W poniedziałkowe popołudnie, przy sprzyjającej pogodzie, rozpoczął się trzeci konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Pod skocznią w stolicy Tirolu zgromadził się tłum kibiców, który oczekiwał dobrego występu swoich zawodników. Ci nie zawiedli w przedkonkursowej serii próbnej. Wygrał Kofler, przed Morgensternem i Fettnerem.
Pierwszy bezpośredni pojedynek stoczyli Olli Muotka i Noriaki Kasai. Lepszy z 7 belki okazał się doświadczony Japończyk, który poleciał na 118 metr przy gorszym wietrze. Druga para także była bardzo interesująca. Stephan Hocke uzyskał 119,5 metra, ale nie udało mu się pokonać Gregora Schlierenzauera, wracającego do PŚ po kontuzji kolana. Austirak jako pierwszy pszeskoczył punkt konstrukcyjny (122,5 m) i był liderem zawodów.

W trzeciej parze spotkali się Janne Ahonen z Andersem Bardalem. Pięciokrotny triumfator Turnieju nie poradził sobie z Norwegiem i miał małe szanse na awans do II serii jako "lucky loser".

Potem swoje pary wygrywali Michael Uhrmann (121,5 m), Peter Prevc (120,5 m), Denis Kornilov (114 m), Jurij Tepes (117 m) i Anders Jacobsen (119 m).

Kolejną ciekawą parą byli mistrz świata juniorów - Michael Hayboeck i były kombinator norweski - Anssi Koivuranta. Austriak i Fin uzyskali po 116,5 metra, jednak dzięki wiatrowi i notom za styl zwycięzko z tej pary wyszedł Koivuranta i mógł dopisać kolejne punkty PŚ na swoje konto.

Po jednej sensacji (porażka Kranjca z Kornilovem), mieliśmy drugą! Z konkursu odpadł Michael Neumayer, który źle wybił się z progu i przegrał z Lukasem Hlavą. O mały włos swojej pary nie przegrał także Daiki Ito, ale udało mu się uzyskać wyższe noty od sędziów niż Sedlakowi.

Tylko 112,5 metra przy sprzyjającym wietrze poleciał Stefan Hula. To było zdecydowanie za mało na Martina Kocha (123,5 m). Oponent Huli został nowym liderem zawodów, wyprzedzając Schlierenzauera.

W następnych parach triumfowali Zografski (120,5 m) z Diethartem i Fettner (126 m) z Koudelką. Czech uzyskał jednak 121 metrów i był liderem wśród przegranych. Fettner był już trzecim Austriakiem, który znalazł się na prowadzeniu w zawodach.

Potem trzy pary wygrywali Niemcy. Bodmer po skoku na 122,5 metra pokonał Pikla, Richard Freitag uzyskując 123,5 metra pokonał Jandę (119,5 m), a Severin Freund (120,5 m) Mario Innauera. Tuż po nich Johan Remen Evensen przebudził się po słabych skokach. 122 metry dawały mu raczej pewny awans do finału mimo przegranej z Loitzlem, który lądował metr dalej od Norwega.

Nowym liderem zawodów został Pavel Karelin. Rosjanin uzyskał aż 129 metrów i wyprzedził Fettnera, bez problemów pokonując Stefana Hayboecka w parze. Gorszy od niego okazał się także Andreas Kofler (125 m).

Przyszedł czas na Polaków. W trzech kolejnych parach rywalizowali nasi reprezentanci. Stoch bez problemów pokonał Grigoliego lecąc na 124,5 metra. Adam Małysz zdeklasował Włocha Colloredo uzyskując aż 128 metrów. Nasz mistrz był na czele stawki!

Niestety Dawid Kubacki nie dostroił się formą do swoich kolegów i przegrał zawody z Mattim Hautamaekim. Fin uzyskał 125 metrów i był w czołówce.

Na koniec pozostały dwie bardzo ciekawe pary. Thomas Morgenstern poszybował na 129,5 metra i wyprzedził Adama Małysza, pokonując tym samym Bjoerna Einara Romoerena. Norweg jednak zaprezentował się bardzo dobrze - 128,5 m i mimo przegranej był w czołówce konkursu. Miał pewny awans jako lucky loser.

Drugi pojedynek to Ammann przeciwko Hilde. Szwajcar uzyskał 128 metrów co dawało mu trzecie miejsce po 1. serii. Zwycięzca kwalifikacji lądował ciut bliżej - 127,5 metra, ale wygrał z Ammannem i to on był trzeci.

W 1. serii prowadził więc Morgenstern przed Małyszem, Hilde i Ammannem. Niestety nie obyło się bez dyskwalifikacji. Rewelacyjnie spisujący się Bułgar Zografski miał za długie narty i tym samym umożliwił start w II serii młodziutkiemu Austriakowi Thomasowi Diethartowi.

