Ale nie samym Małyszem żyje historia polskich skoków w Oberstdorfie. Po pierwsze: jeszcze trzech Polaków stało tutaj na podium konkursów. Byli to Tadeusz Pawlusiak w sezonie 1970/71, Stanisław Bobak w sezonie 1974/75 i Piotr Fijas jedenaście lat później. Przy czym Bobak dokonał największego do tej pory wyczynu z Polaków - stanął na drugim stopniu podium. Fijas i Pawlusiak, podobnie jak Małysz, zajęli trzecie lokaty. Spora ilość innych naszych reprezentantów plasowała się wysoko w poszczególnych latach trwania turnieju. W historii całego konkursu 24 Polaków zajmowało tu miejsca w pierwszej 30-tce. Wymieńmy ich (łącznie z Małyszem) w kolejności miejsc, jakie zajmowali. Najpierw wytoczmy najcięższe działa. I tak w pierwszej 10-tce poszczególnych konkursów znaleźli się:
- A. Małysz - 4-ty w sezonie 2000/01
- S. Bobak - 5-ty w sezonie 1975/76
- A. Małysz - 5-ty w sezonie 2001/02
- J. Przybyła - 6-ty w sezonie 1963/64
- J. Przybyła - 6-ty w sezonie 1966/67
- T. Pawlusiak - 8-my w sezonie 1973/74
- P. Wala - 9-ty w sezonie 1965/66
- P. Fijas - 9-ty w sezonie 1982/83
- P. Fijas - 9-ty w sezonie 1983/84
- P. Fijas - 9-ty w sezonie 1984/85
- A. Małysz - 9-ty w sezonie 2003/04
- J. Przybyła - 10-ty w sezonie 1970/71
Miejsca w drugiej 10-tce udało się wywalczyć następującym zawodnikom reprezentacji Polski:
- J. Przybyła - 11-ty w sezonie 1964/65
- S. Bobak - 11-ty w sezonie 1976/77
- J. Huczek - 13-ty w sezonie 1956/57
- A. Wieczorek - 13-ty w sezonie 1961/62
- A. Łaciak - 13-ty w sezonie 1962/63
- T. Pawlusiak - 13-ty w sezonie1969/70
- S. Daniel-Gąsienica - 13-ty w sezonie1970/71
- A. Krzysztofiak - 13-ty w sezonie 1974/75
- A. Małysz - 13-ty w sezonie 2002/03
- A. Małysz - 13-ty w sezonie 2005/06
- G. Bujok - 14-ty w sezonie 1961/62
- J. Waluś - 14-ty w sezonie1975/76
- R. Mateja - 14-ty w sezonie 2004/05
- W. Tajner - 15-ty w sezonie 1956/57
- S. Bobak - 15-ty w sezonie 1980/81
- Daniel-Gąsienica senior - 16-ty w sezonie 1957/58
- R. Witke - 16-ty w sezonie 1963/64
- P. Wala - 17-ty w sezonie 1961/62
- R. Witke - 18-ty w sezonie 1964/65
- A. Małysz - 18-ty w sezonie 1995/96
- W. Skupień - 18-ty w sezonie 2000/01
- S. Bobak - 19-ty w sezonie 1978/79
- A. Łaciak - 20-ty w sezonie 1965/66
- S. Pawlusiak - 20-ty w sezonie 1978/79
Na miejscach 21-30 uplasowali się na Schattenbergschanze:
- A. Sztolf - 21-szy w sezonie 1965/66
- A. Małysz - 22-gi w sezonie 1996/97
- A. Sztolf - 23-ci w sezonie 1963/64
- P. Wala - 23-ci w sezonie 1964/65
- R. Witke - 23-ci w sezonie 1968/69
- S. Daniel-Gąsienica - 23-ci w sezonie1969/70
- T. Pawlusiak - 23-ci w sezonie 1971/72
- P. Wala - 24-ty w sezonie 1963/64
- W. Fortuna - 25-ty w sezonie 1972/73
- W. Tajner - 26-ty w sezonie 1961/62
- A. Krzysztofiak - 26-ty w sezonie 1971/72
- W. Tajner - 27-my w sezonie 1962/63
- J. Bieniek - 27-my w sezonie 1970/71
- P. Fijas - 27-my w sezonie 1979/80
- R. Witke - 28-my w sezonie 1961/62
- A. Krzysztofiak - 28-my w sezonie 1970/71
- W. Skupień - 28-my w sezonie 1995/96
- R. Mateja - 28-my w sezonie 1996/97
- K. Dlugopolski - 28-my w sezonie 2004/05
- A. Łaciak - 29-ty w sezonie 1961/62
- P. Wala - 29-ty w sezonie 1966/67
- W. Skupień - 29-ty w sezonie 1996/97
- K. Stoch - 29-ty w sezonie 2006/07
Analizując przytoczone miejsca widać jak na dłoni jak ogromny kryzys trapił polskie skoki narciarskie na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Między 3-cim miejscem Fijasa w sezonie 1985/86 i 18-tym miejscem Małysza (1995/96) przez 10 lat (sic!!!) żaden Polak nie znalazł się nawet w 30-tce ani jednego konkursu w Oberstdorfie! A my płakaliśmy jak bobry po Oberstdorfie czy Engelbergu 2002 bo Adam po raz pierwszy od dwóch lat wypadł wtedy z 10-tki. Och, życie!
