Od ponad tygodnia Małysz i spółka trenują w Zakopanem. Przed nadchodzącym sezonem Apoloniusz Tajner postanowił nieco zmodyfikować treningi kadry. Celem zmian wprowadzonych przez trenera ma być sukces w Igrzyskach w Turynie w 2006 roku. W tej chwili nasi zawodnicy odbywają długie, kilkugodzinne marszobiegi po górach, co ma wzmocnić ich wytrzymałość. Ponadto trening dopełniają zajęcia w hali i na siłowni. Pierwsze skoki zaplanowano na przyszły tydzień. W poniedziałek i wtorek Polacy będą skakać na Małej i Średniej Krokwi. W lipcu nasza ekipa tradycyjnie wyjedzie do austriackiego Ramsau. Czwórka zawodników zacznie w tym czasie startować w zawodach o Puchar Kontynentalny na igelicie - Velenje (Słowenia), Calgary (Kanada) i Salt Lake City (USA). W sierpniu zaczyna się Letnia Grand Prix. Małysz i Mateja będą w tym czasie trenować indywidualnie. Apoloniusz Tajner przewiduję wyjazd do Stams, Innsbrucku i Giżycka na Mazurach. \"Do listopada będę miał pod opieką szóstkę zawodników. Później część z nich przejmie pewnie Heinz Kuttin, który ma pracować z kadrą B. Ja zajmę się tymi, którzy będą startować w Pucharze Świata\".
\"Ten sezon letni jest dla nas o wiele ważniejszy niż w ubiegłych latach. Kiedyś startowaliśmy na igelicie tylko w celach treningowych. Teraz musimy walczyć o każdy punkt w klasyfikacji FIS. Na razie mamy bowiem prawo wystawić zimą w zawodach o Puchar Świata tylko trzech skoczków. Pierwsza piątka letniej rywalizacji ma jednak zagwarantowany awans do zimowego Pucharu Świata. Warto więc startować. Tylko Adam ma \"imiennie\" zagwarantowany start w PŚ. Pozostałe dwa miejsca dostaliśmy z \"urzędu\". Blisko awansu \"imiennego\" jest też Marcin Bachleda. Gdyby mu się to udało, dysponowalibyśmy zimą czterema miejscami\" - wyjaśnia Tajner.

Trener nie wie jeszcze, na kogo postawi. Na razie tylko Mateja ma u trenera kredyt zaufania. \"Wciąż wierzę w Roberta. W kwietniu się ożenił. W wielu przypadkach ustabilizowanie życia osobistego wpływa korzystnie na skoczków. Mam nadzieję, że stanie się tak i w jego przypadku\" - kończy szkoleniowiec.