Andrzej WÄ…sowicz, peÅ‚niÄ…cy w Polskim ZwiÄ…zku Narciarskim funkcjÄ™ wiceprezesa do spraw organizacyjnych i finansowych, od 2008 roku zarzÄ…dzaÅ‚ skoczniÄ… im. Adama MaÅ‚ysza w WiÅ›le. W grudniu nieoczekiwanie przestaÅ‚ peÅ‚nić funkcjÄ™ dyrektora obiektu. O okolicznoÅ›ciach nieprzedÅ‚użenia umowy z Andrzejem WÄ…sowiczem rozmawiaÅ‚ Robert Osak.
Skokinarciarskie.pl: Funkcję dyrektora Wisły Malinki pełnił Pan od 2008 roku?

Andrzej WÄ…sowicz: Tak, od momentu oddania skoczni do użytku. OdbywaÅ‚y siÄ™ wtedy Mistrzostwa Polski, a ja zostaÅ‚em menedżerem skoczni, którym byÅ‚em do koÅ„ca ubiegÅ‚ego roku.

Kontrakt oficjalnie nie został Panu przedłużony?

Tak, dyrektor Centralnego OÅ›rodka Sportu w Szczyrku Grzegorz Kotowicz wysÅ‚aÅ‚ mnie od 17 grudnia na zalegÅ‚y urlop wypoczynkowy, a nastÄ™pnie przekazaÅ‚ informacjÄ™, że nie przedÅ‚uży ze mnÄ… kontraktu.

Czy chodziło też o to, że przed niedawnymi treningami Adama Małysza skocznia nie była dobrze przygotowana?

To jest zÅ‚ożony problem. Skocznia do dnia dzisiejszego nie nadaje siÄ™ do użytku. Uważam, że dyrekcja COS (nie bÄ™dÄ™ mówiÅ‚ personalnie), nie zrobiÅ‚a nic - mimo że wielokrotnie informowaÅ‚em, że wyciÄ…g wymaga systematycznych przeglÄ…dów i doinwestowania. 30 listopada ubiegÅ‚ego roku minÄ…Å‚ termin odbioru obiektu przez nadzór techniczny. Kolej linowa niestety nie uzyskaÅ‚a takiego odbioru. De facto skocznia bez wyciÄ…gu nie nadaje siÄ™ do użytku. Dlatego ja nie czujÄ™ siÄ™ odpowiedzialny za to, że skocznia nie byÅ‚a przygotowana. Nie wyobrażam sobie, by Adam MaÅ‚ysz trenowaÅ‚, chodzÄ…c pieszo wzdÅ‚uż zeskoku skoczni. Nawet dwukrotne pokonanie przez zawodnika ponad 500 schodków bardzo mÄ™czy.

Ostatnio skoczniÄ™ wizytowaÅ‚ prezydent RP BronisÅ‚aw Komorowski, odbyÅ‚ siÄ™ pokazowy trening. Czy zwróciÅ‚ uwagÄ™ na niedziaÅ‚ajÄ…cy wyciÄ…g?

SiedziaÅ‚em obok prezydenta, ale nie sÅ‚yszaÅ‚em, by siÄ™ o to pytaÅ‚. Skoczkowie z WisÅ‚y skakali pod nadzorem trenera Jana Szturca. JakoÅ› to [problem z wyciÄ…giem] skrzÄ™tnie i Å‚adnie ukryto. SkakaÅ‚o dziewiÄ™ciu zawodników. Wszyscy wyszli odpowiednio wczeÅ›niej, trochÄ™ odpoczÄ™li, oddali po jednym skoku i wiÄ™cej nie szli do góry.

Co uważa Pan za swoje najwiÄ™ksze osiÄ…gniÄ™cia jako dyrektora skoczni? Co ludzie zapamiÄ™tajÄ… z tego okresu?

