Dziś w godzinach wieczornych, około godziny 20, zakopiańscy strażacy dostali zgłoszenie o pożarze na Wielkiej Krokwi. Według tajemniczego zgłaszającego paliła się górna stacja kolejki linowej na skoczni. Niezwłocznie do akcji dyspozytor wysłał kilka wozów strażackich. Gdy te dotarły na miejsce, okazało się, że to fałszywy alarm.
Nad skocznią rzeczywiście unosił się płomień. Był to jednak płomień, który miał upamiętniać 30 rocznicę wyboru na papieża Polaka - Karola Wojtyłę. Rozpalono go celowo, jednak zgłaszający zapewne myślał, że jest to zagrożenie dla naszego kultowego obiektu sportowego.