Sąd Rejonowy w Zakopanem umorzył warunkowo sprawę przeciwko organizatorowi sławetnego już Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem w 2002 roku. Przypomnijmy, że doniesienie o popełnieniu przestępstwa złożyło do Prokuratury Rejonowej kilkunastu kibiców z różnych stron Polski, którzy uznali, że podczas ubiegłorocznego PŚ pod Wielką Krokwią zostali narażeni na niebezpieczeństwo. Ich zdaniem, zagrożenie wynikało ze zbyt dużej liczby widzów, którzy dostali się na stadion.
Wniosek o umorzenie złożyła sama prokuratura, która umotywowoała to m.in. nieumyślnym działaniem Pana Lecha N., który był wówczas dyrektorem komitetu wykonawczego Komitetu Organizacyjnego Zawodów. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i warunkowo umorzył postępowanie na 2 lata próby. Zobowiązał Lecha N. do zapłacenia 2,5 tys. zł na cele społeczne.

W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił jednak, że wina organizatora jest bezsporna, ponieważ wydrukował przynajmniej o 13 tysięcy biletów więcej niż mieści stadion pod Wielką Krokwią. Niewystarczająca również okazała się ochrona obiektu. Wyrok sądu jest nieprawomocny.