Weekendowe Mistrzostwa Czech w Harrachovie zakończą się niedzielnym konkursem indywidualnym. Już w czwartek przed południem było zgłoszonych 96 zawodników. Wśród nich także skoczkowie z Polski i Niemiec pokuszą się by ujarzmić harrachowską K-90. Jedną z bardziej interesujących i niepokojących Czechów postaci ma być polski zawodnik Krystian Długopolski - Mistrz Słowacji i zdobywca brązowego medalu na ostatnich mistrzostwach naszego kraju. Do Czech pojadą także Rafał Śliż i Grzegorz Śliwka, którzy na Mistrzostwach Polski weszli do pierwszej dziesiątki.
Widzowie będą mogli podziwiać i oceniać kompletną czeską kadrę skoczków, a zapowiada się również obecność wielu kibiców z Polski, którzy z równie wielką pasją będą emocjonować się tym sąsiedzkim polsko-czeskim pojedynkiem. Start Jakuba Jandy i Jana Mazocha, nieobecnych w Zakopanem z powodu choroby, został potwierdzony, mimo iż ich zeszłotygodniowe kłopoty ze zdrowiem jeszcze nie ustąpiły i w związku z tym czeka ich po nadchodzących mistrzostwach dokładna lekarska kontrola. Jakkolwiek mimo lekkiej niedyspozycji tych zawodników, cały czas uznaje się czeską trójkę: Janda, Mazoch, Matura, za największych faworytów w boju o złoty medal.

Na zawodach pojawi się również wielu młodych skoczków, jak Roman Koudelka czy Antonin Hajek, którzy w tym roku wywalczyli w Garmisch-Partenkirchen tytuły mistrzów świata w swych kategoriach. Pozostali, np. Dolezal, Hlava, Kyncl, Sedlak, Jiroutek, Fizek lub Parma, także mają szanse na miejsce na podium. Również Jakub Suchacek po swoim bardzo dobrym występie w Polsce.

Po piątkowych treningach, w sobotę o godz. 09.00 zaczną się mistrzostwa i jako pierwsi rywalizować będą młodzicy, juniorzy młodsi i juniorzy. W niedzielę o 13.30 rozpocznie się najważniejsza rywalizacja Mistrzostw. Chociaż organizatorzy spodziewają się wielu kibiców, postanowili, że wstęp będzie wolny, w trosce o jeszcze większe zainteresowanie widzów tym popularnym u nas i u Czechów sportem.