miejscu, jednak przy wygranej Koflera i 6. i 4. miejscu Schlierenzauera dawało mu to aż 180 i 50 punktów straty do Austriaków. Zajmował 6. lokatę w PŚ.

Klasyfikacja Pucharu Świata po 3 konkursach
 
zawodnik
kraj
punkty
do 1
do 2
1
Andreas Kofler
Austria
300
 
 
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
170
-130
 
6
Anders Bardal
Norwegia
120
-180
-50


2) Pierwsza wygrana w sezonie - Harrachov i Engelberg

Kolejnym przystankiem był czeski Harrachov. Tutaj Norwegowie pobili Austriaków w drużynówce i dali nadzieję na kolejne triumfy. Anders był najlepszy w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej. Niestety nie udało mu się powtórzyć tego wyniku w dwóch pozostałych konkursach w Czechach. Zajmował 3. i 4. pozycję. Gregor Schlierenzauer wygrał pierwszy konkurs, a w drugim był ósmy. Kofler nieco spuścił z tonu plasując się na 18. i 5. pozycji.

Do Engelbergu Norweg jechał w nieco lepszym nastroju niż po skandynawskich konkursach. Był piąty w PŚ ze stratą 128 punktów do lidera. Jeszcze lepszy humor dopisywał mu po pierwszym szwajcarskim konkursie. Odniósł bowiem swoją drugą wygraną w karierze, a pierwszą w tym sezonie. Andreas Kofler był czwarty, a Schlierenzauer dopiero 11-ty. Kofi powetował sobie jednak stratę dzień później odnosząc triumf. Bardal stał na trzecim stopniu podium, tuż przed Schlierim. Dzięki temu zawodnik z Trondheim awansował na pozycję v-ce lidera PŚ.

Klasyfikacja Pucharu Świata po 7 konkursach
 
zawodnik
kraj
punkty
do 1
do 2
1
Andreas Kofler
Austria
508
 
 
2
Anders Bardal
Norwegia
390
-118
 
3
Gregor Schlierenzauer
Austria
376
-132
-14


3) Nieudany Turniej Czterech Skoczni

Na Turniej Norweg jechał z wielkimi nadziejami. Zakończył go jednak poza podium. Tutaj wiatr w żagle złapał znów Schlierenzauer, któremu brakowało tego tytułu w swoim bogatym już dorobku. Wygrał w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen, drugi był w Innsbrucku, a trzeci w Bischofshofen. Kofler zaprzepaścił swoją szansę w ostatnim konkursie, a Anders był kolejno na 6., 9., 4. i na 2. miejscu i był w gorszej pozycji niż po zawodach w Lillehammer.

Klasyfikacja Pucharu Świata po 11 konkursach
 
zawodnik
kraj
punkty
do 1
do 2
1
Andreas Kofler
Austria
772
 
 
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
716
-56
 
3
Anders Bardal
Norwegia
589
-183
-127


4) Pierwszy mamut - szczęście przez dyskwalifikację rywala

Zawody w Bad Mitterndorf nie wróżyły Norwegowi poprawy sytuacji. Nie należał do wybitnych lotników, podobnie jak Kofler. To miały być dni Schlierenzauera. Niespodzianką była zatem wygrana Andersa w drugim konkursie. W pierwszym zajął trzecie miejsce i znacznie poprawił swoją pozycję wyjściową w walce o kryształową kulę. Andreas Kofler był 14. i 26., a Schlierenzauer 7. i 30. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że słaba pozycja Austriaka spowodowana była dyskwalifikacją za niedopięty suwak w kombinezonie. Gdyby nie to, to właśnie on wygrałby zawody. Różnica w klasyfikacji byłaby na 119 punktów korzystniejsza dla Austriaka (100 punktów za zwycięstwo zamiast 1 pkt. = 99 pkt. + 20 punktów mniej Bardala 80 zamiast 100 przyznanych).

Klasyfikacja Pucharu Świata po 13 konkursach
 
zawodnik
kraj
punkty
do 1
do 2
1
Andreas Kofler
Austria
795
 
 
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
753
-42
 
3
Anders Bardal
Norwegia
749
-46
-4


5) Zakopane dla Austriaków

To na Wielkiej Krokwi Bardal odniósł swój pierwszy sukces i liczył na powtórkę w tym sezonie. Zawiódł się. Wygrywali Kamil Stoch i, po raz 39-ty w karierze, Gregor Schlierenzauer. Norweg w pierwszym konkursie był dopiero 40-ty, ale w drugim poprawił się znacznie zajmując 3. pozycję. Więcej punktów zdobyli jednak obaj Austriacy - Kofler był 3 i 4, a Schlierenzauer 18-ty i 1-szy.

