"Jestem optymistą, gdybym nim nie był, zrezygnowałbym ze skakania już dawno" – takie stwierdzenie padło z ust Roberta Mateji minionej niedzieli, na kilka minut po zakończeniu Mistrzostw Polski. Zadowolony ze swojego występu, nowy vice-mistrz skoków na igelicie, zdążył już zapomnieć o swojej pechowej kontuzji w Predazzo sprzed miesiąca – "musiałem co prawda zrobić sobie krótką przerwę, ale bardzo szybko wróciłem do treningów i wreszcie do skakania" - tłumaczy Mateja, a o swoich planach na nadchodzący sezon mówi: "Chciałbym się jak najlepiej zaprezentować, w końcu kiedyś trzeba, a ja czuję niedosyt w swoich osiągnięciach, mam nadzieję, że uda mi się to zmienić!". Jedno jest pewne, Mateja pokazał, że jest niekwestionowanym drugim czołowym skoczkiem naszej reprezentacji.
Sporo do udowodnienia miał również Tomasz Pochwała, który, dotychczas był ostro krytykowany za swoje słabe występy i niestabilną formę. Zmagania mistrzowskie zakończył na wysokiej, piątej pozycji. Poproszony o skomentowanie swoich skoków, przyznał, że jeszcze nie były optymalne, niemniej jednak bardzo cieszył się z końcowego wyniku klasyfikacji. Pochwała ma tak rozpisany program treningowy, aby najwyższa forma pojawiła się w zimie, już za kilka tygodni będzie można ocenić efekty jego pracy.

Większość skoczków narzekała na "loteryjny" wiatr, który wielu zawodnikom bardzo utrudniał skoki. Do takich pechowców należeli Marcin Bachleda i Grzegorz Sobczyk. Obaj skoczkowie wypadli z tego powodu poza dziesiątkę klasyfikacji, chociaż na przykład drugi skok Sobczyka należał do najlepszych w finałowej serii.
Sporym zaskoczeniem Mistrzostw była trzecia pozycja Krystiana Długopolskiego, jak również szóste miejsce Wojciecha Tajnera, podczas gdy Tomisław Tajner po oddaniu dwóch identycznych skoków na odległość 79 metrów uplasował się dopiero na miejscu 11. Zawodnik ten prawdopodobnie po raz ostatni reprezentował już klub KS Wisła Ustronianka, jako, że wraz z rozpoczęciem studiów na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach, stanie się klubowiczem AZS AWF Katowice.

Polska ekipa skoków narciarskich wybiera się właśnie na dziesięciodniowe zgrupowanie do Finlandii. Skoczkowie będą trenować na obiektach w Lahti i Kuopio. Po czym planowane są kolejne obozy treningowe na skoczniach K-120 w Predazzo i Innsbrucku.