"Start od zera" - kadra USA
Opublikowano: 11 lipca 2003, 00:00
Przed nowym sezonem, drużyna USA ma nowego trenera. Ponownie został nim Kari Ylianttila - człowiek, który w ostatnich latach zrobił najwięcej dla amerykańskich skoków narciarskich. Po zakończeniu kariery przez Alana Alborna, słabym sezonie Clinta Jonesa i opuszczeniu reprezentacji przez trenera Ayri w tamtejszym związku zwątpiono, że USA będzie liczyć się w Pucharze Świata.
Teraz nadzieję odżyły. Wszystko dzięki 50 letniemu Finowi, który zobowiązał się do prowadzenia Clinta Jonesa i spółki. Tylko Jones jako jedyny z reprezentantów USA ma prawo startu zimowym w Pucharze Świata. Celem Ylianttili jest miejsce w pierwszej dziesiątce na Mistrzostwach Świata w lotach w Planicy i minimum 15 miejsce w klasyfikacji końcowej PŚ. To wszystko ma dokonać młody, 18-letni Clint Jones. A co z innymi skoczkami? Otóż Rogan Gerber, Tommy Schwall, Tim Nelson, Hartmann Rector i bracia Jeff i Jim Danney na razie walczą o prawo startu w Letniej Grand Prix. USA ma dwa miejsca w tej imprezie (oprócz zawodów w Park City gdzie będą gospodarzami). Wszyscy skoczkowie kadry B i C trenują na swój koszt. Przy dobrych rezultatach mogą liczyć na ewentualny zwrot kosztów.
Problemy finansowe ciągle przeszkadzają Amerykanom w spokojnych treningach i skupianiu się na skokach. Między innymi to przyczyniło się do rezygnacji Alana Alborna z dalszej kariery. Yliantilla narzeka na brak sponsorów, ale liczy, że to się zmieni. "Żeby być na samym szczycie, musimy zacząć od zera".
Autor: Stawy
Źródło: wiadomość na podstawie Skispringen.com.pl
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (5)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
axela
17.07.2003
hmmmm typowy fin nawet jesli sprawa wydaje sie przegrana on proboje jeszcze raz .. a kto wie nie raz juz finscy trenerzy udowodnili ze potrafia ...
osama
16.07.2003
nieh se jadą do iraku skakać może złapią husejna
nirvana
12.07.2003
właśnie! przecież nie ma LGP w Park City!
Życzmy Amerykanom szczęścia, chciałabym, żeby odnieśli jakieś sukcesy w następnym sezonie...
Emu
12.07.2003
Zawody w Park City to chyba COC, a nie Letnie GP?...
Jahu
11.07.2003
Przed Ylianttilą trudne zadanie bo pozostał sam
Kwestia skoczków jest jeszcze mniej radosna:))
Szkoda mi faceta, ale doprowadza mnie do wściekłości swoją krytyką osób Alborna i Ayri:)
To nie jest profesjonalne zachowanie z jego strony To nic nie da:) Czemu marnuje swoją
50-letnią energię na takie pierdoły? Wiem wiem urażona duma i takie tam, ale na miłość boską Ylianttila nie zniżaj się do poziomu sfrustrowanego szczeniaka:))
Kojo wiem, że Ty 'very like' Pana Fina Ylianttilę, ciekawi mnie Twoje zdanie :))