Latem to nie to samo...
Opublikowano: 13 sierpnia 2003, 00:00
W sobotę 9 sierpnia rozpoczęły się zawody LGP w skokach narciarskich. Jedni zawodnicy traktują je jako zabawę i trening, a inni jako sprawdzian formy przed nowym sezonem. Niestety muszę przyznać, że zawody latem nie wywierają na kibicu aż takich wrażeń jak zimą. Zimą to przeważnie siadało się przed telewizorem z kubkiem gorącej herbaty albo czekolady w ręce, dookoła siedzieli najbliżsi, za oknem pruszył śnieg, widzieliśmy ludzi śpieszących się do domu, aby zdążyć na transmisję z konkursu, musieli niekiedy pokonywać kilkudziesięcio centymetrowe zaspy śniegu, ale czymże to było, kiedy myślami właśnie stali razem z Adasiem na progu skoczni, jakże wspaniałe było to uczucie, kiedy odstawialiśmy gorący kubek, zaciskaliśmy kciuki i kiedy tylko Polak siadał na belce startowej krzyczeliśmy: "Adaaaś leeeć". Adaś leciał i... wygrywał. W niektórych rodzinach te popołudniowe weekendy były jedynym czasem, kiedy rodzina zbierała się razem. Tak było zimą. A latem?
Część fanów Małysza pewnie nawet nie wie, że są zawody, druga część ludzi nawet jeżeli dokładnie wie gdzie i jak wszystko się odbywa, to nie może oglądać, bo TVP nie transmituje konkursów. Następna część kibiców wyjechała na wczasy, nad jezioro, w góry itp. I tak pozostała niewielka garstka ludzi, którzy w wakacje pozostali wierni Adasiowi. A właściwe nie Adasiowi tylko skokom narciarskim, bo Adam Małysz w LGP udziału nie bierze. I tak koło robi się kwadratowe. Czyli jak wygląda to latem?
Siadamy przed telewizorem, pijemy colę z lodem i staramy się w tym 30 stopniowym upale "zmóżdżyć", żeby zrozumieć co dzieje się na ekranie telewizora. A tam: zero śniegu, przez co mija trochę czasu zanim wzrok nam się przyzwyczai do zielonego igelitu. Mamy też okazje zobaczyć skoczka bez kombinezonu, bo w tych temperaturach prawie wszyscy tam się rozbierają, żeby się nie ugotować. Dla jednych to ciekawy widok, a dla innych to raczej średnia przyjemność oglądać wystające żebra zawodników.
Podsumowując to, co wcześniej napisałam letnim zawodom brakuje tej atmosfery i tajemniczości, która przyciąga nas zimą przed telewizory. Jednak już teraz wiem, że sezon 2003/2004 będzie bardzo interesujący i pełen niespodzianek. Po zawodach w Hinterzarten widać, że na skoczniach królują Austriacy, a dokładnie szestnastoletni Thomas Morgenstern. I powstaje pytanie, czy utrzyma tak wysoką formę do listopada i dalej będzie numerem 1 w austriackiej kadrze?
Jest jeszcze jeden skoczek, o którym warto wspomnieć - Martin Schmitt. W zeszłym roku przeszedł operację kolana, przez co później zaczął treningi. Na początku sezonu nie szło mu najlepiej, jednak trener Hess i sam Martin uspokajali kibiców, że jego forma będzie gotowa na Turniej Czterech Skoczni. Później granica przesunęła się do Mistrzostw Świata. Jak czas pokazał ani TCS ani MŚ nie były dla Martina najlepsze. Skończył się sezon, przyszedł nowy trener i znów wszyscy obiecywali, że Martin wróci do czołówki. Jednak po ostatnich zawodach LGP nie widać oczekiwanego efektu. Martin zakończył zawody na odległym miejscu i wielu jego kolegów z kraju okazało się w dużo lepszej od niego formie. Do zimy jeszcze daleko, więc ma trochę czasu na doszlifowanie swoich narciarskich umiejętności. Mam nadzieję, że wrócą jeszcze czasy rywalizacji Niemca z naszym Adasiem.
Autor: afrodyta
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (2)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
agusiula
15.08.2003
ooo tak martin bedzie numerem jeden w sezonie......przynajmniej mam taka nadzieje...
Zgadnijcie
13.08.2003
To fakt ciężko być fanem skoków w lecie..... ALe ta choroba przezwycięży każde trudności... nawet wystające żebra zawodników