Czterech Polaków znalazło się w konkursie PŚ w Val di Fiemme, czyli wszyscy, którzy przyjechali do Włoch. Zawody w sobotnie popołudnie, z dziwnej bramki nr 0,5, rozpoczął Jarkko Maeaettae, który poleciał na 108,5 metra. Szybko jednak pokonał go Dejan Judez uzyskując 121 metrów.
Z piątym numerem na belce pojawił się Krzysztof Miętus. Zawodnik AZS Zakopane lądował idealnie w linii punktu konstrukcyjnego i zajmował drugie miejsce z nadzieją na awans do II serii.

Kolejny dobry skok oddał Bjoern Einar Romoeren (125 m), który dość długo stał na miejscu przeznaczonym dla lidera zawodów. W międzyczasie Maciej Kot uzyskał 120,5 metra, ale był za Miętusem.

Manuel Fettner błysnął formą. 127,5 metra dawało Austriakowi pierwsze miejsce po 16. skokach. Wyprzedzał Norwega o 4,5 punktu. Dobrze skakali też Vassiliev (120 m) i Morassi (119,5 m) obaj jednak byli za Polakami, którzy wciąż plasowali się w czołówce.

Największa nadzieja gospodarzy - Sebastian Colloredo - nie zawiódł. 123 metry dawały Włochowi notę powyżej 100 punktów i miejsce za Fettnerem i Romoerenem. Zankomicie spisał się też Andreas Wank, który ostatnio zyskuje formę. 125 metrów dało Niemcowi 3. miejsce. Jescze lepiej skakał Sinkovec, który miał punkt więcej od byłego mistrza świata juniorów.

Do czołówki dołączyli jeszcze David Zauner (124,5 m) i Jakub Janda (125,5 m). Niestety ta sztuka nie udała się Piotrowi Żyle. Polak po locie na 111,5 metra mógł zapomnieć o punktach. Dał jednak awans do finału Miętusowi. Po chwili wydawało się, że awansował także Maciej Kot, jednak Koivuranta po skoku na  116,5 metra wyprzedził Polaka o 0,2 punktu. Udało się to po 119 metrach Neumayera, który dostał niskie noty za styl i przegrał o 0,1 punktu z Kotem.

Prowadzącego Fettnera zmienił na prowadzeniu jego rodak - Martin Koch. 129,5 metra dawało Kochowi pół punktu przewagi. Znakomicie zaprezentował się także Taku Takeuchi - 131,5 metra przy huraganie pod narty. Zawodnik z kraju kwitnącej wiśni był nowym liderem. Peter Prevc był tuż za nim po skoku na 126 metr przy znacznie słabszym wietrze. Słoweńca pokonał jednak dość szybko Simon Ammann z wynikiem 128,5 metra.

Na górze skoczni pozostało dziesięciu najlepszych. Severin Freund chciał wrócić do formy z początku sezonu. Skok na 131 metra dał mu taką nadzieję. Niemiec miał sporą przewagę nad Takeuchim. Pół metra bliżej lądował Koudelka i był poza czołową trójką. O wiele gorzej poszło Kranjcowi, który po locie na 119 metrów w ogóle nie wszedł do II serii...

Niewiele lepiej niż Kranjec spisał się Daiki Ito. Tylko 120 metrów było sporym zaskoczeniem. Japończyk jednak zmieścił się w trzydziestce. Wiatr chyba zmienił swój kierunek, czego nie uwzględniała uśredniona nota, ponieważ znakomicie skaczący na treningach Freitag również lądował zaledwie w punkcie K.

Nieco powyżej 120 metrów poleciał nasz Kamil Stoch (123 m). W tych warunkach dawało to Polakowi miejsce 8. na cztery skoki przed końcem 1. serii.

Z wiatrem nie poradził sobie także Thomas Morgenstern. 123,5 metra dało mu miejsce za Stochem. Czekaliśmy co w takich warunkach zaprezentuje Schlierenzauer. Ten nie przejął się tym za bardzo i lądował na 134 metrze w dobrym stylu. Był zdecydowanym liderem i wyprzedzał Freunda o 5,1 punktu.

