Prezentujemy wypowiedzi pokonkursowe najlepszych w niedzielnych zawodach Letniej Grand Prix w Zakopanem.
Anders Jacobsen: Wczoraj skakało mi się niezbyt dobrze, byłem nieco zmęczony i spóźniałem odbicie. Dzisiaj udało mi się skorygować błędy techniczne i nie było już żadnych problemów. Moje skoki są w tej chwili tak dobre jak na treningach i jeśli uda mi się utrzymać ten poziom, wszystko powinno być dobrze. Wolę skakać w słońcu, jednak tak naprawdę deszcz nie gra roli. Dzisiaj nie było wiatru, konkurs był sprawiedliwy, a kibice wspaniali - skakało się super. Podczas sezonu zimowego moja forma nie była równa, co tłumaczę mniejszą ilością skoków treningowych. W międzyczasie program przygotowań reprezentacji został zmodyfikowany - więcej skaczemy, mniej mamy treningów fizycznych. Teraz nasza kadra ma przerwę w zawodach, nie lecimy do Hakuby, jednak wystapimy w Klingenthal, czeka nas także dużo treningow. Potem będziemy już myśleć o olimpiadzie, która jest naszym głównym celem w sezonie zimowym.

Gregor Schlierenzauer: Z drugiego miejsca także jestem zadowolony. Moje skoki jeszcze nie są doskonałe, czeka mnie praca nad ich poprawą. Moim najważniejszym celem było wystartować w Letniej Grand Prix i dowiedzieć się, na jakim jestem poziomie w porównaniu w rywalami. Nie jestem w pełni sił po kontuzji i choć podczas skoków nie odczuwam dolegliwości, to w czasie treningu siłowego kolano wciąż mi dokucza.

Johan Remen Evensen: Przyjechałem do Zakopanego z nastawieniem, by zakwalifikować się do zawodów, tymczasem dwukrotnie zająłem miejsca na podium. Moje skoki były bardzo dobre i jestem niezmiernie zadowolony.