Ammann: Nigdy się nie poddaję
Opublikowano: 22 stycznia 2011, 20:44
Konferencja prasowa po drugich zawodach w Zakopanem przeprowadzona została w sposób wyjątkowy. Każdy z czołowych zawodników spotkał się z dziennikarzami osobno, a jako pierwszy porozmawiał z prasą Thomas Morgenstern. Co naturalne, jako ostatni, ale za to w wyśmienitym humorze, pojawił się dzisiejszy triumfator - Simon Ammann.
Morgenstern poproszony o podsumowanie konkursu, podkreślił porywającą atmosferę, panującą jak co roku pod Wielką Krokwią.
- Zawody były fantastyczne, uwielbiam skakać w Zakopanem. Chciałbym wreszcie tutaj zwyciężyć, na szczęście mam jeszcze na to szansę jutro.
Zapytany o ocenę nowego systemu punktowania Austriak wyraził zadowolenie z wprowadzonych zmian:
- Oczywiście rozumiem, że dla kibiców ta nowa formuła może być nieco kłopotliwa, niemniej jednak dla zawodników to krok do przodu, dzięki temu konkursy są bardziej sprawiedliwe - zakończył aktualny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Trzeci w dzisiejszych zawodach, Tom Hilde, nie krył swojego zadowolenia z uzyskanego wyniku.
- Skoki w Zakopanem to czysta przyjemność, ale również ogromna presja wyników, każdy chciałby wypaść tutaj dobrze.
Zapytany o system punktowania odparł, że od samego początku był pozytywnie nastawiony do wprowadzonych zmian:
- Dzięki nim zawody są o wiele bardziej sprawiedliwe i przede wszystkim przebiegają sprawniej. Gdyby zastosować stare zasady to nawet dzisiejsze zawody trwałyby o wiele dłużej i z pewnością wiele konkursów byłoby po prostu nudnych, a części z nich nie ukończonoby wcale.
W kontekście zbliżających się Mistrzostw Świata w Oslo, Hilde ocenił, że drużyna Austrii jest aktualnie praktycznie poza zasięgiem, podkreślając równocześnie, że norweska ekipa dołoży wszelkich starań, by uzyskać jak najlepsze wyniki, chociaż rywalizacja będzie wyjątkowo trudna.
Jako ostatni na konferencji pojawił się zwycięzca osiemnastych zawodów Pucharu Świata w tym sezonie, Simon Ammann, dla którego był to już dziewiętnasty pucharowy triumf w karierze, co skrzętnie odnotowano.
- Jest to wyjątkowy zbieg okoliczności, a przede wszystkim spełnienie mojego marzenia. Od ponad 10 lat mówiłem sobie, że jeśli dane mi będzie tutaj wygrać chociaż raz, to już nie muszę tutaj skakać wcale. Oczywiście proszę nie traktować tej deklaracji zbyt poważnie - zastrzegł Szwajcar.
W konsekwencji tego stwierdzenia, nie mogło nie paść pytanie o ewentualność rychłego zakończenia kariery, temat, który od jakiegoś czasu pojawia się w kuluarach. Ammann uciął jednak wszelkie spekulacje stwierdzając:
- Wszystko zależy głównie od mojego stanu zdrowia. Od kilku miesięcy mam problemy z kręgosłupem. Oczywiście w chwilach takich, jak dzisiejsza nie myślę o zakończeniu kariery. Niemniej jednak w kontekście wszystkiego, co mi się przydarzyło w ostatnich latach oraz biorąc pod uwagę moje nastawienie do rywalizacji, bardzo ciężko znoszę niepowodzenia, zwłaszcza gdy wiem, że sam zawiniłem, nie kryję, że chwilami czuję się tym wszystkim wypalony. Oczywiście ja nie poddaję się nigdy, ale idealnie byłoby zakończyć karierę będąc na szczycie, stąd bardzo chciałbym dobrze zaprezentować się na mistrzostwach świata. Zdaję sobie sprawę z tego, że ostateczną decyzję będę musiał podjąć już wiosną. W moim życiu osobistym nastąpiło sporo zmian i czuję, że warto teraz iść inną drogą. W tym momencie jednak nie zdecydowałem ostatecznie, że to mój ostatni sezon, zwłaszcza że w Szwajcarii pojawiłaby się wtedy niejako luka pokoleniowa. Aktualnie układ jest taki, że jestem ja i Andreas Kuettel, a potem długo nic i juniorzy. Byłoby dobrze móc poskakać wraz z nimi przez kilka sezonów, żeby niejako poprowadzić ich na właściwą ścieżkę. Wszystko jednak okaże się wiosną - zakończył Szwajcar.
