Z pewnym poślizgiem związanym z tym, że Puchar Świata już w pełni przedstawiam najlepszą dziesiątkę Letniej Grand Prix – komentarze już są przefiltrowane przez wyniki Pucharu Świata – a z tej dziesiątki dwóch kompletnie zawodzi, a drugi w ogóle gdzieś zniknął. Myślę, że choć już Święta w pobliżu czytelnicy chętnie doczytają ostatni akt podsumowań. UWAGA – statystyki związany z COC dotyczą tylko zimy 2009/10, lub LCOC – lata 2011, FIS’11 dotyczy tylko zawodów FIS Cup rozgrywanych przed Notodden – czyli tych na igielicie, oznaczenie FIS dotyczy oczywiście zimy 2010/11.
10. Pavel Karelin (Rosja) – 27.04.1990 / 168 punktów (+38; 4; 57 Z; 7+2+0; DRUŻYNA) – WC, LCOC
HINTERZARTEN – 25 (17, 28), COURCHEVEL – 6 (12, 5), WISŁA 1 – 21 (22, 19), HAKUBA 1 – 8 (7, 9), HAKUBA 2 – 11 (13, 7), LIBEREC – 7 (8, 6), KLINGENTHAL – 13 (14, 12); EINSIEDELN – 43, WISŁA 2 – 33, TURNIEJ 4 NARODÓW – 13; DRUŻYNA – 8 – dobra i równa forma Rosjanina, który świetnie też rozpoczął sezon zimowy. Widać, że myśl trenerska Wolfganga Steierta nieco go spowolniła, ale wreszcie zaczął skakać na wysokim poziomie.

9. David Zauner (Austria) – 09.04.1985 / 177 punktów (-; 1; 13 Z; 6+0+0; DRUŻYNA) – WC, COC, FIS
HINTERZARTEN – 26 (27, 19), COURCHEVEL – 2 (3, 3), EINSIEDELN – 16 (16), WISŁA 1 – 15 (8, 26), WISŁA 2 – 15 (7, 25), KLINGENTHAL – 5 (2, 13); TURNIEJ 4 NARODÓW – 6; DRUŻYNA – 6 – rewelacja zimy, świetnie skakała latem i tyle go widzieliśmy. Nie skakał w ogóle zimą, mam nadzieję, że jeszcze nam się z dobrej strony zaprezentuje.

8. Kalle Keituri (Finlandia) – 25.04.1984 / 182 punkty (+33; 5; 34 Z; 6+1+0; DRUŻYNA) – WC
HINTERZARTEN – 3 (4, 3), COURCHEVEL – 12 (20, 14), EINSIEDELN – 5 (5), WISŁA 1 – 16 (11, 24), WISŁA 2 – 10 (10, 13), LIBEREC – 17 (22, 15); KLINGENTHAL – 47; TURNIEJ 4 NARODÓW – 4; DRUŻYNA – 5 – Keituri po dobrym lecie zupełnie pogubił się zimą fatalnie prezentując się w Finlandii nie dostał na razie więcej szans. Szkoda, bo zapowiadało się lepiej.

7. Severin Freund (Niemcy) – 11.05.1988 / 230 punktów (+57; 2; 42 Z; 7+0+0; DRUŻYNA) – WC, COC
HINTERZARTEN – 9 (12, 6), COURCHEVEL – 16 (7, 23), EINSIEDELN – 10 (10), HAKUBA 1 – 4 (6, 4), HAKUBA 2 – 7 (6, 8), LIBEREC – 5 (6, 8), KLINGENTHAL – 9 (6, 15); TURNIEJ 4 NARODÓW – 10; DRUŻYNA – 3 – prawdziwa rewelacja Letniej Grand Prix świetnie prezentuje się też zimą, będąc chyba obecnie najmocniejszym punktem niemieckiej ekipy. Brawo dla młodego Niemca!

6. Tom Hilde (Norwegia) – 22.09.1987 / 284 punktów (5; +6; 26 Z; 6+1+0; DRUŻYNA) – WC, LCOC
HINTERZARTEN – 16 (22, 9), COURCHEVEL – 9 (11, 8), EINSIEDELN – 4, WISŁA 1 – 4 (4, 4), WISŁA 2 – 3 (4, 4), LIBEREC – 2 (2, 2); KLINGENTHAL – 40; TURNIEJ 4 NARODÓW – 7; DRUŻYNA – 2 – zasygnalizował Norweg dobrą formę już latem i rzeczywiście – po słabszym sezonie odrodził się obecnej zimy.