Wracając do meritum dodajmy, że najlepszym z wymienionych (Małysz, Pawlusiak, Bobak, Przybyła czy Fijas) wyniki uzyskane w Oberstdorfie pomogły zając wysokie pozycje w całym Turnieju 4 Skoczni. Pozycje, przypomnijmy, na miarę co najmniej pierwszej 10-tki.
Na koniec zdobycze punktowe naszych reprezentantów (w formie zestawień) - każdego z osobna i en masse w zakresie zdobytych na Schattenberg punktów.
ZESTAWIENIE I
(punkty sędziowskie)
- A. Małysz - 2173,5 pkt (10 miejsce na świecie)
- S. Bobak - 1108,9 pkt (73)
- P. Fijas - 1068,3 pkt (80)
- P. Wala - 966,3 pkt (101)
- T. Pawlusiak - 868,0 pkt (114)
- J. Przybyla - 827,6 pkt (123)
- R. Witke - 779,7 pkt (135)
- A. Krzysztofiak - 598,7 pkt (186)
- W. Tajner - 580,1 pkt (196)
- W. Skupień - 577,1 pkt (199)
- A. Łaciak - 568,8 pkt (203)
- R. Mateja - 433,9 pkt (244)
- S. Daniel-Gąsienica - 424,0 pkt (253)
- A. Sztolf - 380,8 pkt (310)
- K. Stoch - 226,0 pkt (362)
- A. Wieczorek - 212,0 pkt (404)
- G. Bujok - 211,5 pkt (407)
- J. Waluś - 211,1 pkt (408)
- J. Huczek - 208,0 pkt (415)
- S. Pawlusiak - 204,8 pkt (434)
- Daniel-Gąsienica senior - 202,0 pkt (447)
- J. Bieniek - 198,2 pkt (473)
- W. Fortuna - 191,2 pkt (495)
- K. Długopolski - 170,5 pkt (570)
To zestawienie obarczone jest możliwością pewnego błędu. Takiego mianowicie, że jeśli ktoś startował i nie wszedł w danym konkursie do 30-tki to zdobyte u sędziów punkty nie liczą mu się do tej klasyfikacji. Jednym słowem ma pecha. Chociaż w zasadzie to jego wina. Było lepiej skakać i kwalifikować się do drugiej serii:)
ZESTAWIENIE II
(punkty liczone wg aktualnego systemu punktowania; nawet w latach, kiedy nie obowiązywał)
- A. Małysz - 316 pkt (16 miejsce na świecie)
- S. Bobak - 177 pkt (57)
- P. Fijas - 151 pkt (77)
- J. Przybyla - 130 pkt (100)
- T. Pawlusiak - 120 pkt (112)
- P. Wala - 68 pkt (173)
- R. Witke - 39 pkt (265)
- A. Łaciak - 33 pkt (289)
- A. Krzysztofiak - 28 pkt (315)
- S. Daniel-Gąsienica - 28 pkt (313)
- W. Tajner - 25 pkt (330)
- R. Mateja - 21 pkt (358)
- J. Huczek - 20 pkt (363)
- A. Wieczorek - 20 pkt (370)
- G. Bujok - 18 pkt (382)
- J. Waluś - 18 pkt (383)
- A. Sztolf - 18 pkt (388)
- W. Skupień - 18 pkt (390)
- Daniel-Gąsienica senior - 15 pkt (404)
- S. Pawlusiak - 11 pkt (454)
- W. Fortuna - 6 pkt (517)
- J. Bieniek - 4 pkt (541)
- K. Długopolski - 3 pkt (558)
- K. Stoch - 2 pkt (560)
ZESTAWIENIE III
(punkty liczone wg systemu punktowania obowiązującego do końca sezonu 1992/1993)
- A. Małysz - 66 pkt (19 miejsce na świecie)
- S. Bobak - 37 pkt (59)
- P. Fijas - 36 pkt (64)
- J. Przybyla - 31 pkt (90)
- T. Pawlusiak - 26 pkt (104)
- P. Wala - 7 pkt (257)
- A. Wieczorek - 3 pkt (315)
- J. Huczek - 3 pkt (316)
- S. Daniel-Gąsienica - 3 pkt (321)
- A. Krzysztofiak - 3 pkt (323)
- A. Łaciak - 3 pkt (326)
- G. Bujok - 2 pkt (333)
- J. Waluś - 2 pkt (334)
- R. Mateja - 2 pkt (339)
- W. Tajner - 1 pkt (350)
Jak widać do najlepszych 15-tek konkursu potrafiło się zakwalifikować już tylko 15-tu naszych zawodników. Na dołączenie do tego grona realne szanse ma w tej chwili Stoch. Pytanie - jak sobie poradzi z psychiką.