Autor: Magdalena Kobus
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (5)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
AZS
24.01.2011, 20:27
Mam nadzieję że Amman powalczy na mistrzostwach i nie raz pokrzyżuje plany domniemanym zwycięzcą. On jest geniuszem skoków. Mam nadzieje że karierę zakończy za kilka lat i zejdzie ze sceny niepokonany.
!
23.01.2011, 09:04
Noty za "styl" notami za nazwiska i odległość a nie styl lotu i lądowania powinny byc koniecznie zlikwidowane.
A wiatr w plecy to najczęściej ma Małysz a nie Morgenstern więc o co chodzi? Noty za wiatr powinny rosną i maleć według ciągu geometrycznego (czyli im większy wiatr tym więcej punktów odejmować i dodawać czyli za wiatr ponad 1m/s dawać ponad 20 pkt plus i minusa za 2 m przynajmniej 30-40 pkt bo jak widać tyle metrów się traci lub zyskuje a nie 10-15.
Sadzio105
22.01.2011, 23:39
Łatwo Morgensternowi chwalić system, jak prawie przy każdym skoku poprawia mu lokatę, a z Hilde się zupełnie nie zgadzam jeśli chodzi o atrakcyjność zawodów, jakoś wcześniej uważam że zawody były równie atrakcyjnie, jak nie bardziej, bo nie było na nich tych głupich zmian belek. Wystarczy spojrzeć na dzisiejszy konkurs PK w Neutstadt. A jury teraz tak "troszczy się o bezpieczeństwo" zawodników, że jak każdy ktoś spoza ścisłej czołówki skoczy w okolicach 130m (na skoczni k-120) to natychmiastowo obniżana jest belka, kiedyś tak nie było. A sam przelicznik jest możliwy, ale jest uśredniony i całkowicie niedokładny: zawodnik, który spadł na bulę bo miał 2 m/s w plecy tuż po za progiem będzie miał odjęte punkty bo na 120 metrze miał, załóżmy 3m/s pod narty. W stałych warunkach nawet się sprawdza ale chyba nie po to ten system wymyślono. A co do przeprowadzania zawodów: też to nie wiele daje - Harrachov - duża skocznia, konkurs w Ga-Pa też ciągnął się i ciągnął, przeprowadzono tylko jedną serię, której nie powinno być (wyelimowanie z rozgrywki o TCS Koflera, duża strata Fettnera). Lepistoe też się dziwił po pierwszym skoku Adama z tym wiatrem. Nie mogę też się nadziwić jakiego ten Morgenstern ma "pecha do warunków", cały czas skacze "w najgorszych" warunkach. Jakby co to nie chce snuć tu teorii spiskowych, ale wydaje mi się to bardzo dziwne. Liczę, że nie zostanę zbesztany przez "prawdziwych fanów skoków", oraz "zwolenników sprawiedliwych wyników" ;].
jendrysz
22.01.2011, 22:28
Ammann nie tylko szwajcarskie ale i światowe skoki podciąga.
Życzmy zdrowia i jeszcze wielu lat skakania.
marmi
22.01.2011, 22:26
@redakcja
"Simon Ammann, który triumfował po raz dziewiętnasty w osiemnastych zawodach w tym sezonie." Niefortunna konstrukcja zdania sugerująca, że Ammann na 18 zawodów wygrał 19 razy. Warto zdanie przebudować.
Morgenstern może jutro wygrać, mam takie przeczucie (co mnie wcale nie cieszy). Ciekawych rzeczy dowiedziałem się o Ammannie...