Już jako czwarty na rozbiegu pojawił się pierwszy z reprezentantów Polski. Tomasz Byrt poleciał na odległość 122,5 metra, dzięki czemu objął prowadzenie. Nie na długo, bowiem wkrótce wyprzedził go Noriaki Kasai (125,5 m). W tym samym miejscu lądował Shohei Tochimoto, jednak dokonał tego w nieco lepszych warunkach i przegrywał ze starszym kolegą.
Wkrótce Japończyków rozdzielił kolejny Polak - Krzysztof Miętus, którego odległość 126 metrów była najlepszą w tej fazie konkursu. Nasz zawodnik miał jednak silniejszy wiatr pod narty (1 m/s) i przegrywał z Kasaim.
Po krótkiej przerwie, podczas której przesunięto belkę do pozycji drugiej, do prowadzącego Kasaiego dołączył Dejan Judez - odległość 126,5 metra dała mu prowadzenie wspólnie z Japończykiem.
Nieźle spisał się Maciej Kot - 128,5 metra dawało mu spore szanse na awans do drugiej serii. Polak nie dorównał jednak Norwegom, których w pewnym momencie mieliśmy aż trzech na czołowych lokatach - Anders Fannemel uzyskał 138 metrów, Bjoern Einar Romoeren - 137,5 m, a Andreas Stjernen - 136,5 metra.
Norweski tercet przez kilka minut trzymał się razem, nie dopuszczając nikogo do czołówki. Tę sytuację przerwał reprezentujący gospodarzy Andreas Wank - 134 metry dały mu drugą lokatę. Próbował go wesprzeć Jakub Janda - Czech lądował w tym samym miejscu, ale zrobił to w lepszych warunkach i był piąty - za trzecim z Norwegów.
Lepszy od Fannemela okazał się dopiero Denis Kornilov. Rosjanin poleciał na odległość 138,5 metra, a za warunki odliczono mu stosunkowo mało punktów - prowadził.
Chwilę po tym, kiedy okazało się, że Maciej Kot wystąpi w drugiej serii, na rozbiegu stanął Piotr Żyła. Polak spisał się dobrze - 131,5 metra dawało mu siódmą lokatę i pewność awansu do finału.
Norweską dominację kontynuował Rune Velta. 22-letni skoczek lądował w tym samym miejscu, co dotychczasowy lider (138,5 m), jednak zrobił to w lepszym stylu i w nieco trudniejszych warunkach - to dało mu pierwsze miejsce. Jeszcze dalej poleciał Martin Koch - 139 metrów przy niższych notach za styl wystarczyło na drugą lokatę.
Konkurs nabierał barw, a kolejni zawodnicy skakali bardzo daleko. Na odległość 137,5 metra poleciał Taku Takeuchi (trzeci), a po chwili na prowadzenie wysunął się Peter Prevc (138 m). Kiepsko spisał się za to Vegard-Haukoe-Sklett - 112 metrów oznaczało, że Norwega nie będzie w finałowej rundzie.
Wiatr trochę mocniej powiał podczas lotu Romana Koudelki, a Czech doskonale to wykorzystał. Odległość 147,5 metra dawała mu pierwsze miejsce z niemal dziesięciopunktową przewagą nad Prevcem. Daleko poleciał również Severin Freund, ale odległość 140 metrów wystarczyła na dopiero siódme miejsce.
Jeszcze dalej, niż Koudelka, poleciał Daiki Ito. Japończyk objął prowadzenie dzięki niesamowitej odległości 149,5 metra! Co ciekawe, komisja sędziowska nie zdecydowała się na obniżenie belki startowej... Polowanie na siedmioletni rekord skoczni Janne Ahonena wydawało się coraz bardziej prawdopodobne!
Kolejne bardzo dobre skoki zobaczyliśmy w wykonaniu Richarda Freitaga (140,5 m - trzecie miejsce) i Thomasa Morgensterna (141,5 m - siódmy).
Dla czterech ostatnich zawodników skrócono rozbieg - belka została przesunięta do bramki pierwszej. To nie przeszkodziło Kamilowi Stochowi w oddaniu dalekiego skoku. 139 metrów przy dużo słabszym wietrze pod narty i dość wysokich notach za styl dawało Polakowi trzecie miejsce.
Jeszcze słabiej wiało podczas skoku Andersa Bardala. Norweg potrafił jednak polecieć dużo dalej - osiągnął 145,5 metra, dzięki czemu prowadził z ponad ośmiopunktową przewagą nad Ito.
Zaskakująco słabo spisał się Gregor Schlierenzauer. Podczas gdy wszyscy spodziewali się, że Austriak powalczy o rekord skoczni, ten wylądował zaledwie na 131 metrze - to był dopiero dziewiętnasty wynik pierwszej serii!
