Nietypowo, bo w piątkowe popołudnie rozpoczął się konkurs w Engelbergu, który zastępował odwołane zawody w Harrachovie. Jury ustawiło rozbieg na 13 belce. Początkowo skoki nie były dalekie, dopiero nasz Stefan Hula uzyskał 126 metrów i dzięki lądowaniu poza punkt konstrukcyjny na dłuższy czas zasiadł na fotelu lidera.
Polaka pokonał dopiero Pavel Karelin, który uzyskał 128,5 metra. Niezły skok oddał też Manuel Fettner - 125,5 m, ale Austriak nie ustał skoku i zmarnował szanse na dobry wynik. Do czołówki dołączył też dobrze spisujący się na treningach Michael Neumayer - 127,5 metra. Identyczny wynik należał do Kalle Keituri i Hula powoli zsuwał się w klasyfikacji.

Z 42 numerem oglądaliśmy drugiego z pięciu Polaków w zawodach. Marcin Bachleda poszybował na 123 metr, co dawało mu spore szanse na punkty.

Zmiana lidera nastąpiła po skoku Dmitry Vassilieva. Zmienił on swojego młodszego kolegę z kadry na prowadzeniu lepszymi notami za styl, gdyż odległość uzyskał identyczną.

Pierwszym skoczkiem, który przeskoczył 130 metr był Andreas Kuettel. Reprezentant gospodarzy poleciał na 131,5 metra i został nowym liderem.

Coraz dalsze skoki sprawiły, że jury postanowiło zmienić wysokość rozbiegu i zawody rozpoczęły się na nowo... tym razem z 11 belki.

Konkurs wznowił skok Jakuba Jandy na 123 metr, szybko jednak pokonał go Krzysztof Miętus - 127 merów. Polak okazał się lepszy także od Wanka i Jacobsena. Przypomnijmy, że Norweg znakomicie skakał na treningach.

Krzyśka pokonał doświadczony Roar Ljoekelsoey - 129 metrów. Nieźle skakli też Tochimoto (126,5 m) i Stoch (128,5 m). Kamil uplasował się tuż za liderem ze stratą 0,9 punktu. Z kolei Adam Małysz pokonał Norwega lądując metr dalej od Kamila. W tym momencie mieliśmy trzech Polaków w pierwszej piątce.

Potem przyszedł czas na doświadczonych Austriaków. Morgenstern uzyskał 132,5 metra, a Loitzl 123,5 metra. Tylko Morgi miał zatem liczyć się w II serii. Zwycięzca treningu nr 1 - Bjoern Einar Romoeren także w konkursie spisał się znakomicie - 129,5 metra i miejsce za Małyszem. Kolejny dobry skok oddał Andreas Kofler - 132,5 metra i przegrał z liderem tylko notami.

Czołowa czwórka spisała się zmiennie. Bodmer zawiódł lądując na 123,5 metra, natomiast Olli przekorczył 130-tkę i był w ścisłej czołówce. Było to jednak mało na Ammanna, który lądował na 137,5 metra i zdeklasował rywali. Metr bliżej lądował Schlierenzauer i przegrywał ze Szwajcarem.

Potem przyszedł czas na skoki powtórkowe zawodników z początku stawki. Tutaj warty odnotowania jest wynik Colloredo (127 metra). Niestety Stefan Hula nie powtórzył dobrego skoku. Tym razem uzyskał 118 metrów i mógł zapomnieć o drugiej serii. Podobnie zresztą reszta skoczków. Mało który dolatywał do 120 metra. Nawet Neumayer nie był w stanie pokonać matki natury i lądował na 124 metrze, co było jednoznaczne z awansem do II serii, jednak na odległej pozycji. Niemiec na pewno liczył na więcej.

Marcin Bachleda, podobnie jak Stefan Hula, skoczył słabo. 116 metrów to wynik, z którego nie mógł być zadowolony. Mieliśmy zatem trzech Polaków w II serii. Szkoda, bo była szansa dla całej piątki, gdyby nie przerwana seria.