Anders Bardal nie złożył broni. 126 metrów co prawda nie dawało mu ścisłej czołówki, ale dawało nadzieję na utrzymanie pozycji v-ce lidera Pucharu Świata.

Andreas Kofler skakał rewelacyjnie na treningach, tylko w kwalifikacjach poszło mu fatalnie. W konkursie poszybował na 129,5 metra , co było trzecim rezultatem.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Gregor Schlierenzauer
Austria
134.0
127.1
2
Severin Freund
Niemcy
131.0
122.0
3
Andreas Kofler
Austria
129.5
117.5
 
Taku Takeuchi
Japonia
131.5
117.5
5
Simon Ammann
Szwajcaria
128.5
117.0
6
Roman Koudelka
Czechy
130.5
116.8
7
Peter Prevc
Słowenia
126.0
114.2
8
Martin Koch
Austria
129.5
113.9
9
Manuel Fettner
Austria
127.5
113.4
10
Anders Bardal
Norwegia
126.0
112.3
11
Kamil Stoch
Polska
123.0
110.4
12
Jakub Janda
Czechy
125.5
109.1
13
Björn Einar Romören
Norwegia
125.0
108.9
14
Thomas Morgenstern
Austria
123.5
108.1
15
David Zauner
Austria
124.5
107.6
16
Jure Sinkovec
Słowenia
125.0
107.4
17
Andreas Wank
Niemcy
125.0
106.4
18
Maximilian Mechler
Niemcy
123.0
106.0
19
Richard Freitag
Niemcy
120.0
104.9
20
Daiki Ito
Japonia
120.0
103.8
21
Lukas Hlava
Czechy
124.0
103.6
22
Rune Velta
Norwegia
120.0
103.2
23
Wolfgang Loitzl
Austria
120.5
102.1
24
Sebastian Colloredo
Włochy
123.0
101.5
25
Vegard-Haukoe Sklett
Norwegia
120.0
100.5
 
Dejan Judez
Słowenia
121.0
100.5
27
Krzysztof Miętus
Polska
120.0
99.9
28
Anssi Koivuranta
Finlandia
116.5
98.3
29
Maciej Kot
Polska
120.5
98.1
30
Michael Neumayer
Niemcy
119.0
98.0
31
Denis Kornilov
Rosja
120.0
97.4
32
Dimitry Vassiliev
Rosja
120.0
97.1
33
Janne Happonen
Finlandia
120.0
96.9
34
Robert Kranjec
Słowenia
119.0
96.4
35
Andreas Stjernen
Norwegia
120.0
95.1
36
Jan Matura
Czechy
116.5
93.6
37
Andrea Morassi
Włochy
119.5
93.5
38
Matti Hautamäki
Finlandia
118.5
92.0
39
Vladimir Zografski
Bułgaria
114.5
88.5
40
Kenneth Gangnes
Norwegia
115.5
87.2
41
Jernej Damjan
Słowenia
110.5
83.8
42
Noriaki Kasai
Japonia
112.5
83.5
43
Jurij Tepes
Słowenia
109.5
82.4
44
Piotr Żyła
Polska
111.5
82.3
45
Yuta Watase
Japonia
111.0
82.1
46
Atle Pedersen Roensen
Norwegia
110.0
78.6
47
Jarkko Määttä
Finlandia
108.5
76.8
48
Nikolay Karpenko
Kazachstan
105.0
72.1
49
Junshiro Kobayashi
Japonia
98.5
53.2
50
Shohei Tochimoto
Japonia
90.0
39.6


W drugiej serii z naszych reprezentantów zabrakło tylko Piotrka Żyła, który ostatnio nie skacze na swoim poziomie. Rozpoczął ją z belki nr 1. Michael Neumayer. Niemiec uzyskał 115 metrów. Chwilę po nim zaprezentował się Maciej Kot, który zaczął wreszcie dość regularnie punktować. Drugi skok to tylko 112 metrów... 27. po 1. serii był Krzysztof Miętus. Drugi z Polaków skakał już z wyższej belki nr 2. i poleciał na 111,5 metra. To dawało mu miejsce za Maćkiem Kotem.