UdostÄ™pniÅ‚em ten obiekt szerokiej rzeszy turystów przyjeżdżajÄ…cych w Beskidy na wczasy.
UdaÅ‚o mi siÄ™ uruchomić wyciÄ…g, by zwiedzajÄ…cy mogli podziwiać obiekt z tarasu znajdujÄ…cego siÄ™ na wieży najazdowej i poczuli siÄ™ trochÄ™ jak skoczek.
OtworzyliÅ›my handel i kawiarenkÄ™ u góry. DziÄ™ki temu w zasadniczy sposób udaÅ‚o siÄ™ zmniejszyć koszty utrzymania, aczkolwiek ten obiekt i tak jest z zaÅ‚ożenia deficytowy.
Wyraźnie bÄ™dÄ™ powtarzaÅ‚, że mojÄ… zasÅ‚ugÄ… jest, że odbywaÅ‚y siÄ™ u nas najważniejsze zawody. Trzykrotnie mistrzostwa Polski, tyle samo razy Puchar Kontynentalny i wreszcie Letnia Grad Prix. DziÄ™ki temu 17 lipca 2011 roku mamy w WiÅ›le kolejne zawody tego cyklu. MogÄ™ też zdradzić, że w 2012 roku przed Zakopanem w WiÅ›le odbÄ™dzie siÄ™ jeden konkurs zimowego Pucharu Åšwiata w skokach narciarskich.
Dodam, że na naszym obiekcie trenowaÅ‚y wszystkie najlepsze ekipy startujÄ…ce obecnie w PÅš.


Czy jako dyrektor obiektu miaÅ‚ Pan plany na przyszÅ‚ość, których już Pan nie zrealizuje?

PlanowaÅ‚em udostÄ™pnić skoczniÄ™ wszystkim ekipom, bez wzglÄ™du, na porÄ™ dnia i dzieÅ„ tygodnia (z sobotÄ… i niedzielÄ… wÅ‚Ä…cznie). Zawsze mówiÅ‚em, że skocznia jest najważniejsza dla zawodników. Może zbyt maÅ‚o skutecznie naciskaÅ‚em na firmy, które wykonywaÅ‚y tÄ™ inwestycjÄ™, ponieważ pojawiÅ‚o siÄ™ bardzo wiele usterek. Usterki te w trybie gwarancyjnym powinny być usuwane. MarzyÅ‚o mi siÄ™, żebym miaÅ‚ wiÄ™kszÄ… swobodÄ™ dziaÅ‚ania. ChciaÅ‚em nie tylko zawozić do Szczyrku zarobione pieniÄ…dze, ale też móc je inwestować w obiekt. Jednak najwiÄ™kszym moim marzeniem byÅ‚o wybudowanie trybuny na ok. 2-2,5 tysiÄ…ca miejsc po lewej stronie (patrzÄ…c od doÅ‚u), aby nie trzeba byÅ‚o dostawiać bardzo kosztownych trybun tymczasowych, jak to miaÅ‚o miejsce w czasie ubiegÅ‚orocznej Grand Prix - jej wynajÄ™cie kosztowaÅ‚o nas aż 67 tys. zÅ‚otych.

Czy wie Pan, kto zostanie nowym dyrektorem skoczni w WiÅ›le Malince?

Nie mam zielonego pojÄ™cia. TrochÄ™ siÄ™ zniechÄ™ciÅ‚em do tego wszystkiego, już mnie tam nawet zbytnio nie ciÄ…gnie. Mimo wszystko muszÄ™ tam dalej przyjeżdżać i patrzÄ™ z Å¼alem, że obiekt jest „smutny”. Najbardziej boli mnie fakt, że w ubiegÅ‚ym roku zarobiliÅ›my w okresie Å›wiÄ…teczno-noworocznym caÅ‚kiem niezÅ‚e pieniÄ…dze, a teraz ludzie przyjeżdżajÄ… i narzekajÄ…, że skocznia jest nieczynna, że nie można wjechać na górÄ™ wyciÄ…giem oraz że nie odbywajÄ… siÄ™ żadne treningi. Nie wiem jaka jest dalsza perspektywa naprawy wyciÄ…gu, ale niedÅ‚ugo bÄ™dÄ… ferie - bÄ™dzie to potężna strata finansowa dla firmy.

Czy teraz oprócz stanowiska wiceprezesa PZN pełni Pan jakieś dodatkowe funkcje?

Jestem prezesem ÅšlÄ…sko-Beskidzkiego ZwiÄ…zku Narciarskiego, 22 grudnia 2010 nastÄ…piÅ‚o poÅ‚Ä…czenie tego zwiÄ…zku ze ÅšlÄ…skim ZwiÄ…zkiem Narciarskim. DoÅ‚Ä…czyÅ‚y do nas nowe kluby np. AZS AWF Katowice (Justyna Kowalczyk punktuje teraz dla naszego okrÄ™gu). WÅ‚aÅ›nie tam zaproponowano mi peÅ‚nienie pewnej funkcji.
Ogólnie jestem caÅ‚y czas przy skokach. ByÅ‚em i bÄ™dÄ™, gdyż skoki narciarskie to bardzo ważna część mojego życia.


Rozmawiał Robert Osak /Krwisty/