Andreas Kuettel bardzo chciał zagościć obok Ammanna. Wynik 128 metrów był naprawdę niezły w tych warunkach i znacznie wybijał się ponad przeciętność. Szwajcar był w czołowej dziesiątce. Podobnie zaprezentował się Martin Koch. Serię zamykał rekordzista skoczni - Janne Ahonen. Fin uzyskał 125 metrów, co dało mu miejsce zaledwie pod koniec drugiej dziesiątki po I serii.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Simon Ammann
Szwajcaria
137.5
139.0
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
136.5
137.7
3
Thomas Morgenstern
Austria
132.5
129.0
4
Andreas Kofler
Austria
132.5
128.5
5
Harri Olli
Finlandia
130.5
123.9
6
Adam Małysz
Polska
129.5
122.1
7
Björn Einar Romören
Norwegia
129.5
121.6
8
Roar Ljoekelsoey
Norwegia
129.0
121.2
9
Andreas Küttel
Szwajcaria
128.0
120.4
10
Kamil Stoch
Polska
128.5
120.3
11
Martin Koch
Austria
128.0
119.4
12
Sebastian Colloredo
Włochy
127.0
117.1
13
Shohei Tochimoto
Japonia
126.5
116.7
14
Krzysztof Miętus
Polska
127.0
116.6
15
Emmanuel Chedal
Francja
126.5
116.2
16
Daiki Ito
Japonia
126.0
115.3
17
Noriaki Kasai
Japonia
125.5
114.9
18
Michael Uhrmann
Niemcy
126.0
113.3
19
Janne Ahonen
Finlandia
125.0
113.0
20
Dimitry Vassiliev
Rosja
125.0
112.5
21
Johan Remen Evensen
Norwegia
124.5
111.6
22
Robert Kranjec
Słowenia
124.5
111.1
23
Michael Neumayer
Niemcy
124.0
110.7
 
Anders Jacobsen
Norwegia
124.0
110.7
25
Pascal Bodmer
Niemcy
123.5
110.3
 
Wolfgang Loitzl
Austria
123.5
110.3
27
Jakub Janda
Czechy
123.0
109.4
28
Jan Matura
Czechy
123.0
108.4
29
Andreas Wank
Niemcy
122.5
108.0
30
Andrea Morassi
Włochy
120.5
104.4
31
Kalle Keituri
Finlandia
120.0
104.0
32
Ilja Rosliakov
Rosja
120.5
103.9
33
Lukas Hlava
Czechy
120.5
103.4
34
Denis Kornilov
Rosja
121.0
103.3
35
Martin Schmitt
Niemcy
120.0
103.0
 
Janne Happonen
Finlandia
120.0
103.0
37
Roman Koudelka
Czechy
119.5
102.1
38
Mitja Meznar
Słowenia
119.5
101.6
39
Stefan Hula
Polska
118.0
99.9
40
Georg Späth
Niemcy
117.5
98.0
41
Pavel Karelin
Rosja
117.5
97.5
 
Vitaliy Shumbarets
Ukraina
117.5
97.5
43
Vegard Sklett
Norwegia
118.0
97.4
44
Manuel Fettner
Austria
116.5
95.7
 
Volodymyr Boschuk
Ukraina
116.5
95.7
46
Ivan Karaulov
Kazachstan
115.5
94.4
47
Marcin Bachleda
Polska
116.0
94.3
48
Primoz Pikl
Słowenia
115.5
92.4
49
Taku Takeuchi
Japonia
114.0
88.7
50
Hyun Ki Kim
Korea Pd.
113.5
84.8
51
Pascal Egloff
Szwajcaria
107.5
78.0
Druga seria odbyła się także z 11 belki. Skoki były, przynajmniej na jej początku, podobne. Swój rezultat poprawili Loitzl i Janda i to właśnie oni prowadzili przez dłuższy czas.

Słabiutko spisali się Kranjec i Jacobsen. Obaj dysponują o wiele większymi umiejętnościami niż dziś pokazali na skoczni.

Wolfganga Loitzla na prowadzeniu zmienił Dmitry Vassiliev szybując na 127,5 metra. Ten wynik dał Rosjaninowi prawie 7 punktów przewagi nad resztą stawki. Nie popisał się Ahonen. 124 metry to było za mało na pierwszą dziesiątkę konkursu.

Kolejny daleki skok należał do Daiki Ito. Japończyk został nowym liderem i liczył na  spory awans. Udało się przeskoczyć Chedala i niestety Krzyśka Miętusa (119,5 m). Polak znacznie spadł w klasyfikacji zawodów. Nieco lepiej poszło Stochowi - 123,5 metra i pozostał na przyzwoitym miejscu. Swoje skoki zepsuli za to Kuettel i Ljoekelsoey.

