Już w ten weekend czekają nas kolejne emocje związane z Pucharem Świata. Tym razem polscy skoczkowie będą mieli wsparcie w postaci naszych kibiców, którzy powinni w dużej ilości zagościć pod skocznią w czeskim Harrachovie. Do Czech jednak Łukasz Kruczek nie zabierze całej siódemki, która startowała w poprzednich konkursach.
W Czechach, mimo kwoty startowej 7, wystawimy tylko pięciu lub nawet czterech zawodników. Oprócz dobrze spisujących się Małysza i Stocha, naszą kadrę uzupełnią Stefan Hula i Marcin Bachleda. Po środowym treningu Kruczek zdecyduje czy zabierze także Dawida Kubackiego.

Tymczasem treningi na skoczni w Polsce są praktycznie niemożliwe. Skocznia w Wiśle nie nadaje się do skakania. Nasi skoczkowie mają do dyspozycji jedynie Skalite w Szczyrku. Ciężko będzie Polakom poprawić błędy "na sucho"...