Czterokrotny mistrz olimpijski, Simon Ammann, wreszcie położył kres spekulacjom i oficjalnie ogłosił swoją decyzję w sprawie dalszej kariery.
- Już rok temu powiedziałem sobie, że po MŚ w Oslo, przemyślę decyzję o zakończeniu kariery. W tym celu musiałem porozmawiać z moim sztabem szkoleniowym i rodziną - mówi Simon Ammann. - Nawet jak skacze słabo, to moja praca nadal daje mi dużo frajdy. Czuję się przygotowany również na trudne chwile w karierze czynnego sportowca wyczynowego - wewnętrzny ogień płonie. Po zakończeniu kariery przez wielu wiekowych skoczków po tym sezonie, w mediach pojawiły się hasła typu "Simon Ammann kończy karierę". Dzięki mojej rodzinie i fanom jestem jednak zdolny do dalszych zmagań na wysokim poziomie. Moje otoczenie zgadza się z decyzją, że chcę nadal być czynnym skoczkiem narciarskim.

Szwajcarski Związek Narciarski nie ukrywa radości z decyzji skoczka. Uważają, że Simi będzie nadal zadziwiał i motywował Szwajcarów do czynnego uprawiania sportu. - Dla naszych młodych zawodników jest bardzo ważne, aby móc korzystać z takich fenomenów ludzkich i sportowych jak Simon Ammann. Poza tym jego osoba będzie budowała też atmosferę w naszej drużynie skoczków.