To otwierało przed Andreasem Koflerem szansę na powiększenie przewagi w klasyfikacji generalnej. Jak się jednak okazało, lider PŚ uzyskał jeden z najsłabszych rezultatów - zaledwie 111 metrów. To oznaczało, że najprawdopodobniej straci żółty plastron...
Wyniki po I serii
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Anders Bardal
145.5
147.2
2
Daiki Ito
149.5
139.1
3
Roman Koudelka
147.5
137.5
4
Kamil Stoch
139.0
131.8
5
Richard Freitag
140.5
128.1
6
Peter Prevc
138.0
127.6
7
Rune Velta
138.5
126.7
8
Martin Koch
139.0
124.8
9
Thomas Morgenstern
141.5
124.2
10
Taku Takeuchi
137.5
124.1
11
Denis Kornilov
138.5
122.9
12
Severin Freund
140.0
122.8
13
Robert Kranjec
136.0
121.9
14
Anders Fannemel
138.0
121.6
15
Simon Ammann
133.5
120.0
16
Andreas Wank
134.0
118.8
17
Björn Einar Romören
137.5
117.9
18
Andreas Stjernen
136.5
117.5
19
Gregor Schlierenzauer
131.0
115.2
20
Jakub Janda
134.0
112.8
21
Piotr Żyła
131.5
107.9
22
Lukas Hlava
127.5
106.9
23
Janne Happonen
130.5
106.5
24
Jure Sinkovec
126.5
104.8
25
Anssi Koivuranta
128.5
104.3
26
Sebastian Colloredo
126.0
102.3
27
Dimitry Vassiliev
125.5
101.2
28
Maciej Kot
128.5
100.8
29
Stephan Hocke
128.0
100.0
30
Matti Hautamäki
128.0
99.6
31
Manuel Fettner
123.5
95.7
32
Dejan Judez
126.5
95.6
Noriaki Kasai
125.5
95.6
34
Krzysztof Miętus
126.0
94.1
35
Jernej Damjan
123.5
93.4
36
Shohei Tochimoto
125.5
92.8
37
Atle Pedersen Roensen
127.0
92.7
38
Tomasz Byrt
122.5
91.9
39
Yuta Watase
124.0
91.0
40
Antonin Hajek
123.0
90.9
41
David Zauner
121.0
90.7
42
Felix Schoft
123.5
86.1
43
Vegard-Haukoe Sklett
112.0
82.9
44
Gregor Deschwanden
116.5
78.2
45
Andreas Kofler
111.0
73.8
46
Anton Kalinitschenko
111.0
68.9
47
Maximilian Mechler
110.0
68.2
48
Nikolay Karpenko
114.5
67.6
49
Wolfgang Loitzl
106.5
63.6
50
Vladimir Zografski
101.5
47.1
Przed drugą serią belkę startową przesunięto ponownie do pozycji drugiej. Nie wykorzystał tego rozpoczynający rundę Matti Hautamaeki, dla którego 122 metry oznaczały daleką pozycję w zawodach. Nic dziwnego, że po chwili Fina wyprzedził Stephan Hocke (128 m). Dwa metry dalej wylądował Maciej Kot, ale Polak zrobił to w gorszym stylu i przy silniejszym wietrze, niż Niemiec - był drugi.
Kolejnymi liderami zawodów zostawali Dmitri Vassiliev (135 m), Sebastian Colloredo (139,5 m) i Lukas Hlava (132 m). Liczyliśmy, że do tej grupy dołączy Piotr Żyła, jednak - niestety - tak się nie stało. Tym razem Polak lądował na 125 metrze i w tym momencie był klasyfikowany dopiero na siódmej pozycji.
Przed drugim skokiem Gregora Schlierenzauera nastąpiła kilkuminutowa przerwa, podczas której wydłużono rozbieg - belka startowa powędrowała aż do szóstej bramki. Przy nieznacznym wietrze w plecy Austriak uzyskał 134,5 metra - to dało mu pierwsze miejsce.
22-latek nie utrzymał się jednak długo na czele. Po chwili wyprzedził go Bjoern Einar Romoeren (139,5 m), a wkrótce jeszcze lepszy wynik uzyskał Simon Ammann (145 m). Daleko latali też Andreas Wank (135,5 m), Anders Fannemel (140 m) i Robert Kranjec (138 m).
Po kolejnym rewelacyjnym skoku, tym razem w wykonaniu Severina Freunda (146 metrów i prowadzenie), komisja sędziowska skróciła rozbieg do bramki czwartej. Mimo to widzieliśmy kolejny skok za 140 metr - Denis Kornilov uzyskał dokładnie 142 m, co dawało drugą lokatę.
