Na konferencji prasowej po pierwszych zawodach Pucharu Świata w Zakopanem pojawili się w komplecie zwycięzca - Gregor Schlierenzauer jak również drugi dzisiaj, Anders Jacobsen, i trzeci - Thomas Morgenstern.
Triumfator zawodów pod Tatrami zapytany o to, czy oczekiwał, że ponownie pojawi się dzisiaj w biurze prasowym (wcześniej drużyna Austrii gościła na konferencji po towarzyskim meczu piłkarskim) tym razem jako zwycięzca stwierdził: 'No cóż, nie zakładałem, że ponownie zasiądę dzisiaj w tej samej sali na konferencji prasowej i to jako zwycięzca. Jestem teraz w wysokiej formie i chciałem wypaść w konkursie jak najlepiej. Jestem bardzo zadowolony ze swoich dzisiejszych skoków. Nie należy oczekiwać, że warunki zawsze będą idealnie równe dla wszystkich, skoki to też odrobina szczęścia i umiejętność wykorzystania szans, które się otrzymuje. Liczę na to, że jutro powtórzę swój dzisiejszy sukces. W Zakopanem panuje taka wspaniała atmosfera. Zawsze chciałem tu wygrać, od najmłodszych lat.'

Lider klasyfikacji generalnej, Thomas Morgenstern, postawił sprawę jasno: 'Celuję w kryształową kulę, i chociaż dzisiaj nie wygrałem, walka trwa do końca. W skokach nic nigdy nie jest pewne. Czasami można wygrać z dalekiej pozycji po pierwszej serii, wszystko jest możliwe. Ja dzisiaj miałem po pierwszym skoku tak sporą stratę punktową, że trochę się poddałem. Trzecie miejsce nie jest jednak złe.'

Drugi w dzisiejszym konkursie, Norweg Anders Jacobsen dodał krótki komentarz od siebie: 'Moje skoki nie są jeszcze idealne. Nie jestem w najwyższej dyspozycji więc generalnie jestem zadowolony ze swojego występu w konkursie. Oddałem dwa dobre skoki i to się liczy dla mnie najbardziej.'