Mika Kojonkoski podał nazwiska zawodników, którzy pojadą na zbliżający się Turniej Czterech Skoczni. W TCS rywalizować będą: Bjoern Einar Romoeren, Anders Jacobsen, Tom Hilde, Johan Remen Evensen, Kenneth Gangnes i Roar Ljoekelsoey.
"Jedziemy na Turniej Czterech Skoczni aby 'polować' na czołowe miejsca" - zadeklarował Clas Brede Braathen.

Bjoern Einar Romoeren zajmuje obecnie 3. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. I to właśnie on jest w tym sezoniem liderem norweskiego teamu. Bardzo dobre występy w dotychczasowych konkursach pozwalają z optymizmem patrzeć na TCS w wykonaniu rekordzisty świata w długości lotu.

"Wszystko może się zdarzyć. Kibice mogą widzieć we mnie faworyta, czy też outsidera, ale ja o to nie dbam. Jadę na Turniej Czterech Skoczni z o wiele lepszym nastawieniem niż miałem przed zawodami w Lillehammer i to jest dobre. Teraz będą Święta Bożego Narodzenia, troche potrenuję i nacieszę się rodziną. Mam nadzieje, że podobnie będzie z resztą teamu, potrenują i dzięki temu będą w lepszej dyspozycji na TCS" - stwierdził Romoeren.

Obecność Roara Ljoekelsoey z pewnością ucieszy wielu symaptyków skoków narciarskich. "Roar wiele znaczy dla zespołu. Nie chcę aby zastnawiano się czy powinien być w kadrze, czy też nie, ale chciałbym zobaczyć go w lepszej kondycji niż w Engelbergu" - stwierdził Braathen.

Również Kenneth Gangnes otrzymał szansę występu w tej prestiżowej imprezie. "Wierzymy w jego talent, ale musi go szybko pokazać. Wiemy, że potrafi skakać daleko, bo prezentował to niejednokrotnie na treningach. Jest to dla nas wyzwaniem, aby przekonać Kennetha, by pokazał na co go stać" - wyjasniał szef skoków Norweskiego Związku Narciarskiego.

"Mamy wielu skoczków, którzy są w stanie skakać na podobnym poziomie co Bjoern Einar. Pierwsze konkursy pokazały, że zawodnicy są w calkiem dobrej formie, muszą tylko dobrze skakać zarówno w treningach jak i zawodach" - podsumował Braathen.

Norwegowie wyruszą do Oberstdorfu w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia.