Anders Jacobsen miał dziś wielkiego pecha. Chciał pokazać się przed swoją publicznością, ale nie wiadomo, czy dostanie taką szansę.
Nie chodzi tu jednak o problemy kadrowe i formę zawodnika, a o upadek, jaki wydarzył mu się podczas pierwszego treningu na skoczni w Trondheim. Norweg źle lądował i upadł na zeskoku. Wyglądało to groźnie i musiała reagować pomoc medyczna. Zawodnika odwieziono do szpitala, gdzie przejdzie wszelkie potrzebne badania.

Jutro na skoczni raczej go zabraknie. Ma pozostać jeszcze pod obserwacją lekarzy. Być może zdecyduje się na start w niedzielę.