Wyjazdy Austriaków do Egiptu przed rozpoczęciem Pucharu Świata weszły na stałe do ich kalendarza. Nie inaczej jest w tym roku. Skoczkowie nie tylko relaksują się, ale również intensywnie trenują. Oczywiście nie na skoczni - koncentrują się głównie na treningu siłowym. Można więc powiedzieć, że łączą przyjemne z pożytecznym.
- Tutejsze warunki są idealne do jednego i drugiego - mówi o odpoczynku i treningach Alexander Pointner. - W ostatnich latach przekonaliśmy się, jak cenne dla zawodników są te dni spędzone na słońcu, dlatego pobyt tutaj jest dla nas zawsze przyjemnością.

Również Thomas Morgenstern jest zadowolony z wakacji w Egipcie. Kto wie, może Austriak ma apetyt na kolejną Kryształową Kulę?

- Przed startami w Finlandii i tym strasznym mrozem dobrze jeszcze raz zatankować trochę słońca. Trening siłowy jest bardzo ciężki, ale po wizycie na basenie człowiek znów czuje się dobrze. To ostatni moment, by nieco odpocząć przed zimą - uważa "Morgi".

David Zauner, który powraca do skakania po kontuzji kolana, jest pozytywnie nastawiony do nadchodzącego sezonu. - Ponieważ ostatni skok na śniegu oddałem tak dawno, że nawet nie pamiętam jakie to uczucie, czuję się zmotywowany przed sezonem zimowym - wyjaśnia Austriak. - Właśnie dlatego ważne jest, abym teraz trochę wypoczął. Nurkowanie i wędkarstwo pozwala oczyścić umysł.

Razem z Morgensternem i Zaunerem w Egipcie wypoczywają również Manuel Fettner, Michael Hayboeck, Martin Koch oraz Stefan Kraft.


Gdzie, w takim razie, jest Gregor Schlierenzauer?

"Schlieri" przebywa obecnie w ekskluzywnym Biohotelu Stanglwirt w Going w Tyrolu. Dlaczego Austria, a nie Egipt?

- Chętnie tu wracam i w tym roku też się na to zdecydowałem. Chciałem uniknąć zmęczenia podróżą - tłumaczy Schlierenzauer.

Austriak może się tam czuć jak w raju - ma wszystko, czego mu potrzeba: odnowę biologiczną, kort tenisowy, pola golfowe, stadninę koni i wiele innych atrakcji. Czy po takim odpoczynku będzie w stanie wygrać Puchar Świata?