Wygrani
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Thomas Morgenstern
Austria
129.5
132.5
2
Adam Małysz
Polska
128.0
130.3
3
Tom Hilde
Norwegia
127.5
129.3
4
Pavel Karelin
Rosja
129.0
126.9
5
Manuel Fettner
Austria
126.0
126.2
6
Andreas Kofler
Austria
125.0
125.0
7
Matti Hautamäki
Finlandia
125.0
123.3
8
Martin Koch
Austria
123.5
121.1
9
Pascal Bodmer
Niemcy
122.5
120.9
10
Richard Freitag
Niemcy
123.5
120.1
11
Wolfgang Loitzl
Austria
123.0
119.0
12
Kamil Stoch
Polska
124.5
118.9
13
Gregor Schlierenzauer
Austria
122.5
118.6
14
Anders Bardal
Norwegia
122.0
117.1
15
Michael Uhrmann
Niemcy
121.5
115.9
16
Anders Jacobsen
Norwegia
119.0
114.7
17
Peter Prevc
Słowenia
120.5
113.7
18
Severin Freund
Niemcy
120.5
112.2
19
Noriaki Kasai
Japonia
118.0
111.0
20
Jurij Tepes
Słowenia
117.0
109.8
21
Anssi Koivuranta
Finlandia
116.5
109.6
22
Lukas Hlava
Czechy
115.0
104.4
23
Denis Kornilov
Rosja
114.0
103.7
24
Thomas Diethart
Austria
114.0
102.7
25
Daiki Ito
Japonia
113.0
100.9
Przegrani
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Simon Ammann
Szwajcaria
128.0
129.0
2
Björn Einar Romören
Norwegia
128.5
125.6
3
Roman Koudelka
Czechy
121.0
117.2
4
Johan Remen Evensen
Norwegia
122.0
115.1
5
Stephan Hocke
Niemcy
119.5
113.8
6
Jakub Janda
Czechy
119.5
111.6
7
Emmanuel Chedal
Francja
118.5
111.2
8
Janne Ahonen
Finlandia
118.5
110.1
9
Michael Hayboeck
Austria
116.5
108.4
10
Mario Innauer
Austria
117.5
107.1
11
Stefan Thurnbichler
Austria
115.5
106.7
12
Sebastian Colloredo
Włochy
116.0
105.6
13
Olli Muotka
Finlandia
115.5
103.0
14
Taku Takeuchi
Japonia
113.0
101.6
15
Stefan Hayboeck
Austria
114.0
101.2
16
Marco Grigoli
Szwajcaria
113.0
99.2
 
Borek Sedlak
Czechy
113.0
99.2
18
Stefan Hula
Polska
112.5
96.8
19
Robert Kranjec
Słowenia
110.5
95.7
20
Jan Matura
Czechy
110.5
95.2
21
Shohei Tochimoto
Japonia
113.5
95.1
22
Michael Neumayer
Niemcy
110.0
92.2
23
Dawid Kubacki
Polska
109.5
90.7
24
Primoz Pikl
Słowenia
108.5
90.3
25
Vladimir Zografski
Bułgaria
120.5
DSQ


Druga seria zapowiadała się ekscytująco. Niewielkie róznice w czołówce dawały szanse na triumf przynajmniej ośmiu zawodnikom. Tymczasem skakanie wznowił Daiki Ito, który z podwyższonej, ósmej bramki pofrunął tylko 113 metrów. Kolejni zawodnicy skakali podobnie. Pierwszy przyzwoity skok oddał Koivuranta (115 metrów). Dzięki temu znacznie wyprzedzał resztę stawki. Jurij Tepes lądował metr dalej i zmienił Fina na prowadzeniu.

Najstarszy zawodnik PŚ - Noriaki Kasai poleciał na 118,5 metra. Wyprzedził go Peter Prevc, który jako pierwszy przekroczył punkt konstrukcyjny (124,5 metra). Słoweniec mógł liczyć na spory awans.

Niezłe skoki oddali też Norwegowie: Anders Jacobsen (122,5 m), Johan Remen Evensen (121 m) i Anders Bardal (118,5 m), ale nie pokonali Prevca. Dokonał tego Michael Uhrmann (126,5 m).

Dopiero, a może aż 15-ty po 1. serii był Gregor Schlierenzauer. Przy wrzawie publiczności Austriak w drugiej próbie uzyskał tylko 117,5 metra. To spowodowało, że spadł w klasyfikacji. Mieliśmy nadzieję, że lepiej spisze się Kamil Stoch, który skakał tuż po Austriaku. Niestety Kamil lądował na 116 metrze i spadł do trzeciej dziesiątki.

W gorszych warunkach wietrznych poradzili sobie Loitzl (121,5 m) i Bodmer (120 m). Obaj jednak znaleźli się za wciąż utrzymującym prowadzenie Uhrmannem.

Na rozbiegu pozostała czołowa dziesiątka. Martin Koch uzyskał 118,5 metra. To było za mało na Niemca. Był nawet za Prevcem. Znacznie lepiej, bo 123,5 metra, poszybował Matti Hautamaeki. To dało Finowi prowadzenie ze znaczną przewagą.

