Po zawodach w kanadyjskim Whistler szef norweskich skoków narciarskich Claas Brede Braathen najbardziej współczuł Andersowi Jacobsenowi: "To nie była jego wina. On jest tutaj na Igrzyskach Olimpijskich, po raz pierwszy zdobywa takie doświadczenie. Znam to uczucie, sam kiedyś skakałem i wiem jak to jest, gdy marzenia się nie spełniają. Rozmawiałem z Andersem przed zawodami. Mówił mi, że się bardzo denerwuje".
Braathen kontynuuje: "Robiliśmy absolutnie wszystko, co mogliśmy, przez cały czas. Może zdołamy znaleźć coś, co można jeszcze poprawić. Jestem w 100 procentach przekonany, że praca została wykonana z pełnym zaangażowaniem, całym sercem i jak trzeba, przez wszystkich". Z tego powodu, jak twierdzi Braathen, Norwegowie - mimo rozczarowania i braku medalu - wciąż mogą chodzić z podniesioną głową.

Na pytanie, czy Jacobsonowi będzie potrzebna współpraca z psychologiem, szef sportu odpowiedział przecząco.

Sam Anders Jacobsen nie ukrywał, że zazdrości Ammanowi silnej psychiki: "On już wcześniej zdobył dwa złote medale. Tym samym ma już nagrodę, poza tym jest parę lat starszy ode mnie. Jest po prostu ode mnie silniejszy mentalnie".

Norweg, który był dla wielu kandydatem do medalu, kontynuuje: "Czuję żal, zwłaszcza po tym, jak skakałem w ostatnich zawodach PŚ. Ale nie zamierzam się poddawać, chcę wyciągnąć wnioski z tego, co się stało na skoczni. Muszę nauczyć się panować nad nerwami, zanim one zapanują nade mną. Igrzyska Olimpijskie to coś zupełnie innego".

Zapytany o szanse Norwegów w pozostałych konkursach, Jacobsen odpowiada: "Mamy jeszcze inne konkursy na tych igrzyskach". W następną sobotę kolejne zawody na skoczni dużej, a tuż po nich - drużynówka.

"Mam wszystko, czego potrzeba, by osiągnąć bardzo dużo, cały czas jestem w dobrej formie. Muszę po prostu trafić na dobry dzień" - kończy Norweg.

O wczorajszych zawodach wypowiedział się również Mika Kojonkoski. Trener ekipy norweskiej nawiązał do problemów Jacobsena: "Przed zawodami zrobiliśmy absolutnie wszystko, co jest związane z pracą nad psychiką. Zaliczyliśmy wszystkie podstawowe elementy, przywołaliśmy pozytywne doświadczenia z przeszłych sezonów".