ZESTAWIENIE IV
(punkty liczone wg zasady: 30 za pierwsze miejsce, 29 za drugie, 28 za trzecie, ..., 3 za 28-me, 2 za 29-te i 1 za 30-te)
- A. Małysz - 189 pkt (11 ta pozycja w świecie)
- S. Bobak - 103 pkt
- P. Fijas - 98 pkt
- J. Przybyla - 91 pkt
- T. Pawlusiak - 77 pkt
- P. Wala - 53 pkt
- R. Witke - 39 pkt
- A. Łaciak - 31 pkt
- A. Krzysztofiak - 26 pkt
- S. Daniel-Gasienica - 26 pkt
- W. Tajner - 25 pkt
- R. Mateja - 20 pkt
- J. Huczek - 18 pkt
- A Wieczorek - 18 pkt
- A. Sztolf - 18 pkt
- W. Skupień - 18 pkt
- G. Bujok - 17 pkt
- J. Waluś - 17 pkt
- Daniel-Gąsienica senior - 15 pkt
- S. Pawlusiak - 11 pkt
- W. Fortuna - 6 pkt
- J. Bieniek - 4 pkt
- K. Długopolski - 3 pkt
- K. Stoch - 2 pkt
Tak wyglądają nasze aktywa jak chodzi o dotychczasowe konkursy w Oberstdorfie. Nie muszę dodawać, że nadzieje na zdecydowaną poprawę tego wszystkiego co opisane wyżej, szczególnie w świetle ostatniej zwyżki formy Stocha oraz dość optymistycznie wyglądających zapowiedzi Adama Małysza, są spore. Mimo "bombowej" formy Austriaków.
Wierząc, jak zwykle, w geniusz Adama i niemały talent Kamila życzę sobie i wszystkim kibicom aby był to najlepszy w polskim wydaniu konkurs na Schattenberg w historii. Co to oznacza, w kontekście tego co wyżej, tłumaczyć nie muszę.
Zakończę jak zwykłem to ostatnio czynić przed ważnymi zawodami.
Forza Małysz, forza Stoch, forza Polonia! Dwa ostatnie razy te zaklęcia nie przyniosły efektów. A więc: do trzech razy sztuka!
PS. Żeby być sprawiedliwym wobec dokonań Polaków, a w zasadzie Adama Małysza, należy jednak przypomnieć dwie rzeczy. W styczniu Polak startując na Schattenbergschanze w dwóch konkursach rozgrywanych w ramach PŚ, ale nie T4S (konkursy te rozegrano na skoczni dużej w zastępstwie zawodów na mamucie mieszczącym się kilka kilometrów dalej), raz zwyciężył i raz był czwarty. Te dwa doskonałe starty Małysza siłą rzeczy nie mogą być brane pod uwagę przy podsumowywaniu dotychczasowych jego startów w Oberstdorfie jako części składowej Turnieju 4 Skoczni. A szkoda, bo znacząco poprawiłyby statystyki Polaka i zdecydowanie wyżej umiejscowiłyby go w hierarchii uczestników tych konkursów.
I jeszcze a propos przywołanego w tekście mamuta. Tam też nasz najlepszy skoczek startował z sukcesami. W swoim najlepszym sezonie 2000/2001 zajął tam raz drugie, a raz czwarte miejsca. Dodajmy - będąc świeżo po czy nawet jeszcze w trakcie ostrego przeziębienia.