Dmitry Vassiliev ma za sobą ciężkie czasy, jednak nie myśli o zakończeniu kariery. Jak podaje rosyjska gazeta "Sport Express", mimo że nie jest brany go pod uwagę jako zawodnik kadry A, chce powrócić na szczyt.
Vassiliev nie został zaproszony na pierwsze zgrupowanie kadry rosyjskiej.

- Oczywiście chciałbym się przygotowywać do nadchodzącego sezonu wspólnie z drużyną. Nasz szkoleniowiec zadecydował jednak inaczej, dlatego muszę trenować w domu, z moim osobistym trenerem Ramilem Abrarovem - mówi Vassiliev.

Skoczek nie potrafi wyjaśnić, dlaczego nie został powołany do kadry A.

- Moje wyniki w ostatnim sezonie pozostawiają wiele do życzenia, ale miałem za sobą ciężką kontuzje. Może na decyzję wpłynęło to, że jestem za stary. Nikt nie potrafi sobie przypomnieć moich osiągnięć z przeszłości.

Obecnie Dmitry kończy treningi siłowe, pracuje też nad techniką. Dopiero w listopadzie otrzyma możliwość wzięcia udziału w treningach z rosyjską drużyną, gdzie będzie mógł się wykazać.

- Wszystkie te okoliczności zmusiły mnie do tego, by trenować jeszcze ciężej. Chcę po prostu pokazać, że tak jak przedtem jestem w stanie osiągać dobre wyniki. Mój główny cel to Igrzyska Olimpijskie w Soczi - deklaruje 31-letni skoczek.