Tym razem kadra Niemiec postawiła na niekonwencjonalny sposób przygotowywań do sezonu, i rozpoczęła nie od treningów na skoczni. Drużyna wybrała się bowiem nad włoskie jezioro Garda. Jednak nie o sporty wodne tu chodzi. W górach okalających zbiornik, Niemcy uczyli się bowiem wspinaczki górskiej. Trening odbywał się pod okiem austriackiego skoczka narciarskiego, Andreasa Feldera, zdobywcy Pucharu Świata w 1991 roku. W zgrupowaniu wzięli udział Martin Schmitt, Severin Freund, Michael Neumayer, Georg Späth, Michael Uhrmann, Pascal Bodmer, Tobias Bogner oraz Felix Schoft. Dla Georga były to pierwsze wspólne z kolegami treningi, od czasu zeszłorocznej kontuzji więzadła.
‘To zgrupowanie to nie tylko górskie wędrówki. To była prawdziwa wspinaczka z naprawdę trudnymi trasami’ tłumaczy rzecznik prasowy Niemieckiej Federacji. To niekonwencjonalne zgrupowanie miało na celu nie tylko wyćwiczenie kondycji, siły oraz wytrzymałości. Chodziło również o trening psychologiczny, związany z nietypową, jak dla skoków narciarskich sytuacją. Na koniec, skoczkowie mieli też chwilę na relaks przed ‘prawdziwym’ treningiem na skoczni. „Skoczkowie jeździli też na rowerach. Takie zgrupowania pomaga budować dobra atmosferę w kadrze, co jest bardzo pomocne w osiąganiu dobrych wyników przez drużynę”.

Następnie Niemcy trenowali w szwajcarskim Einsiedeln, gdzie Werner Schuster wypróbował specjalny program indywidualnych treningów opracowanych dla każdego zawodnika.