6) Sapporo bez Schlierenzauera

W Sapporo rządził Ito. Na razie jednak Japończyk nie liczył się w walce o kulę. Anders może zaliczyć te starty do udanych - 2 i 14 miejsce. Andreas Kofler nie sprzedał jednak tanio skóry plasując się na 9-tej i 3-ciej pozycji. Schlierenzauer do Sapporo nie pojechał przez co stracił kolejne punkty do Norwega i spadł na 3. pozycję w klasyfikacji PŚ.

Klasyfikacja Pucharu Świata po 17 konkursach
 
zawodnik
kraj
punkty
do 1
do 2
1
Andreas Kofler
Austria
994
 
 
2
Anders Bardal
Norwegia
907
-87
 
3
Gregor Schlierenzauer
Austria
866
-128
-41


7) Val di Fiemme - ciasno w czołówce

Po pierwszym konkursie w Predazzo Schlierenzauer odrobił nieco strat. Wygrał zawody przy miejscu tuż za podium Norwega. Andreas Kofler zajął 6. lokatę. W drugiej odsłonie Schlieri był drugi, tuż przed Andersem. Lider Pucharu Świata zajął 16. miejsce i miał już tylko 3 punkty przewagi nad swoim młodszym kolegą z drużyny. Anders też był w bezpośredniej walce tracąc zaledwie 32 punkty.

Klasyfikacja Pucharu Świata po 19 konkursach
 
zawodnik
kraj
punkty
do 1
do 2
1
Andreas Kofler
Austria
1049
 
 
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
1046
-3
 
3
Anders Bardal
Norwegia
1017
-32
-29


8) FIS Team Tour - przełom w Willingen

Na coroczny cykl niemiecki Norwegowie pojechali pełni nadziei. Przecież wygrali już z Austriakami w tym sezonie. Mieli też znakomitych lotników. Swoje aspiracje potwierdzili zwycięstwem w Willingen, a sam Bardal triumfował w zawodach indywidualnych. Przy dopiero 18. miejscu Schlierenzauera i 45. Koflera, to właśnie Norweg objął prowadzenie w klasyfikacji Pucharu Świata! Na mamucie w Oberstdorfie Bardal zajął jednak 12-te miejsce i nieco stracił przewagę nad głównym rywalem. W drużynie też okazało się nienajlepiej, Norwegia przegrała z Austrią w klasyfikacji Team Tour.

Klasyfikacja Pucharu Świata po 21 konkursach
 
zawodnik
kraj
punkty
do 1
do 2
1
Anders Bardal
Norwegia
1139
 
 
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
1095
-44
 
3
Andreas Kofler
Austria
1061
-78
-34


9) MŚ w lotach

Dużo było tych lotów w tym sezonie. Mistrzostwa Świata nie wyszły jednak Bardalowi... Nie wyszły też jednak indywidualnie i Austriakom. Norweg zajął 7.miejsce, a z drużyną był tuż za podium. Na szczęście, bądź nieszczęście zawody te nie wliczane są do klasyfikacji Pucharu Świata.

10) Powrót do domu - Lahti, Trondheim i Oslo

Finlandia tym razem okazała się szczęśliwa dla Norwega. Dobry występ w konkursie drużynowym i indywidualnym (2 miejsce) dały Andersowi dużo pewności siebie. Tym bardziej, że Schlierenzauer wydawał się być poza formą - 6. miejsce, nie mówią o Koflerze, który tracił w oczach punkty - zaledwie 26. miejsce. W swoim mieście - Trondheim ponownie był lepszy od rywali. Zajął 4. miejsce przy 12. miejscu Schlierenzauera i 8-mym Koflera. W Oslo znów powiększył przewagę nad głównym rywalem. Tutaj Kofler okazał się lepszy zajmując 9. miejsce, tuż przed Andersem. 123 punkty przewagi na dwa konkursy do końca były praktycznie gwarantem końcowego triumfu. Schlierenzauer miał jednak pecha. Warunki wietrzne uniemożliwiły mu sprawiedliwą walkę z Norwegiem. W drugim skoku spóźnił się na start, zjadły go nerwy i wydaje się, że to właśnie w kolebce skoków stracił szanse na tytuł.

Klasyfikacja Pucharu Świata po 24 konkursach
 
zawodnik
kraj
punkty
do 1
do 2
1
Anders Bardal
Norwegia
1295
 
 
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
1172
-123
 
3
Andreas Kofler
Austria
1127
-168
-45


11) Planica

W piątkowe popołudnie Bardal zajął 12. miejsce, co przy 5-tym miejscu Schlierenzauera dawało mu równe 100 punktów przewagi. Niedzielne zawody były już tylko formalnością. Wystąpiło w nich bowiem tylko 31 skoczków i Bardal mógł być nawet 30-ty. Udało się zająć 23. miejsce i odebrać cenne trofeum!

Anders Bardal jest trzecim Norwegiem, który odbiera to cenne trofeum. Wcześniej dokonali tego Vegard Opaas i Espen Bredesen. Gratulujemy Anders!