Fanka
24.02.2011, 10:50
Normalnie jestescie zalosni !!! Smiesza mnie ludzie, ktorzy siedza przy kompach, w zyciu nic nie osiagneli i krytykuja wszystkich dookola...
Lysy ma racje - najpierw dowiedzcie sie co to jest Lebara a potem oskarzajcie Adasia o sprzedajnosc itp...
Podejrzewam ze wiecej niz 50 % Polakow mieszkajacych w Norwegii a jest ich ze 180 000 !!! korzysta z uslug tej firmy - tak jak ja. I patrzac na reklame Adasia w metrze Oslo po prostu sie usmiechnelam i zrobilo mi sie tak fajnie, ze ktos tak wielki i szanowany przez nas Polakow zostal twarza firmy dzieki ktorej dzwonie do domu za tak smieszne pieniadze!!!
I tak jak Lysy uwazam ze gdybym byla osoba medialna - ktorej czas zarazbiania pieniedzy moze sie w kazdej chwili skonczyc - bralabym udzial w kampaniach reklamowych skoro chca mi za to placic. Powinnismy byc dumni ze nawet norweska firma bila sie o naszego Adasia!!!
Wiec spojrze najpierw na siebie a potem oceniajcie !!!
lysy
18.02.2011, 11:32
@Fan Sinkoveca
Oczywiście, że masz prawo wyrażać opinię (jako że jest osobą publiczną). A ja mam prawo Twoją opinię podważać :P.
Widzisz - Adam od początku jest w pewnym sensie produktem - produktem medialnym. Taki sobie fach wybrał. Bo to nie tak, że bez reklam nie byłoby sportu. Raz, że sport jest dużo starszy niż reklama (zwłaszcza ta w dzisiejszej formie), a dwa, że ludzie uprawiają sport nawet, jak im nikt nie płaci. Ba, sami do tego dopłacają, bo to przyjemność.
Sport profesjonalny tym się różni od amatorskiego (oprócz poziomu), że to nie tylko przyjemność, ale też praca. Praca ciężka, ale przynosząca zarobki. Decydując się na taką pracę człowiek od początku musi pogodzić się z tą medialno-rynkową jej częścią - zatrudnić menedżera, występować w reklamach, brać udział w bankietach, udzielać wywiadów - bo to element jego pracy zarobkowej. Wiem, że Adama traktuje się jako kogoś więcej, niż zwykłego sportowca. Ale nie zapominaj, że to mimo wszystko nie jest polityczny mąż stanu czy "antysystemowy" artysta offowy. On jest częścią tego systemu, który ma na celu zapewnienie oglądalności i poczytności (mediom), emocji, rozrywki, "igrzysk" (widzom-konsumentom, takim jak ja i Ty) oraz "chleba" (samym sportowcom). Adam Małysz to nie Che Guevara! To jeden z najwybitniejszych w historii uczestników pewnego emocjonującego widowiska komercyjnego, którego obaj jesteśmy konsumentami.
Co do produktu marketingowego - po prostu lepiej zastanowić się, zanim użyje się wobec kogoś takich uproszczeń, bo może to brzmieć efektownie, ale być niesprawiedliwe w stosunku do dokonań osoby, o której się pisze.
Fan Sinkoveca
18.02.2011, 10:05
3. Nigdzie nie napisałem, że nie traktuję go jako niezależnego człowieka. Patrzę tylko z innego punktu widzenia. Mam jednak prawo wyrażać swoje zdanie na temat jego posunięć. Uważam, że biorąc udział w reklamach wielu niezależnych produktów, traci swoją wiarygodność, która mogłaby zostać wykorzystana w ważniejszych celach niż sprzedaż 2 tysięcy herbat czy komórek więcej. Małysz ma oczywiście prywatne życie, jednak musi sobie w pewnym stopniu zdawać sprawę z tego, że jest osobą w jakimś stopniu publiczną. Nie w tym sensie, że jest własnością ogółu. Chodzi o to, że jego zachowanie może mieć szersze oddziaływanie, przez co pewna odpowiedzialność związana z jego poczynaniami jest jak najbardziej wskazana. Uczestnicząc w kampaniach marketingowych wielu firm, pokazuje ludziom, że nawet takie rzeczy, jak dobry wizerunek są na sprzedaż, wystarczy tylko zapłacić odpowiednią sumkę. Oczywiście, jego wola, jego decyzja. Mam jednak prawo mieć takie, a nie inne zdanie na temat jego poczynań.
