Jedna z prób generalnych przed Mistrzostwami Świata w narciarstwie klasycznym, które odbędą się za rok w Libercu, zakończyła się skandalem. Złodzieje splądrowali pokoje hotelowe przedstawicieli Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) oraz dziennikarzy telewizji ARD. Z pięciu pokoi zniknęły pieniądze, pięć notebooków oraz aparat fotograficzny.
Miejmy nadzieję, że takie zdarzenia już nie będą miały miejsca. Przypomnijmy, iż to nie pierwszy tego typu przypadek w tym sezonie w Czechach. Podczas zawodów w Harrachovie finścy trenerzy także stracili cenne rzeczy m. in. notebooki (wraz z zapisanymi na nich ważnymi danymi) czy portfele z pieniędzmi.

Te wydarzenia stawiają w niekorzystnym świetle Czechów jako organizatorów przyszłorocznych MŚ. Szansę na pewną rehabilitację (poprzez wzmocnienie ochrony w hotelach) będą mieli już za tydzień, ponieważ w Libercu wtedy będą odbywać się zawody Pucharu Świata w kombinacji norweskiej i biegach narciarskich.

W kontekście planowanych na 2013 rok MŚ w Zakopanem dodajmy, że pod Giewontem do podobnej sytuacji raczej by nie doszło - należący do Centralnego Ośrodka Sportu hotel "Zakopane" w którym mieszkają sportowcy podczas zawodów, jest wtedy zamknięty dla innych gości; nie są do niego wpuszczani nawet akredytowani przez organizatora dziennikarze...