Ku zaskoczeniu, kolejny Austriak spalił swój drugi skok. Andreas Kofler uzyskał 119,5 metra i był za Hautamaekim. Jeszcze gorzej wypadł Romoeren - 115 metrów. Norweg znalazł się poza czołową dziesiątką.

Nie popisał się również Manuel Fettner. 120 metrów i duża rekompensata za wiatr w plecy dało jednak Austriakowi miejsce za prowadzącym Finem, a przed Kolferem.

Coraz więcej niespodzianek fundowała nam II seria. Pavel Karelin, podobnie jak Romoeren uzyskał 115 metrów i nie liczył się w walce. Wiatr przeszkadzał także Ammannowi. Szwajcar po skoku na 122 metry wyprzedził jednak Fina i miał już pewne 4 miejsce z szansami na kolejne podium.

Tom Hilde praktycznie powtórzył wyczyn Ammanna. Miał jednak więcej punktów za wiatr. To dawało sympatycznemu Norwegowi podium w dzisiejszych zawodach.

Przedostatni na belce pojawił się Adam Małysz. Polak poleciał na 123 metry i pewna była co najmniej druga lokata! Czekaliśmy na to co zrobi Thomas Morgenstern. Austriak udowodnił, że jest cały czas w wielkiej formie. 126,5 metra to był kolejny trium w konkursie TCS, który umocnił go na pozycji lidera.

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Thomas Morgenstern
Austria
129.5
126.5
266.5
2
Adam Małysz
Polska
128.0
123.0
257.5
3
Tom Hilde
Norwegia
127.5
122.0
255.2
4
Simon Ammann
Szwajcaria
128.0
122.0
252.7
5
Matti Hautamäki
Finlandia
125.0
123.5
249.7
6
Manuel Fettner
Austria
126.0
120.0
247.0
7
Andreas Kofler
Austria
125.0
119.5
243.6
8
Michael Uhrmann
Niemcy
121.5
126.5
242.4
9
Wolfgang Loitzl
Austria
123.0
121.5
241.8
10
Pascal Bodmer
Niemcy
122.5
120.0
241.0
11
Peter Prevc
Słowenia
120.5
124.5
239.4
12
Pavel Karelin
Rosja
129.0
115.0
236.8
13
Martin Koch
Austria
123.5
118.5
235.9
14
Björn Einar Romören
Norwegia
128.5
115.0
235.0
15
Anders Jacobsen
Norwegia
119.0
122.5
234.3
16
Roman Koudelka
Czechy
121.0
118.0
231.9
17
Anders Bardal
Norwegia
122.0
118.5
231.7
18
Gregor Schlierenzauer
Austria
122.5
117.5
230.7
19
Richard Freitag
Niemcy
123.5
116.5
230.6
20
Johan Remen Evensen
Norwegia
122.0
121.0
229.6
21
Kamil Stoch
Polska
124.5
116.0
228.5
22
Noriaki Kasai
Japonia
118.0
118.5
223.7
23
Stephan Hocke
Niemcy
119.5
119.0
222.6
24
Severin Freund
Niemcy
120.5
116.5
220.7
25
Jurij Tepes
Słowenia
117.0
116.0
219.3
26
Anssi Koivuranta
Finlandia
116.5
115.0
217.7
27
Lukas Hlava
Czechy
115.0
113.5
207.8
28
Thomas Diethart
Austria
114.0
113.5
207.2
29
Denis Kornilov
Rosja
114.0
112.5
205.2
30
Daiki Ito
Japonia
113.0
113.0
199.5
31
Jakub Janda
Czechy
119.5
 
111.6
32
Emmanuel Chedal
Francja
118.5
 
111.2
33
Janne Ahonen
Finlandia
118.5
 
110.1
34
Michael Hayboeck
Austria
116.5
 
108.4
35
Mario Innauer
Austria
117.5
 
107.1
36
Stefan Thurnbichler
Austria
115.5
 
106.7
37
Sebastian Colloredo
Włochy
116.0
 
105.6
38
Olli Muotka
Finlandia
115.5
 
103.0
39
Taku Takeuchi
Japonia
113.0
 
101.6
40
Stefan Hayboeck
Austria
114.0
 
101.2
41
Marco Grigoli
Szwajcaria
113.0
 
99.2
 
Borek Sedlak
Czechy
113.0
 
99.2
43
Stefan Hula
Polska
112.5
 
96.8
44
Robert Kranjec
Słowenia
110.5
 
95.7
45
Jan Matura
Czechy
110.5
 
95.2
46
Shohei Tochimoto
Japonia
113.5
 
95.1
47
Michael Neumayer
Niemcy
110.0
 
92.2
48
Dawid Kubacki
Polska
109.5
 
90.7
49
Primoz Pikl
Słowenia
108.5
 
90.3
50
Vladimir Zografski
Bułgaria
120.5
 
DSQ

klasyfikacja Pucharu Świata »
klasyfikacja Turnieju Czterech Skoczni »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »