Mimo nieobecności w Vikersund Alexandra Pointnera austriaccy skoczkowie stanęli na wysokości zadania i zdobyli mistrzostwo świata w lotach narciarskich. Nic dziwnego, że byli bardzo szczęśliwi...
Pointnera w Norwegii zastępował Alexander Diess. Trener nie krył swojej radości:

- Jeszcze pod koniec zawodów było nerwowo, ale Martin świetnie poleciał. Wszyscy skakali dziś wspaniale! To piękny dzień, jestem po prostu dumny - mówił. - To dla mnie wielki zaszczyt, że mogłem tutaj podczas mistrzostw świata w Vikersund zastąpić Alexandra Pointnera! - dodał Diess, który po zakończeniu konkursu zjechał po zeskoku.

Po wcześniejszych występach na Vikersundbakken nie było pewne, jak w drużynówce spisze się Gregor Schlierenzauer. Mistrz świata w lotach z 2008 roku nie zawiódł:

- Dla mnie jest to ogromna satysfakcja, ponieważ dotychczas nie szło mi tutaj zbyt dobrze. Wszystko dobre, co się dobrze kończy! - cieszył się Schlierenzauer.

Warto dodać, że przed finałowym skokiem Austriaka belka została obniżona o dwie bramki.

- Byłem w trudnej sytuacji - tłumaczy. - Doskonale bowiem wiedziałem, że skaczący przede mną Rune Velta oddał bardzo daleki skok. Jeśli nie jest się w najlepszej dyspozycji, skacze się bez wątpienia o wiele trudniej - przekonywał Schlierenzauer.

Również Thomas Morgenstern był bardzo zadowolony z medalu:

- Jest naprawdę pięknie osiągać coś razem z całą drużyną. Każdy z nas dołożył do zwycięstwa coś od siebie. To wcale nie było łatwe zadanie. Złoty medal nie był przecież formalnością - skomentował Morgenstern.

Konkurs był podwójnie szczęśliwy dla Andreasa Koflera. Zawodnik SV Innsbruck-Bergisel nie tylko zdobył złoty medal, ale także poprawił swój rekord życiowy:

- Dla mnie to coś nadzwyczajnego, kiedy podczas lotów mogę być częścią swojej drużyny.

Drużynowy konkurs lotów kończył Martin Koch, któremu pozostawało tylko utrzymać przewagę wywalczoną przez kolegów:

- Ostatnim skokiem mogłem się naprawdę rozkoszować. Próbowałem skoczyć najlepiej i najdalej, jak tylko to było możliwe. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszych skoków - podsumował wczorajszy brązowy medalista.