Słabe występy naszych reprezentantów (poza Małyszem) sprawiły, że możemy obawiać się ograniczenia ilości przyznanych nam miejsc w konkursach Pucharu Świata. Do tej pory mieliśmy zapewnione 4 miejsca. Na przełomie kwietnia i maja tego roku we francuskim Strasburgu mają zapaść decyzje F.I.S. dotyczące zmian regulaminu Pucharu Świata. Działacze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej chcą, by do startów w PŚ dopuszczeni byli jedynie ci skoczkowie, którzy mają tzw. kwotę ekonomiczną (odpowiednią liczbę punktów zdobytych we wcześniejszych konkursach PŚ). W ten sposób eliminują dwóch naszych reprezentantów. Zostaliby tylko Adam Małysz i Marcin Bachleda. Pozostali nasi kadrowicze musieliby startować w Pucharze Kontynentalnym i dopiero punkty wywalczone w tych startach dałyby im przepustkę do PŚ. Może to i dobre? Jeśli ktoś jest kiepski, niech nie występuje w najwyższej lidze...