Przed rozpoczęciem tegorocznej Letniej Grand Prix z kadry niemieckich skoczków zostali usunięci: Frank Löffler i Michael Möllinger. Jak poinformował portal skispringen.de, podczas mistrzostw Niemiec na igielicie, panowie zostali nakryci na zabawianiu się w hotelu, z paniami lekkich obyczajów. Oficjalne uzasadnienie kary brzmi: "Postępowanie tych sportowców było nieprofesjonalne i raczej nie było to wyczynem sportowym. Zachowanie ich burzy strukturę całej drużyny".
Michael Möllinger tłumaczył się: "Jest to tylko plotka, wprawdzie w każdej plotce jest ziarenko prawdy. Faktem jest, że ja z innym sportowcem spotkałem się na przyjęciu z paniami, lecz były one gośćmi hotelowymi. Franka Löfflera nie było ze mną, mam stuprocentową pewność. Wcześniej nasze drogi się rozeszły".

Michael Möllinger prowadzi rozmowy z DSV i z trenerami, dotychczas nic one nie pomogły. "Muszę zaakceptować tą decyzję. Mam nadzieję, że kiedyś wrócę do drużyny" - dodał później Michael.

Obaj skoczkowie za karę nie wystąpili w Hinterzarten. Ni widzieliśmy ich także w Courchevel. Może do konkursów w Predazzo i Innsbrucku wszystko się wyjaśni...