5. Biorąc udział w wielu niezależnych reklamach, takim produktem się staje. Małysz jest znany z powodu osiągnięć sportowych, jak to się jednak ma do picia herbaty, norweskiej telekomunikacji czy innych reklam w których wystepował? W ten sposób wchodzi na rynek jako produkt możliwy do nabycia. Produktem jest tak naprawdę jego wizerunek, użyłem uproszczenia.
lysy
18.02.2011, 08:40
@Fan Sinkoveca
2 i 4 - To akurat nie było do Ciebie. Może powinienem to bardziej zaznaczyć.
1. To nie jest przypadkowa reklama, tylko przemyślana kampania. Czy Wy nie rozumiecie, że ona ma być skierowana do Norwegów i do Polaków mieszkających w Norwegii? Firma specjalizuje się w tanich połączeniach międzynarodowych (których cała masa Polaków w Norwegii potrzebuje). A telefonia komórkowa to usługa tak uniwersalna, że trudno znaleźć kogoś, kto jej nie używa (na pewno jest przydatna dla sportowców cały czas jeżdżących po świecie, którzy chcą się komunikować z rodziną czy menedżerami).
3. Widzisz, ja traktuję Adama jako niezależnego człowieka, który sam ma prawo o sobie decydować dopóty, dopóki nie szkodzi innym, a nie narzędzie, które trzeba wykorzystać w imię jakichś tam własnych idei.
5. To łopatologicznie - produktem marketingowym (w tym konkretnym przypadku) jest usługa oferowana przez operatora komórkowego, a strategia marketingowa zakłada wykorzystanie wizerunku dwóch bardzo znanych i lubianych sportowców. Widzisz różnicę? Produkt marketingowy, jak sama nazwa wskazuje, to coś, co stworzyli marketingowcy (np. popyt na jakiś produkt albo usługę). Produktem marketingowym można nazwać gwiazdy typu "są znane z tego, że są znane". Chyba nie uważasz, że Adam do takich należy? A produkt rynkowy to nie to samo, co produkt marketingowy - niemniej żaden z tych terminów nie pasuje do tego, co w tym przypadku robi Małysz.
Fan Sinkoveca
18.02.2011, 06:24
1. Tak to jest urządzone, bo gdyby reklamy, sport by nie istniał. Czym innym jest jednak występowanie z własnej woli w krociach przypadkowych reklam.
2. Nic takiego nie pisałem, egoizm to pojęcie abstrakcyjne poza tym.
3. A dlaczego tak? Małysz ba bardzo pozytywny wizerunek wśród społeczeństwa i używając go można zrobić wiele dobrego.
4. Nic takiego nie pisałem. Małysz akurat przyczynił się w ogromnym stopniu do rozwoju skoków.
5. Oczywiście, że wiem. Stał się produktem rynkowym, na sprzedaż dla każdej firmy, jak widać.
lysy
18.02.2011, 05:23
@Spostrzegawczy i @Fan Sinkoveca
Dodam tylko do tego, co inni Forumowicze pisali (z tym socjalistycznym myśleniem, to naprawdę smutne):
1. Widzieliście może kiedyś zawody w skokach narciarskich? Choćby w TV? Przecież każdy skoczek to chodzący banner... Tak to jest urządzone - i dobrze. Lepiej chyba, jak producent, który chce dotrzeć do ludzi ze swoją ofertą, przy okazji da zarobić zdolnym ludziom, którzy poświęcają się sportowi?
