We wczorajszych kwalifikacjach poza Adamem Małyszem świetnie spisywali się także pozostali nasi reprezentanci. Najlepiej z nich skakał Stefan Hula - 132 metry dały mu czternaste miejsce.
Zawodnik ze Szczyrku podsumował swoje dotychczasowe występy na K120 w Vancouver w rozmowie dla TVP:

"Skacze mi się tutaj fajnie, właściwie wszystkie skoki były udane. Tylko pierwszy trening był trochę gorszy. Jestem zadowolony ze skoku w kwalifikacjach, był naprawdę dobry. Wydaje mi się, że warunki podczas mojego skoku nie były złe."

Hula nawiązał także do sytuacji sprzed zawodów na obiekcie normalnym, kiedy w nocy ktoś usiłował się do niego dodzwonić:

"Przed pierwszym konkursem mnie i Adama obudził telefon - dzwonił do mnie operator. Od tej pory wyłączam aparat, więc nic takiego już się nie wydarzy" - zadeklarował Hula.