Stephan Hocke, który szlifował formę przez ostatnie dni na skoczni Bergisel w Innsbrucku, podczas jednego z treningowych skoków doznał ciężkiej kontuzji. Niemiec upadł łamiąc kręg piersiowy oraz doznając licznych pęknięć innych kości. Natychmiast został przewieziony karetką do szpitala. Jak zapowiadają lekarze, przerwa w treningach "Honka" potrwa co najmniej dwa miesiące.
Hocke jest kolejnym zawodnikiem, po Mateji, który doznał kontuzji podczas letnich treningów.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!