Mika Kojonkoski jest trenerem narodowej kadry Norwegii od 2002 r. Przez osiem lat swojej pracy sprawił, iż drużyna stała się jedną z najlepszych na świecie. Kadra po zakończeniu pracy przez Kojonkoskiego stanie się łakomym kąskiem dla jego następców. Wielu trenerów zadeklarowało chęć dalszego prowadzenia drużyny, m.in. Geir Ole Berdahl i Lasse Ottesen (pochodzący z Norwegii trener reprezentacji USA w kombinacji norweskiej). Norweska Federacja Narciarska nie wyklucza jednak zatrudnienia zagranicznego trenera.
Czy prawdopodobne jest, aby Alexander Pointer, któremu kontrakt z Austriackim Związkiem Narciarskim wygasa po obecnym sezonie, skusił się na zmianę barw narodowych?

- Tak, jeśli mnie poproszą, jestem całkowicie otwarty – mówi.

Norweska gazeta VG podaje nazwiska czterech kandydatów, którzy mają szansę zostać trenerami Andersa Jacobsena i jego kolegów. Mika Kojonkoski ciągle wysoko plasuje się na liście potencjalnych szkoleniowców. Zaraz za nim znajduje się jego asystent Geir Ole Berdahl.

- Norwegowie skaczą fantastycznie – mówi dyrektor sportowy szwajcarskiej drużyny Berni Schödler, również zainteresowany zastąpieniem Kojonkoskiego. - To byłby zaszczyt, gdybym otrzymał tam ofertę pracy.

Dyrektor sportowy Clas Brede Bråthen ani nie zaprzecza, ani nie potwierdza doniesień o osobach pojawiających się na liście. Ujawnia jednak, że znajdują się tam nazwiska światowej sławy. – Dyskusje, jakie toczymy, nie osiągnęły nawet jeszcze poziomu, w którym kandydaci są o nich informowani.