Za nami rok pełny komentarzy. Laureaci poszczególnych edycji weszli do finału, gdzie walczyli o podwójny bilet na konkurs Pucharu Świata w Zakopanem. Nasi czytelnicy wyłonili zwycięzcę na komentarz roku i został nim ze zdecydowaną przewagą - Walther za komentarz z kwietnia 2007 roku (za kabaret, groteskę i realizm w jednym).
Drugie miejsce zajęła BackstreetGirl, a trzeci był Zdrawko Zdrawkow.

Wyniki konkursu:
1. Komentarz 4 [Walther] - 33,3%
2. Komentarz 1 [BackstreetGirl] - 13,3%
3. Komentarz 6 [Zdrawko Zdrawkow] - 10,7%
4. Komentarz 10 [Fan Adama Małysza] - 8,0%
5. Komentarz 8 [Ammannka] - 6,7%
6. Komentarz 3 [krwisty] - 5,3%
7. Komentarz 5 [OwcaKlaudia] - 4,0%
8. Komentarz 9 [krwisty] - 2,7%
8. Komentarz 12 [Elmander] - 2,7%
8. Komentarz 2 [marcinp] - 2,7%
8. Komentarz 11 [Ktrot] - 2,7%
8. Komentarz 13 [fan skoków] - 2,7%
8. Komentarz 7 [Zdrawko Zdrawkow] - 2,7%
8. Komentarz 15 [Usia] - 2,7%
15.Komentarz 14 [Elmander] - 0,0%

Zwycięzcę prosimy o kontakt z naszą redakcją redakcja@skokinarciarskie.pl w celu przekazania nagrody. Prawdopodobnie zostanie ona wręczona w Zakopanem przy uczestnictwie znanego polskiego skoczka.

Komentarz Roku:
Wyobrażam już sobie skoki w Polsacie... Dwóch panów ociekających żelem do włosów przy plastikowym stoliku wymalowanym w słoneczka pod skocznią uśmiecha się do nas niczym Kurzajewski. Obok nich grono zdziadziałych ekspertów: Fortuna, Siderek, Nadarkiewicz i pisarz Jerzy Pilch, bo z Wisły. Za chwilę przenosimy się do II studia - pod skocznią w Warszawie. Tam kucharz Sowa gotuje dla nas specjały kuchni fińskiej (gdy konkurs jest w Kuusamo, Lahti, Kuopio itd.), norweskiej (Lillehammer, Trondheim), przyrządza oscypki (Zakopane) i tak dalej. Po powrocie do studia I słyszymy typy wszystkich ekspertów i przekomarzanie się między sobą prowadzących, że to "ja mam rację, a właśnie że ja.". Po dłuugim bloku reklamowym zaczyna się transmisja od skoku 25 zawodnika. Romek Kołtoń obwieszcza nam, że prowadzi reprezentant Australii i rozprawia na temat wyższości piłki nożnej nad skokami, od czasu do czasu powie, co dziś zepsuło się w bolidzie Kubicy i porówna co 5 skoczka do jakiegoś piłkarza. Gdy już ma skakać Adam Małysz - nagle transmisja jest przerywana "Wydarzeniami Flesz" gdzie ładna pani, lub mniej ładny pan obwieszcza nam, że wybuchł Pałac Kultury, terroryści zaatakowali kurnik w podbiałostockiej wsi, urzędnicy oszukali 5-letnie dziecko, a Kaczor Donald obchodzi swoje 50. urodziny. Potem kolejny 10-minutowy blok reklamowy. Po powrocie do studia krótki komentarz zupełnie nie na temat i informacja, że Adam Małysz wygrał. Potem przenosimy się na rynek do Wisły - gdzie pan Iwanow rozmawia z panią Janeczką od cukierni "U Janeczki". W tle cieszy się gromada kibiców z biało-czerwonymi polsatowskimi chorągiewkami. Na tym przerywany jest program, bo nadeszła godzina na emisję "Pierwszej miłości". Do widzenia państwu.

Broń nas Panie Boże przed Polsatem.