Jeden z bardziej doświadczonych zawodników reprezentacji Finlandii po kilku 'nieudanych' próbach zakończenia swojej kariery podjął ostateczną decyzję o wycofaniu się z aktywnego skakania. "Moja decyzja jest tym razem ostateczna. Wcześniej cały czas wahałem się, nie potrafiłem zerwać z nałogiem, jakim są skoki narciarskie (śmiech). Mimo wielu kontuzji i problemów ogólnozdrowotnych wciąż wracałem do skakania. Teraz jednak przyszedł czas, by iść w inną stronę, podjąć inne życiowe wyzwania" - komentował Kiuru.
Na pytanie, czy pozostanie w strefie wpływów sportów zimowych, jak większość fińskich byłych zawodników, stwierdził: "W tym momencie trudno mi cokolwiek powiedzieć. Nie mam klarownego pomysłu na siebie, nie widzę swojego miejsca w zapleczu skoków, muszę się więc poważnie zastanowić, co dalej, jest tyle możliwości pozasportowych".

Najbliższe plany Tamiego Kiuru to wyjazd do Norwegii, między innymi do Lillehammer, gdzie zamierza odwiedzić swojego dobrego przyjaciela Axu Kokkonena (specjalny materiał naszej redakcji o Kokkonenie w przygotowaniu). "Możliwe, że tam właśnie przemyślę wszystkie opcje i zdecyduję o swojej dalszej karierze w sporcie" - zakończył Fin.