Dzisiaj w godzinach porannych odbył się towarzyski mecz piłkarski pomiędzy drużyną skoczków z Polski oraz Austrii. Jak wiadomo, reprezentanci tychże krajów już za kilka miesięcy będą rywalizować na boiskach Austrii i Szwajcarii w tej samej grupie podczas Euro 2008. Spotkanie skoczków zakończyło się remisem, a każda z drużyn strzeliła po trzy gole.
Po meczu, który rozegrano na zakopiańskich obiektach COS odbyła się konferencja prasowa reprezentancji Austrii. Thomas Morgenstern skomentował wynik meczu, życząc piłkarzom równie dobrej zabawy podczas Euro 2008 jaka przypadła w udziale skoczkom, rozgrywającym spotkanie w Zakopanem. Skomentował również swoją aktualną dyspozycję, przyznając iż jego dominacja w pierwszej części sezonu była absolutnym zaskoczeniem. 'Mierzyliśmy w Mistrzostwa Świata w lotach. Jeszcze w Kuusamo, cieszyliśmy się po prostu z moich dobrych wyników, nikt jednak nie zakładał, że wszystko potoczy się tak pozytywnie dla mnie. Na początku sezonu nawet nie myślałem specjalnie o Kryształowej Kuli, choć oczywiście to jest marzenie każdego zawodnika. Teraz moja wygrana w klasyfikacji generalnej staje się coraz bardziej realna mimo iż mam sporą konkurencję zwłaszcza w osobie Janne Ahonena oraz Toma Hilde. Będę jednak walczyć do końca.'

Gregor Schlierenzauer wyraził chęć pojawienia się na stadionach Euro 2008. 'Mistrzostwa w piłce nożnej to niesamowita impreza, chciałbym móc pokibicować chociaż na jednym meczu'. Jeden z młodszych zawodników w kadrze Austrii, mówił również o swojej dość nierównej formie i fakcie, że często coś przeszkadza mu w uzyskaniu wysokich miejsc na zawodach.

Alexander Pointner zdradził tajemnicę sukcesu swojego teamu: 'To jest aktualnie najmłodsza kadra w skokach narciarskich. Wiosną wyjeżdżamy do ciepłych krajów żeby doładować baterie. Jesteśmy bardzo zgrani, wszyscy zawodnicy jak i kadra szkoleniowa wzajemnie sobie ufają. Ciężko pracujemy, ale i dobrze się bawimy. Myślę, że jest to nieodzowne w każdej dyscyplinie sportowej.'

Główny szkoleniowiec Austriaków wypowiedział się również na temat Klimka Murańki: 'Moim zdaniem wszystko dzieje się w jego przypadku za szybko i pod zbyt wielkim naciskiem, zbyt wielkim stresem. Oczywiście my również słynimy z wprowadzania do zmagań pucharowych młodych zawodników, ale zanim pojawiają się oni na zawodach najwyższej rangi, uczestniczą w wielu zawodach juniorskich oraz drugoligowych. Wczoraj za Klimkiem chodziły non stop trzy kamery. Nie tędy droga. Musicie przemyśleć kilka kwestii.' - zakończył Pointner.