O tym, że poza Skandynawią trzeba się bardziej pilnować, przekonali się dzisiaj trenerzy fińskiej reprezentacji. W czasie kwalifikacji do pokoju hotelowego Tommiego Nikunena i Janne Väätäinena w Harrachovie dostali się nieproszeni gości i pozbawili szkoleniowców przedmiotów wartościowych. Skradziono między innymi notebooki oraz portfele z zawartością pieniężną.
"Najbardziej przykra jest kradzież komputerów. Na swoim miałem wszystkie materiały i informacje zgromadzone przez blisko sześć lat kariery trenerskiej. Tego nikt ani nic nie zrekompensuje" mówi rozżalony Nikunen.

Według Nikunena na drzwiach hotelowych nie było śladu włamania. Miejscowa policja rozpoczęła dochodzenie. Pozostaje mieć nadzieję, że bezcenne dane szkoleniowca Finów uda się odzyskać.