Jeszcze dalej od Freunda poleciał Taku Takeuchi - 147,5 metra w dobrym stylu musiało dla Japończyka oznaczać prowadzenie. Jego przewaga nad Niemcem wynosiła prawie osiem punktów. Przy tym występie skok Thomasa Morgensterna (139,5 m) wydawał się niezmiernie krótki - Austriak był dopiero piąty.
Ostatnim reprezentantem Austrii, jakiego dziś zobaczyliśmy na skoczni, był Martin Koch. Zawodnik SV Villach lądował na 147 metrze. Wydawało się, że poleci dalej, jednak skrócił nieco skok i nie zdołał objąć prowadzenia - był drugi.
Fantastyczne widowisko trwało - wiatr o sile 1 m/s poniósł Petera Prevca aż na 149 metr - Słoweniec był na czele i mógł świętować przynajmniej swój drugi najlepszy wynik w karierze. Bliżej lądował Richard Freitag - 144,5 metra oznaczało, że Niemiec jest w tej chwili drugi.
W bardzo ładnym stylu na odległość 144 metrów poleciał Kamil Stoch. Polak spisał się znakomicie i stracił do Słoweńca zaledwie 0,7 punktu, plasując się na drugim miejscu. Po chwili mieliśmy kolejną zmianę na prowadzeniu - Roman Koudelka uzyskał 146,5 metra i był już pewien, że po raz drugi w karierze stanie na podium!
Bliżej, niż w pierwszej serii, lądował Daiki Ito. 144 metry nie pozwoliły mu wyprzedzić Czecha - Japończyk był drugi. Tymczasem na rozbiegu pojawił się Anders Bardal. Norweg poleciał na odległość 148 metrów i, mimo problemów przy lądowaniu, wygrał konkurs i został liderem Pucharu Świata!
Wyniki końcowe
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Anders Bardal
145.5
148.0
277.0
2
Roman Koudelka
147.5
146.5
270.3
3
Daiki Ito
149.5
144.0
264.4
4
Peter Prevc
138.0
149.0
257.0
5
Kamil Stoch
139.0
144.0
256.3
6
Taku Takeuchi
137.5
147.5
252.3
7
Richard Freitag
140.5
144.5
251.2
8
Martin Koch
139.0
147.0
246.3
9
Severin Freund
140.0
146.0
244.5
10
Rune Velta
138.5
139.5
239.2
11
Denis Kornilov
138.5
142.0
238.1
12
Simon Ammann
133.5
145.0
237.8
13
Thomas Morgenstern
141.5
139.5
236.4
14
Anders Fannemel
138.0
140.0
229.2
15
Robert Kranjec
136.0
138.0
228.9
16
Björn Einar Romören
137.5
139.5
228.2
17
Andreas Wank
134.0
135.5
224.9
18
Gregor Schlierenzauer
131.0
134.5
221.7
19
Lukas Hlava
127.5
132.0
216.8
20
Sebastian Colloredo
126.0
139.5
214.5
21
Janne Happonen
130.5
133.5
214.4
22
Jure Sinkovec
126.5
132.0
211.3
23
Anssi Koivuranta
128.5
133.0
208.3
24
Dimitry Vassiliev
125.5
135.0
206.5
25
Andreas Stjernen
136.5
127.5
206.0
26
Piotr Żyła
131.5
125.0
204.7
27
Stephan Hocke
128.0
128.0
198.1
28
Maciej Kot
128.5
130.0
198.0
29
Jakub Janda
134.0
115.0
190.2
30
Matti Hautamäki
128.0
122.0
177.9
31
Manuel Fettner
123.5
95.7
32
Dejan Judez
126.5
95.6
Noriaki Kasai
125.5
95.6
34
Krzysztof Miętus
126.0
94.1
35
Jernej Damjan
123.5
93.4
36
Shohei Tochimoto
125.5
92.8
37
Atle Pedersen Roensen
127.0
92.7
38
Tomasz Byrt
122.5
91.9
39
Yuta Watase
124.0
91.0
40
Antonin Hajek
123.0
90.9
41
David Zauner
121.0
90.7
42
Felix Schoft
123.5
86.1
43
Vegard-Haukoe Sklett
112.0
82.9
44
Gregor Deschwanden
116.5
78.2
45
Andreas Kofler
111.0
73.8
46
Anton Kalinitschenko
111.0
68.9
47
Maximilian Mechler
110.0
68.2
48
Nikolay Karpenko
114.5
67.6
49
Wolfgang Loitzl
106.5
63.6
50
Vladimir Zografski
101.5
47.1
klasyfikacja Pucharu Åšwiata »
klasyfikacja FIS Team Tour »
wirtualna klasyfikacja Åšwiatowej Listy Rankingowej (WRL) »