Nie trzeba być matematykiem, nie trzeba być wybitnym znawcą sportu. Datę 3 grudnia znają w Polsce całe rzesze, a pośród kibiców sportów zimowych - praktycznie wszyscy. Dzisiaj właśnie nasz najwybitniejszy skoczek narciarski, Adam Małysz, skończył 30 lat. Ta 'okrągła' rocznica wymaga specjalnej oprawy, dlatego też Redakcja naszego serwisu zawezwała swego nadwornego poetę, by wierszem zgrabnym uczcić święto Adama, które jest również poniekąd świętem polskich skoków narciarskich oraz niezwykle miłą okazją do celebracji dla każdego kibica skoków. Adamie! Dziękujemy Ci za wszystko! Za wszystkie te lata niezwykłych emocji, za to, że mamy kim się poszczycić, mamy powody do dumy. Dziękujemy za to, że Jesteś. Wszystkiego najlepszego! Happy Birthday!

Coraz starszy świat się robi.
Adamowi Małyszowi,
tak jak innym, lat przebywa.
Nic wielkiego nie odkrywam
tym stwierdzeniem. Tyle tylko,
że przed małą, drobną chwilką
lat miał Adam kilkanaście
i zaczynał skakać właśnie.

Swą przygodę ze skokami
zaczął trzema akcentami.
Wygrał w Oslo i Hakubie
(pomyślałem, że go lubię),
było zwycięstwo w Sapporo.
Na początek całkiem sporo.

Od tej pory wciąż na topie,
Zacząć mu już chyba kopiec
sypać trzeba. Jak Kościuszce.
Całe rzesze, całe hufce
doprowadza do ekstazy
już 38 razy
wygrał konkurs pucharowy.

Czapkę przeto ściągam z głowy
podziękować chcąc za wczoraj.
Bo najwyższa k’temu pora.
Dziś jest jednak wszak okazja
(dla tych, u których fantazja
jeszcze całkiem nie zginęła)
by mu życzyć jego dzieła
dalsze kontynuowanie.

Drogi, Kochany Adamie!
Z okazji Twoich urodzin,
które wraz z Tobą obchodzim
życzymy wszystkiego dobrego.
Szczęścia i zdrowia wiecznego,
radości w Twojej rodzinie
(niech miodem i mlekiem opłynie).

A nam na swoją 30-tkę
daj w Trondheim zwycięstwo 40-te.
Reszta się sama ułoży.
Adamie! Nieustających łask Bożych!
Na koniec po głowie mi lata
byś dalej, następne trzy lata
na nartach skakania był solą.


W imieniu redakcji - Polon