Przed startem w Rajdzie Dakar Adam Małysz podkreślał, że jedzie po to, żeby się uczyć i spróbować ukończyć tę imprezę. Plan został zrealizowany, a polska załoga spisała bardzo dobrze!
34. edycja Rajdu Dakar dla Adama Małysza była pierwszą i - jak można podejrzewać - nie ostatnią. Były skoczek narciarski wraz ze swoim pilotem Rafałem Martonem ukończyli dwutygodniową rywalizację na 38. pozycji, po względnie niewielu przygodach na trasie. Warto dodać, że dziesiąty w tym roku Krzysztof Hołowczyc w swoim debiucie zajął dopiero 60. lokatę.


- To był naprawdę wymagający i ciężki rajd. Koledzy opowiadając mi o zmaganiach z poprzednimi rajdami nie przesadzili nawet odrobinę, przestrzegając mnie przed trudami Dakaru. Całe szczęście, że miałem w ciągu poprzedniego roku bardzo dobrego nauczyciela i pilota, który teraz siedział obok mnie. Dzięki wsparciu zespołu dałem radę i mogę się teraz cieszyć z ukończenia rajdu - mówił bardzo zadowolony Adam Małysz po przejechaniu linii mety.

- Bardzo ważne było, że w kluczowych momentach Rafał był w stanie mnie uspokoić, czasami trochę ograniczyć moje zapędy sportowe i - co najważniejsze - skutecznie pokierować w stronę mety. W tej konfiguracji bardzo chętnie pojadę za rok na kolejny Dakar - zadeklarował zawodnik RMF Caroline Team.


- Wierzyłem, że uda nam się ukończyć rajd. To pomaga. Widziałem to, co się działo w ciągu tego roku. Widziałem, jakie Adam robi postępy, jakim jest człowiekiem. Bardzo wierzyłem w to, że uda nam się dojechać. Gdyby nie ta przykra historia, kiedy straciliśmy sprzęgło, bylibyśmy jeszcze dużo wyżej! Nie ma co rozpamiętywać, jesteśmy na mecie! - cieszył się pilot załogi numer 372 Rafał Marton.


O skali trudności Rajdu Dakar 2012 może świadczyć liczba pojazdów, jaka odpadła z imprezy w ciągu dwóch tygodni rywalizacji. Ze 174 samochodów, które 1 stycznia wystartowały z argentyńskiej miejscowości Mar del Plata, na mecie w Peru zameldowało się zaledwie 79. Te liczby sprawiają, że osiągnięcie Adama Małysza i Rafała Martona tym bardziej zasługuje na brawa.

Adam, gratulujemy! Powodzenia za rok!