2. Małysz egoistą? Na szczęście w pewnych kwestiach tak! Ludzie, to jest sport! Tu chodzi o to, by być lepszym od innych! Trzeba być egoistą - inaczej się nic nie osiągnie. Egoizm nie jest równy hedonizmowi, niekoniecznie musi się objawiać, jak u niektórych fińskich skoczków :P
3. "jak już ma coś reklamować, to niech to będzie coś polskiego, dlaczego ma promować Norwegów?"
A dlaczego nie? Nie słyszałem o tym, aby Polska była w stanie wojny z Norwegią :P
4. Zarzucanie Adamowi, że nie dba o rozwój skoków w Polsce, to albo totalna niewiedza, albo chamstwo.
5. Wiesz, FS, co to produkt marketingowy? Rozumiesz słowa w języku polskim? Jeśli Adama można nazwać czyimś produktem (nie licząc jego rodziców i Boga czy natury), to co najwyżej produktem Jana Szturca. Ale to też niezbyt kulturalne.
Labrador
17.02.2011, 23:04
I jeszcze taki jeden fajny demotywator na potwierdzenie moich słów:
http://demotywator y.pl/1315942#comments
Labrador
17.02.2011, 23:01
Co za socjalizm... Panowie @Spostrzegawczy i @Fan Sinkoveca chyba potrzebują troszkę... myślenia. Brak klasy? Nie wszystko jest na sprzedaż? Ludzie! TO JEST JEGO PRACA. Gra w reklamach też, bo to jest cześć medialnej sfery jego roboty. To, że zarabia kasę w taki sposób, który sprawia mu przyjemność, nie jest powodem do tego, by robić z niego jakaś dobroczynną instytucję. Jeśli jakiś człowiek dorobił się w biznesie, to czy powinien wykładać kasę na jakieś szkolenia młodych biznesmenów? Adam wcale nie zarabia też tak dużo jak niektórzy sądzą, a jego kariera zbliża się ku końcowi. Teraz już takiej kasy zarabiać nie będzie nigdy, więc korzysta puki może. To samo robią piłkarze, którzy i tak zarabiają dużo więcej od Adama.
;)
17.02.2011, 22:30
Spostrzegawczy z Fanem Sinkoweca co miesiąc całą pensję rodziców rozdają biednym a teraz piszą z komputerów sąsiadów, bo przecież to straszny wstyd posiadanie czegokolwiek
FanFunakiego
17.02.2011, 22:18
Macie rację, niech pojedzie na misję do Afryki, ewentualnie rozda cały swój majątek biednym. Jak on śmie myśleć o sobie i swojej rodzinie! Jaki z niego samolub i produkt marketingowy!
P.S. Mam wrażenie, że niektórzy są za powrotem socjalizmu... Mam nadzieję, że się mylę...
Spostrzegawczy
17.02.2011, 21:58
A na takich występach w reklamach można zarobić nawet miliony, które na spokojnie wystarczyłyby Adamowi na utrzymanie rodziny przez długie lata. Na pewno znalazło by się trochę kasy niepotrzebnej, którą możnaby było przeznaczynić na taki szczytny cel. Poza tym jest z zawodu dekarzem, więc jak mu będzie brakowało pieniędzy, to chyba każdy chciałby go zatrudnić.
Adam to bez wątpienia wielki mistrz i uznawany jest również za wielki autorytet, biorąc udział w reklamach trochę go psuje, jak już ma coś reklamować, to niech to będzie coś polskiego, dlaczego ma promować Norwegów?
Fan Sinkoveca
17.02.2011, 21:34
Nie przestanie zarabiać, na skokach się świat nie kończy. Występując w kilku czy kilkunastu reklamach byle czego staje się produktem marketingowym. Myślę, że to kwestia braku klasy.
wow
17.02.2011, 20:21
@spostrzegawczy
Tak Małysz blokuje każdemu drogę. Łobuz jeden nadal skacze 20-40 m dalej od talentów. Jak on śmie :P
A wiesz normalne i prawdziwe talenty i ich kibice się na Małysza nie skarżą że wygrywa. Skarżą się tylko miernoty wypromowane przez media.
