Po wspaniałym początku sezonu letniego, Georg Spaeh doznał nieszczęśliwej kontuzji, co wyeliminowało go z walki o zwycięstwo w klasyfikacji końcowej. Niemiec przed zawodami Letniej Grand Prix w Pragelato podczas treningu zerwał więzadło. "Nic nie wskazywało na to, że to będzie do tego stopnia poważny uraz. Czułem się dobrze i nic mnie już nie bolało. Dopiero w ostatnim skoku poczułem ukłucie w kolanie. Czy wtedy doszło do zerwania więzadła, nie wiem" - tłumaczy sam skoczek.
Za kilka dni Spaeth przejdzie operację lewego kolana, a potem czeka go rehabilitacja. Wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy go na skoczniach na początku sezonu zimowego. "Georg był w znakomitej formie tego lata, bardzo na niego liczyliśmy w zimie Ciężko będzie go zastąpić, ale mam nadzieję, że uda mu się wykurować na tyle wcześnie, by przejść cały cykl przygotowawczy do zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver (2010)" - mówi z rozżaleniem trener niemieckiej kadry, Werner Schuster.