Ito długo prowadził. Zmieniło się to po skoku Romoerena na 128 metr. Norweg zgłosił aspiracje na podium. Tym bardziej że drugi skok zupełnie nie wyszedł Małyszowi. Nasz Orzeł poleciał na 121 metrów i spadł poza dziesiątkę. Niewiele lepiej spisał się Harri Olli - 122,5 m.

Andreas Kofler walczył o podium. 126 metrowa odległość pozwoliła mu wyprzedzić Norwega. Teraz musiał czekać na podknięcie rywali, w tym dwóch kolegów z zespołu. Thomas Morgenstern nie zawiódł. 125 metrów wystarczyło by utrzymać przewagę. Wygrał z Kofixem o 0,2 punktu i miał pewne podium!

Gregor Schlierenzauer aspirował znacznie wyżej. 132,5 metra zmuszało Ammanna do maksymalnego wysiłku w finałowym skoku. Przy wrzawie publiczności, reprezentant gospodarzy lądował dalej o pół metra niż lider PŚ i pokonał Austriaka.

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Simon Ammann
Szwajcaria
137.5
133.0
270.4
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
136.5
132.5
268.2
3
Thomas Morgenstern
Austria
132.5
125.0
243.5
4
Andreas Kofler
Austria
132.5
126.0
243.3
5
Björn Einar Romören
Norwegia
129.5
128.0
241.5
6
Daiki Ito
Japonia
126.0
127.5
233.8
7
Harri Olli
Finlandia
130.5
122.5
233.4
8
Emmanuel Chedal
Francja
126.5
125.5
231.1
9
Dimitry Vassiliev
Rosja
125.0
127.5
231.0
10
Kamil Stoch
Polska
128.5
123.5
230.6
11
Martin Koch
Austria
128.0
123.5
229.7
12
Adam Małysz
Polska
129.5
121.0
228.4
13
Noriaki Kasai
Japonia
125.5
124.5
228.0
14
Andreas Küttel
Szwajcaria
128.0
122.0
227.5
 
Sebastian Colloredo
Włochy
127.0
123.0
227.5
16
Janne Ahonen
Finlandia
125.0
124.0
224.7
17
Wolfgang Loitzl
Austria
123.5
125.0
224.3
18
Jakub Janda
Czechy
123.0
124.5
222.5
19
Roar Ljoekelsoey
Norwegia
129.0
118.5
222.0
20
Michael Neumayer
Niemcy
124.0
124.0
221.9
21
Michael Uhrmann
Niemcy
126.0
122.0
220.4
22
Krzysztof Miętus
Polska
127.0
119.5
219.2
23
Shohei Tochimoto
Japonia
126.5
118.0
216.6
24
Johan Remen Evensen
Norwegia
124.5
120.0
214.6
25
Pascal Bodmer
Niemcy
123.5
120.0
213.8
26
Andreas Wank
Niemcy
122.5
119.0
209.7
27
Jan Matura
Czechy
123.0
118.0
207.3
28
Andrea Morassi
Włochy
120.5
118.0
203.8
29
Robert Kranjec
Słowenia
124.5
115.5
203.5
30
Anders Jacobsen
Norwegia
124.0
108.5
184.5
31
Kalle Keituri
Finlandia
120.0
 
104.0
32
Ilja Rosliakov
Rosja
120.5
 
103.9
33
Lukas Hlava
Czechy
120.5
 
103.4
34
Denis Kornilov
Rosja
121.0
 
103.3
35
Martin Schmitt
Niemcy
120.0
 
103.0
 
Janne Happonen
Finlandia
120.0
 
103.0
37
Roman Koudelka
Czechy
119.5
 
102.1
38
Mitja Meznar
Słowenia
119.5
 
101.6
39
Stefan Hula
Polska
118.0
 
99.9
40
Georg Späth
Niemcy
117.5
 
98.0
41
Pavel Karelin
Rosja
117.5
 
97.5
 
Vitaliy Shumbarets
Ukraina
117.5
 
97.5
43
Vegard Sklett
Norwegia
118.0
 
97.4
44
Manuel Fettner
Austria
116.5
 
95.7
 
Volodymyr Boschuk
Ukraina
116.5
 
95.7
46
Ivan Karaulov
Kazachstan
115.5
 
94.4
47
Marcin Bachleda
Polska
116.0
 
94.3
48
Primoz Pikl
Słowenia
115.5
 
92.4
49
Taku Takeuchi
Japonia
114.0
 
88.7
50
Hyun Ki Kim
Korea Pd.
113.5
 
84.8
51
Pascal Egloff
Szwajcaria
107.5
 
78.0



klasyfikacja Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »