Bardal: To tajemnica
Opublikowano: 21 stycznia 2012, 21:21
Anders Bardal był jednym z największych pechowców wczorajszego konkursu. Dzisiaj jednak warunki nie pokrzyżowały mu planów i sympatyczny Norweg mógł cieszyć się z kolejnego miejsca na podium.
- Po dniu wczorajszym dzisiejszy konkurs był tym, czego potrzebowałem. Wczoraj był bardzo ciężki dzień, warunki nie były najlepsze i to był mój najgorszy występ w sezonie. Dlatego to, że dzisiaj osiągnąłem taki wynik, jest dla mnie bardzo ważne - powiedział Bardal.
Skoczkowie z pewnością cieszyli się ze wspaniałej atmosfery na trybunach i bardzo głośnego dopingu.
- Nie jestem zaskoczony, zawsze w Zakopanem jest dużo kibiców. Ale było to interesujące zobaczyć, ilu kibiców zjawi się na skoczni po zakończeniu kariery przez Adama Małysza. Atmosfera i pełne trybuny... po prostu idealnie! - odpowiedział pytany, czy jest zaskoczony frekwencją kibiców.
- To tajemnica - odpowiedział, zapytany o różnicę w systemie szkoleniowym Miki Kojonkoskiego i Alexandra Stoeckla. - W tym roku nie mamy jakichś dużych oczekiwań, bo wiele zmienialiśmy, jeśli chodzi o technikę, a potrzeba było czasu, aby to działało. Teraz widać efekty, ale wciąż jest sporo "wzlotów i upadków", ale wygląda to całkiem nieźle. Jednak wciąż nie chcemy mieć zbyt wygórowanych oczekiwań.
- Jesteśmy zadowoleni z całego procesu. Każdy pokazuje dobre skoki, tak jak mówiłem, są gorsze i lepsze momenty, ale coraz więcej dobrych skoków, np. Sklett był najlepszy w serii finałowej. Będziemy mieli silny zespół, ale potrzebujemy jeszcze trochę czasu - podsumował ogólną kondycję norweskiej drużyny.
Autor: Martyna Szydłowska
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (5)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
koko
01.02.2012, 14:22
Najgorsze, że w tym sezonie może wygrać Schlieri, podejrzewam że Koffi się zagubi a walkę o KK stoczą Bardal ze Schlierim. Liczę na to, że Stoch powalczy z Koffim o 3 miejsce.
Fanka
30.01.2012, 13:28
Wydaje mi się, że nie tylko Anders odżył po zmianie trenera. Np. Vegard Sklett (w kadrze narodowej w sezonie 2009/2010 punktował tylko raz na mamucie w Oberstdorfie), a niedługo ma szansę wejść do czołowej "10" w PŚ. Już do drugiego konkursu w Sapporo nie musiał się kwalifikować, wygrywał też kwalifikacje do konkursów.
I tylko Roara i Sigurda żal :-(.
Skoczek120
25.01.2012, 18:30
Forma Bardal oraz kilku innych jest dowodem na to, iż czasem nawet najlepszy trener przeszkadza. Przede wszystkim była to długa praca, która po prostu się wypaliła i dalsze jej kontynuowanie było bez sensu! Podobnie było z Lepistoe. Choc nam Kojonkowski by się przydał. To autorytet, jakich mało, a my to nie Norwegia. Nie narzekamy na sukcesy. ;)
Co do Andersa - także chciałbym, aby to on był najlepszy! W tym roku stuknie mu 30-stka, a więc już mało czasu na sukcesy. No ale zobaczymy. Kofiego lubię, więc bez względu na to, kto wygra, będę zadowolony! :))
Polonus
22.01.2012, 08:47
Bardal odżył po odejściu Kojo. Kojo mu zwichnął karierę próbując zmieniac jego styl skakania. Przy Stoecklu wraca do swojej najlepszej formy.
Kryształowa Kula
22.01.2012, 08:37
Tę Kulę powinien wygrać Bardal. Zawsze w cieniu, zawsze z tyłu, zawsze niezauważany. A skacze świetnie i to bez "wspierania" przez Tepesa i sędziów "stylowych".