Adam Małysz: "Potrzebowałem bicza"
Opublikowano: 17 stycznia 2009, 14:21
Po wczorajszym konkursie Adam Małysz tryskał humorem. Trudno się dziwić, zajął przecież najlepszą pozycję w tym sezonie. Po zawodach podzielił się z dziennikarzami swoimi opiniami na temat aktualnej formy:
"Jest jeszcze trochę niedosytu, dzisiejsze skoki nie były jeszcze tak dobre, jak na treningu wczoraj czy w Lahti. Jest to spowodowane tym, że te dość szybko wrócić do skakania po treningach z Hannu Lepistoe, i to w dodatku tutaj w Zakopanem. Z jednej strony to fajnie, bo zawsze lubiłem tutaj występować - to jest moja skocznia, a publiczność, która przychodzi na zawody, to najwspanialsza publiczność na świecie. To publiczność, która zawsze trzyma z zawodnikiem, czy jest dobrze, czy jest źle. A ja chcę zawsze jak najlepiej się przed nimi pokazać. Pewne błędy, które popełniałem wcześniej, a które podczas luźnego treningu już udało się wyeliminować, tutaj jeszcze się pojawiły. Teraz potrzebuje wejść w rytm zawodów Pucharu Świata i wszystko pójdzie OK."
Adam Małysz znany jest z tego, że zawsze zależało mu, aby oddać dwa dobre, równe skoki. W pierwszym z zakopiańskich konkursów nie do końca to się udało:
"Dzisiaj była bardzo duża loteria. To bardzo miłe uczucie włączyć się znów do rywalizacji z najlepszymi. Na pewno o miejscu zaważył ten drugi skok. Bardzo chciałem dobrze skoczyć i przez to trochę spóźniłem tę próbę. Narty wyszły za mocno i musiałem z tym walczyć w powietrzu. Nie udało sie odlecieć, tak jak wczoraj na treningu. Ale podchodzę do tego na spokojnie, myślę że skoki będą coraz lepsze."
Powodem doskonałego humoru Adama Małysza z pewnością nie był wyłącznie jego własny występ. Nasz najlepszy skoczek cieszył się także z postawy innych reprezentantów Polski:
"Jestem dumny z moich kolegów. Śmialiśmy się, gdy spiker na zawodach wymieniał, jakie rekordy pobijane są dziś na Wielkiej Krokwi, m.in. liczba ludzi tańczących i śpiewających. Zapomniał o tym, że siedmiu Polaków znalazło się w finale, a tego chyba jeszcze nigdy nie było. To wielki sukces, oby tak dalej!"
Adam Małysz podkreślał, jak wiele dały mu ostatnie treningi z Hannu Lepistoe:
"Hannu Lepistoe jest przede wszystkim bardzo doświadczonym trenerem i na pewno wielkim autorytetem. Najważniejszym elementem, w którym mi pomógł, to pozycja dojazdowa. Podnieśliśmy ją trochę do góry, żeby było łatwiej mi wstać. Kiedy Hannu mówi mi: "zrób to w taki sposób", to wtedy ja nie kombinuję, tylko wykonuję jego polecenia. A z Łukaszem po prostu bardzo często dyskutowaliśmy na różne tematy. Dlatego w tym momencie, kiedy pojawił się duży dołek, potrzebowałem na siebie takiego bicza. Czuję ulgę i zadowolenie z tej poprawy. Mam nadzieję, że moje skoki pójdą do przodu."
Można powiedzieć, że Adam Małysz w Zakopanem "powrócił z dalekiej podróży". Zwierzył się dziennikarzom, jak trudne momenty przeżywał w ostatnich tygodniach:
"Po konkursie w Garmisch-Partenkichen miałem bardzo trudny okres. Dawno nie było takiej sytuacji, żebym nie zakwalifikował się do trzydziestki. Czasem był problem i opuszczałem zawody, gdy byłem jedenasty. A w tym momencie dostałem wielki cios. Nie wiedziałem, jak się zachować. Były myśli, że może to już koniec, może powinienem odpuścić. Z drugiej strony pamiętałem, że treningi w Oberstdorfie wypadły bardzo dobrze. Skakać potrafię, ale coś zawodziło z techniką. Trzeba to dopracować i mam nadzieję, żę uda się to zrobić jeszcze lepiej."
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (3)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
jasiek96
19.01.2009, 17:15
Tytuł powinnien byc "Potrzebowałem pejcza" :)
Skoczek120
17.01.2009, 19:46
No niestety nie dokopał. Ale mam nadzieje, że jeszcze tego dokona.
aas
17.01.2009, 15:00
a żeby dokopał dzisiaj Gregorowi!;D