5. Dawid Kubacki (Polska) – 12.03.1990 / 348 punktów (2; +63; 2010; 8+1+0; DRUŻYNA) – wc, COC, FIS, LCOC
HINTERZARTEN – 6 (3, 19), COURCHEVEL – 11 (18, 6), EINSIEDELN – 7 (7), WISŁA 1 – 5 (5, 3), WISŁA 2 – 6 (9, 6), HAKUBA 1 – 2 (4, 1), HAKUBA 2 – 2 (2, 2), KLINGENTHAL – 28 (23, 28); LIBEREC – dyskwalifikacja; TURNIEJ 4 NARODÓW – 8; DRUŻYNA – 1 – no tak… Świetne lato niestety nie okazało się na razie początkiem nowej, świetnej kariery, a szkoda. Muszę przyznać, że wierzyłem bardzo w Dawida i wierzę ciągle, niemniej musi coś zrobić, by lato 2010 nie było w przyszłości tylko wspomnieniem.

4. Thomas Morgenstern (Austria) – 30.10.1986 / 383 punkty (+48; 8; 3 Z; 7+0+0; DRUŻYNA) – WC
HINTERZARTEN – 2 (2, 2), COURCHEVEL 2 – 2 (6, 1), EINSIDELN – 14 (14), WISŁA 1 – 6 (3, 6), WISŁA 2 – 5 (3, 5), LIBEREC – 6 (5, 10), KLINGENTHAL – 2 (1, 5); TURNIEJ 4 NARODÓW – 2; DRUŻYNA – 6 – Morgi co prawda w lecie nie wygrał żadnego konkursu, niemniej pokazał, że będzie się liczyć. I jak bardzo się liczy widzimy teraz. Świetna forma Austriaka!

3. Adam Małysz (Polska) – 03.12.1977 / 480 punktów (0; 13; 5 Z; 6+1+0; DRUŻYNA) – WC, COC
HINTERZARTEN – 1 (1, 1), COURCHEVEL – 4 (1, 7), EINSIEDELN – 2 (2), WISŁA 1 – 1 (2, 2), WISŁA 2 – 4 (6, 3), LIBEREC – 1 (1, 1); KLINGENTHAL – dyskwalifikacja; TURNIEJ 4 NARODÓW – 1; DRUŻYNA – 1 – o nieszczęsnej dyskwalifikacji w Klingenthal, która najprawdopodobniej pozbawiła Adama zwycięstwa w całym cyklu napisano wiele. Teraz to jednak przeszłość. Obecnie cieszę się z wielkiej formy naszego Mistrza, która na szczęście nie spada.

2. Kamil Stoch (Polska) – 25.05.1987 / 500 punktów (+30; 5; 24 Z; 6+0+0) – WC, COC, LCOC
WISŁA 2 – 2 (1, 5), WISŁA 2 – 1 (1, 1), HAKUBA 1 – 3 (3, 2), HAKUBA 2 – 1 (1, 1), LIBEREC – 3 (3, 4), KLINGENTHAL – 1 (4, 1) – w lecie Kamil skakał jak z nut – widać małżeństwo bardzo mu służy. Początek zimy miał słabszy, ale w Engelbergu pokazał, że jest na dobrej drodze i miejmy nadzieję, niebawem zapomnimy o fińskim falstarcie, a będziemy cieszyć się z coraz to nowych dobrych rezultatów Kamila.

1. Daiki Ito (Japonia) – 27.12.1985 / 530 punktów (+6; 7; 16 Z; 7+0+0; DRUŻYNA) – WC
HINTERZARTEN – 6 (18, 5), COURCHEVEL – 1 (2, 2), EINSIEDELN – 1 (1), WISŁA 1 – 3 (6, 3), WISŁA 2 – 2 (5, 2), HAKUBA 1 – 1 (1, 13), HAKUBA 2 – 4 (4, 5); TURNIEJ 4 NARODÓW – 3; DRUŻYNA – 4 – zwycięstwo w LGP przypadło zawodnikowi, który do wielkich faworytów raczej nie należał. Ale nie można mówić o przypadku, zasłużył bowiem Ito na to całkowicie. Dobrze skacze też teraz, zimą. Niemniej – raczej na pewno będzie pierwszym zawodnikiem od lat, który nie wygrał Pucharu Świata po zwycięstwie w LGP.