Jeden z kandydataów na objęcie posady trenera polskich skoczków wybrał pracę w Rosji. Bernie Schoedler, bo o nim mowa, od nowego sezonu będzie asystentem Wolfganga Steierta. Nie sprawdziły się zatem przepowiednie Simona Ammanna, który mówił jeszcze wczoraj, że Bernie nie będzie pracował za granicą.
Schodeler prowadził reprezentację Szwajcarii. Jest autorem sukcesów Simona Ammanna i Andreasa Kuettela. Od roku pracował w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej jako delegat FIS.

Objęcie posady polskiego trenera nie grozi także Tommiemu Nikunenowi, który deklarował, że nie było telefonów z Polski. Wydaje się zatem, że kadrę naszych skoczków obejmie polski szkoleniowiec. Kruczek? Celej? A może Piotr Fijas, Zbigniew Klimowski lub Jan Szturc?