Lepszy skok pokazał Dejan Judez. Słoweniec uzyskał 116,5 metra i pozostał na swoim miejscu. Wiatr sporo osłabł i jury zdecydowało o kolejnym podniesieniu rozbiegu. Belka nr 3 zabierała aż -13,5 punktu na starcie. Vegard Sklett wykorzystał szybkość i poleciał na 127 metrów. Był zatem nowym liderem.

Po skokach 10-tki mieliśmy dwóch Norwegów na czele tabeli. Po krótkiej przerwie technicznej zaprezentował się jednak Daiki Ito, który miał słaby pierwszy skok. Dwukrotny zwycięzca z Sapporo w swojej drugiej próbie znacznie się poprawił. 127,5 metra dawało mu prowadzenie przed Sklettem.

Potem oglądaliśmy trzech reprezentantów Niemiec. Richard Freitag także udowodnił, że czuje się dobrze na tej skoczni uzyskując 129,5 metra i wyprzedził Japończyka. Niewiele słabiej skakali Mechler (124,5 m) i Wank (129,5 m). Wank przegrywał z Freitagiem tylko przez lepsze warunki wietrzne w jakich oddał swój skok.

Dopiero 14. po 1. serii był Morgenstern. W drugim skoku jako pierwszy doleciał do 130 metra. Zrobił to przy minimalnym wietrze pod narty. To sprawiło, że Autriak był nowym liderem zawodów i miał szanse na awans do czołowej dziesiątki.

Nagle zmieniła się pogoda. Wiatr zaczął wiać w plecy, a dodatkowo padał śnieg. To sprawiło kłopoty Romoerenowi i Jandzie, którzy stracili swoje pozycje. Niestety w tych warunkach swoją drugą próbę musiał oddać także Kamil Stoch. Najlepszy z Polaków mimo tego skoczył przyzwoicie - 126 metrów. Kamil zajmował 2. miejsce, za Morgensternem, który powiększył przewagę w klasyfikacji Pucharu Świata nad Polakiem.

Do końca zawodów pozostała czołowa dziesiątka. Rozpoczął ją Anders Bardal, który miał jeszcze nadzieję na walkę w PŚ z Austriakami. 125,5 metra nie dawało jednak nadziei na utrzymanie pozycji v-ce lidera.

Śnieg przeszkodził też Manuelowi Fettnerowi, dla którego miał to być najlepszy występ tej zimy. Austriak skoczył jednak tylko 106,5 metra i był nawet za Maćkiem Kotem. Organizatorzy zaczęli czyścić tory najazdowe, co spowodowało krótką przerwę w zawodach. Dodatkowo podniesiono rozbieg do belki nr 4.

Czekaliśmy, jak w takich warunkach poradzi sobie Martin Koch. Austriak oddał skok na 118 metr i był kolejnym, który wypadł z czołowej dziesiątki. Nie zdołali ujarzmić natury także Prevc (124,5 m) i Koudelka (126 m). Czech był jednak tuż za wciąż trzecim Kamilem Stochem.

Dopiero Simon Ammann uzyskał dobry wynik. 127,5 metra dawało Szwajcarowi trzecie miejsce za Morgensternem i Bardalem. Taku Takeuchi już nie był tak zadowolony po swoim skoku. 122 metry to za mało na pierwszą dziesiątkę.

Zaczęła się robić nerwowo. Andreas Kofler potrzebował około 128 metrów by objąć prowadzenie. Poleciał na 126,5 metra i tylko o 0,1 punktu był lepszy od Kamila Stocha. O wiele lepiej zaprezentował się Severin Freund i miał pewne podium. Niemiec lądował na 130,5 metra i wysoko zawiesił poprzeczkę Schlierenzauerowi.

