Anders Jacobsen, jeden z najlepszych norweskich skoczków ostatnich lat, w maju tego roku ogłosił, że chce odpocząć od skoków narciarskich i zapowiedział swoją absencję na najbliższy sezon. Norweg nie wyklucza jednak powrotu na skocznie.
Na początku jesieni Norwegowie mogli śledzić poczynania Jacobsena w zgoła odmiennej scenerii, bowiem skoczek zamienił skocznię na parkiet i próbował swoich sił jako tancerz. Triumfator Turnieju Czterech Skoczni z sezonu 2006/2007 był jednym z uczestników programu Skal Vi Danse (norweski odpowiednik Tańca z Gwiazdami), w którym spisywał się bardzo dobrze, ale niestety zapalenie wyrostka robaczkowego zmusiło go do rezygnacji z dalszego udziału w programie.

Zima zbliża się nieuchronnie, a tym samym aura skłania Jacobsena do rozmyślań o powrocie na skocznie, do czego przyznał się będąc gościem w porannym programie TV2:

- Robi się trochę chłodniej i wiem, że muszę spróbować znowu skakać. Udział w Pucharze Świata tej zimy byłby teraz dość trudny, ponieważ przeleniuchowałem całe lato. Zobaczymy, co będzie na wiosnę, wtedy podejmę decyzję - powiedział Jacobsen.

Jednocześnie Norweg podkreślał, że nie zwiększa intensywności swoich przygotowań do kolejnego sezonu:

- Nic nie jest ostatecznie przesądzone. Po prostu czuję teraz ciarki, ponieważ robi się co raz chłodniej - skomentował przewrotnie.

Koledzy z drużyny narodowej mają nadzieję, że Jacobsen zdecyduje się wrócić do skakania w kadrze:

- Brakuje nam Andersa. Był barwną postacią w naszej grupie. Mam nadzieję, że wkrótce wróci. Ale wiem, że to nie jest takie łatwe. Włożyliśmy wiele wysiłku w przygotowania latem. Jeśli nie uda mu się wrócić w tym sezonie, to może w następnym - powiedział Johan Remen Evensen.

Jednak i tej zimy Jacobsen będzie blisko pucharowej rywalizacji, chociaż tym razem w innej roli. Podobnie jak wcześniej Espen Bredesen spróbuje swoich sił jako komentator-ekspert telewizji NRK u boku Arne Scheie.