Jedno z największych odkryć ubiegłych lat, Fin Ville Larinto doznał w poniedziałek kolnej kontuzji.

Zawodnik doznał po raz kolejny w tym roku kontuzji kolana. Cała sytuacja miała miejsce podczas treningów klubowych Lahti Ski Club na skoczni w Kuopio. Jak opisuje Larinto sytuacja najprawdopodobniej miała miejsce w momencie lądowania.
Doktor Urho Väätäinen, który badał Larinto musiał poddać go rezonansowi magnetycznemu oraz zdjęciom rentgenowskim. We wtorek została przeprowadzona artroskopia prawego kolana, a operacja zakończyła się sukcesem.

Larinto właśnie odzyskał możliwość powrotu na skocznie, po zerwaniu więzadeł krzyżowych podczas noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen oraz późniejszym urazie na treningu w Lahti gdzie doznał wstrząśnienia mózgu.

Fiński szkoleniowiec Pekka Niemelä, ubolewa nad nieszczęściem młodego talentu fińskich skoków.

- Mój nastrój jest w tej chwili niewesoły, reprezentacja została po raz kolejny osłabiona - mówi Niemelä. - Mam nadzieję, że Ville wróci na skocznie w przyszłym roku. - dodaje trener.

Rehabilitacja i okres absencji potrwa od pięciu do siedmiu miesięcy. Skoczkowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.