Lider po 1. serii musiał dolecieć do 129 metra by odnieść kolejny sukces. Austriak poleciał dalej - 134,5 metra i dało mu to 40 triumf w konkursie Pucharu Świata i pozycję v-ce lidera.

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Gregor Schlierenzauer
Austria
134.0
134.5
249.8
2
Severin Freund
Niemcy
131.0
130.5
234.7
3
Thomas Morgenstern
Austria
123.5
130.0
227.5
4
Anders Bardal
Norwegia
126.0
125.5
225.2
5
Simon Ammann
Szwajcaria
128.5
127.5
224.2
6
Andreas Kofler
Austria
129.5
126.5
223.4
7
Kamil Stoch
Polska
123.0
126.0
223.3
8
Roman Koudelka
Czechy
130.5
126.0
219.5
9
Richard Freitag
Niemcy
120.0
129.5
217.8
10
Andreas Wank
Niemcy
125.0
129.5
215.8
11
Daiki Ito
Japonia
120.0
127.5
215.5
12
David Zauner
Austria
124.5
126.5
215.4
13
Peter Prevc
Słowenia
126.0
124.5
214.4
14
Taku Takeuchi
Japonia
131.5
122.0
212.5
15
Vegard-Haukoe Sklett
Norwegia
120.0
127.0
209.4
16
Maximilian Mechler
Niemcy
123.0
124.5
208.4
17
Rune Velta
Norwegia
120.0
122.0
205.2
18
Jure Sinkovec
Słowenia
125.0
121.5
203.5
19
Martin Koch
Austria
129.5
118.0
202.3
20
Lukas Hlava
Czechy
124.0
119.0
199.5
21
Wolfgang Loitzl
Austria
120.5
119.0
198.2
22
Björn Einar Romören
Norwegia
125.0
113.0
195.4
23
Dejan Judez
Słowenia
121.0
116.5
194.7
24
Michael Neumayer
Niemcy
119.0
115.0
193.1
25
Sebastian Colloredo
Włochy
123.0
119.0
192.2
26
Maciej Kot
Polska
120.5
112.0
188.3
27
Manuel Fettner
Austria
127.5
106.5
187.7
28
Jakub Janda
Czechy
125.5
107.0
185.6
29
Krzysztof Miętus
Polska
120.0
111.5
183.5
30
Anssi Koivuranta
Finlandia
116.5
107.0
181.8
31
Denis Kornilov
Rosja
120.0
 
97.4
32
Dimitry Vassiliev
Rosja
120.0
 
97.1
33
Janne Happonen
Finlandia
120.0
 
96.9
34
Robert Kranjec
Słowenia
119.0
 
96.4
35
Andreas Stjernen
Norwegia
120.0
 
95.1
36
Jan Matura
Czechy
116.5
 
93.6
37
Andrea Morassi
Włochy
119.5
 
93.5
38
Matti Hautamäki
Finlandia
118.5
 
92.0
39
Vladimir Zografski
Bułgaria
114.5
 
88.5
40
Kenneth Gangnes
Norwegia
115.5
 
87.2
41
Jernej Damjan
Słowenia
110.5
 
83.8
42
Noriaki Kasai
Japonia
112.5
 
83.5
43
Jurij Tepes
Słowenia
109.5
 
82.4
44
Piotr Żyła
Polska
111.5
 
82.3
45
Yuta Watase
Japonia
111.0
 
82.1
46
Atle Pedersen Roensen
Norwegia
110.0
 
78.6
47
Jarkko Määttä
Finlandia
108.5
 
76.8
48
Nikolay Karpenko
Kazachstan
105.0
 
72.1
49
Junshiro Kobayashi
Japonia
98.5
 
53.2
50
Shohei Tochimoto
Japonia
90.0
 
39.6

klasyfikacja Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »