Doskonale znany kibicom skoków narciarskich, Jan Mazoch, który w zeszłym roku zdecydował się zakończyć swoją sportową karierę ma teraz nowe zajęcie,zajął się trenowaniem swojego młodszego brata Jiřego.
Jak doszło do tej współpracy?! Na to pytanie odpowiedział sam Janek:
„Na taki pomysł wpadliśmy już zimą. Głównym powodem tej decyzji były ostatnie problemy, jakie nękały brata. Po udanym debiucie w Pucharze Świata, nie osiągał on żadnych dobrych rezultatów, ciężko było mu utrzymać odpowiednią wagę oraz pokonać stres przed startami w ważnych zawodach. Już na jesieni zaczęliśmy pracować razem, teraz dwa razy w tygodniu chodzimy na siłownie, co jest naprawdę bardzo ważne. Swoją pomoc zadeklarował nam także wspaniały trener Radim Jelič, który pomógł już wielu sportowcom. Skorzystałem z jego wskazówek i wszystkie ćwiczenia wykonuję razem z Jirką ma to na celu wprowadzenie do treningów jakiejś formy rywalizacji.

„Ta forma przygotowań dużo Jirkę uczy i co najważniejsze jest to dla niego znacząca zmiana, której przecież każdy sportowiec potrzebuje żeby dalej odnajdywać w sobie chęć i motywację do uprawiania sportu. Bynajmniej takie jest moje zdanie.
Skupiamy się dużo na pracy nad odpowiednią wagą i wydaje mi się, że ta praca idzie w dobrym kierunku. Przy takim sporcie, jakim są skoki narciarskie waga jest naprawdę bardzo ważnym elementem, zrzucenie zbędnych kilogramów nie jest proste i idzie bardzo pomału, ale nad tym trzeba po prostu porządnie popracować.

Najważniejszym pytaniem, jakie się pojawia jest to, jakie plany na przyszłość mają czescy bracia?
„Oczywiście bardzo byśmy chcieli żeby Jirka startował w zawodach Pucharu Świata, ale teraz w ogóle o tym nie myślimy. Człowiek nie powinien się spieszyć na wszystko przyjdzie przecież odpowiedni czas. Aktualnie zależy mi na tym żeby bratu dobrze szły treningi, później żeby nabrał niezbędnego doświadczenia w konkursach Pucharu kontynentalnego a dopiero potem pomyślimy o Pucharze Świata. Na początku Jiři musi wykonać ogromną pracę aż sam będzie czuł i wiedział, że dał z siebie 100% wtedy cała ta praca przyniesie oczekiwane efekty.

Co przyniesie ta braterska współpraca przekonamy się już niebawem.