Zauner: Mieliśmy trochę pecha
Opublikowano: 11 grudnia 2011, 12:04
Od 10 marca 2010 roku drużyna austriacka była w drużynowych konkursach Pucharu Świata niepokonana. Do wczoraj - w Harrachovie na najwyższym stopniu podium stanęli bowiem Norwegowie.
- Dla mnie, wbrew pozorom, te zawody były krokiem naprzód. Wcześniej miałem na tej skoczni naprawdę dużo problemów, dwukrotnie mało nie upadłem. Po takim czymś potrzeba trochę czasu, żeby znowu odzyskać dobre samopoczucie na skoczni. Co do konkursu indywidualnego mam już dobrze przeczucia i myślę, że nic mi nie stanie na drodze - powiedział po wczorajszych zawodach aktualny lider klasyfikacji generalnej Andreas Kofler.
- Mój występ w konkursie drużynowym był dobry, ale nie perfekcyjny. Myślę, że stać mnie na znacznie więcej. Wszyscy mieliśmy jednak trochę pecha, skakaliśmy przy fatalnym wietrze, przy którym ciężko oddać dobry skok. Ale bardzo cieszę się z tego drugiego miejsca, bo po raz drugi w karierze mogłem stać na podium zawodów Pucharu Świata w ogóle - cieszył się były kombinator norweski David Zauner.
- Pomimo tego, że zostaliśmy pokonani, oceniam ten dzień całkiem pozytywnie. Andreas Kofler znowu zaczął dobrze skakać, po „spartaczonym” pierwszym konkursie indywidualnym i słabych skokach w serii próbnej. Także Thomas Morgenstern powoli wraca do właściwej dla siebie wysokiej formy. Tak czy inaczej, oczywiście gratuluję Norwegom perfekcyjnych występów - dodał trener Austriaków Alexander Pointner.
Autor: Katarzyna Iskierka
Źródło: wiadomość na podstawie Oesv.at
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (3)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
marmi
11.12.2011, 23:26
Skąd Ty masz takie dane Skoczek120? Byłeś, widziałeś, mierzyłeś kombinezony czy narty?
Skoczek120
11.12.2011, 13:06
@piotr186 - przede wszystkim po raz pierwszy wykorzystali sprzęt zgodny z przepisami tzn. taki jak reszta. ;]
piotr186
11.12.2011, 12:30
Austriacy nie mieli pecha, po prostu są cieniasami jak nie podwieje.