Po dzisiejszych zawodach, już tradycyjnie odbyła się konferencja, podczas której zawodnicy mogli ustosunkować się do przebiegu całych zawodów, jak i zajętych przez siebie miejsc.
Robert Kranjec: Jestem zaskoczony wynikiem dzisiejszych zawodów. Bardzo lubię latać na mamutach, jednak ostatnio nie byłem w formie. A tak duże skocznie są bezlitosne. Moja forma ‘posypała’ się po Engelbergu, i od tamtej pory skakało mi się bardzo źle. Także Turniej nie należał do udanych. Dopiero tutaj poczułem, że dobrze mi się skacze. Odzyskałem wiarę i teraz wiem, co robiłem do tej pory źle. Warunki dzisiaj były bardzo trudne, wiał wiatr, było zimno, dodatkowo padał śnieg. Skakaliśmy z niskiej belki a prędkości na progu były niskie, więc ciężko było uzyskać dobrą odległość.

Simon Ammann: Drugie miejsce mnie nie rozczarowało, ale uważam, iż stać mnie dzisiaj było na skok o 2-3 metry dłuższy. Dzisiejsze zawody jednak nie należały do najłatwiejszych, pogoda nam nie sprzyjała, osiągaliśmy małe prędkości. Jednakże skoki przekraczały hill size, więc rozbieg nie był za krótki. Jury było ostrożne, jednak przy dobrym wietrze dało się skoczyć daleko. Myślę jednak, że cały stres związany z Turniejem minął, więc powinno iść mi dobrze. Jestem bardzo zmotywowany, jednak loty to całkiem co innego, skocznie są bardzo duże, warunki są znacznie inne, jednak loty są świetną zabawą. Wiem, że jestem teraz na bardzo dobrej drodze, a to podium jest tego potwierdzeniem. Jestem w formie więc dobrze będzie mi się skakało na każdej skoczni.

Martin Koch: Jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza że wczorajsze kwalifikacje nie poszły po mojej myśli. Ale dzisiaj w serii próbnej było znacznie lepiej. Druga seria poszła mi naprawdę bardzo dobrze, miałem dobre przeczucia ale oczywiście nie było łatwo, bo konkurencja była bardzo duża. Loty są moją specjalnością, ale nie ma jakiegoś szczególnego powodu dlaczego. W powietrzu czuję się znakomicie, może to dlatego. Na Kulm pomagał mi dodatkowo doping naszych fanów, a to zawsze dodatkowo motywuje.