Skoki to praca Małysza, tak zarabia na życie. Zarabia ile się da, bo przez resztę życia będzie musiał żyć z tego co teraz zarobił. To jego polisa na życie, skoro nie chce żyć i umierać jak jego tez wielki poprzednik Staszek Bobak. Nie zazdrośc m. On za kilka-kilkanaście miesięcy zarabiać przestanie. Ty mu wtedy zamierzasz płacić pensje? On ma dziecko na wychowaniu i to dziecko jeszcze kilka lat nie da rady samo się utrzymać. Będzie musiało jeść, ubrać się i wykształcić tak jak Ty. Twoi rodzice też muszą na Ciebie zarabiać.
Spostrzegawczy
17.02.2011, 19:27
@FanFunakiego
Ależ ja mu niczego nie zabraniam. Znam jednak wielu bogatych ludzi, którzy stają się po prostu egoistami. Mam nadzieję, że Adaś taki nie jest, o tym, jakim sportowiec jest człowiekiem świadczą czyny, nie sukcesy.
@wow
Dobra, sorry, przesadziłem. Poprostu to jest śmieszne, że on tak często leci na te reklamy. Nigdy pewnie nie słyszał o takiej firmie, jak Lebar, ale będzie ją promował. To wygląda prawie jak "kasa, misiu, kasa".
Tak, możemy mieć wielkie talenty, Schlierenzauer z pewnością jest takim megatalentem. Potrzebne są jednak skocznie w dobrym stanie, a pan Małysz z pewnością biedny nie jest. Prawie jakby blokował szansę, żeby ktoś mu miał dorównać.
wow
17.02.2011, 18:54
@spostrzegawczy
Hmm wytłumacz może nam idiotom co w Twoim mniemaniu znaczy "paserstwo". Czy wiesz, że oskarżasz Małysza o cięzkie przestępstwo?
"Mega talent większy od Małysza..." hehehehehehehehehehehehehehehe hehehehehehehe. I tyle w tym temacie!
FanFunakiego
17.02.2011, 18:39
Niektórzy się zapominają...
Oczywiście , Małysz jest świetnym sportowcem, a co za tym idzie jest popularny i podlega ocenie kibiców, ale ma święte prawo robić to, co on sam uważa za słuszne. Kibice nie powinni dysponować pieniędzmi Mistrza. Wy byście chcieli, żeby ktoś wtykał nos w Wasze sprawy, zabraniał Wam zarabiania pieniędzy? Zastanówcie się nad sobą...
Spostrzegawczy
17.02.2011, 18:21
@Skoczek
Przydadzą się, jeśli te pieniądze przeznaczy na problemy ze skoczniami w Wiśle, to nie ma sprawy. Jeśli jednak tak nie zrobi, to będzie to zwykłe paserstwo i marnotractwo.
Szanu ję Adama za to, co dla polskich skoków i dla nas zrobił, teraz niech zrobi coś dla przyszłości naszych skoków. Chyba się nie boi, że pojawi się jakiś kosmiczny polski megatalent, który osiągnie więcej niż on?
skoczek
17.02.2011, 18:13
do Fan Sinkoveca
Małysz raczej nie odmówi tym bardziej że w Norwegi jest lubiany a pieniądze też mu się przydadzą.
Fan Sinkoveca
17.02.2011, 17:19
po co Małysz godzi się na wystąpienie w kolejnej (której już z rzędu) durnej reklamie, w dodatku produktu z którym nie ma nic wspólnego. Myślałem, że nie wszystko jest na sprzedaż, zwłaszcza kiedy na chleb nie brakuje.
wow
17.02.2011, 16:53
Najśmieszniejszy jest fakt, że Romoeren ponoć nie startuje w tych Mistrzostwach Świata
