Na inauguracji sezonu skoków w Ruce nie mogło zabraknąć konferencji z udziałem trzech najlepszych zawodników ubiegłej zimy. Adam Małysz, Anders Jacobsen oraz Simon Ammann opowiedzieli o swoich celach na nowy sezon oraz przygotowaniach. Obecny był również Walter Hofer, który poinformował o zmianach, jakie czekają nas w tym roku.
Adam Małysz: Moje skoki jeszcze nie są najlepsze, ale to przecież dopiero początek. Mam nadzieję, że zawody odbędą się przy pięknej pogodzie i wszyscy będą mogli pokazać, na co ich stać. Nie myślę o tym, by pobić rekord Mattiego Nykanena, nie to jest moim celem. Do sezonu podchodzę spokojnie i tak zamierzam skakać. Nie jestem już najmłodszy w stawce Pucharu Świata, jednak chciałbym jeszcze coś wygrać. Wiele konkursów jest dla mnie ważnych podczas tego sezonu: Turniej Czterech Skoczni, zawody w Zakopanem oraz loty. Zadowolony jestem, że koledzy w drużynie prezentują dobrą formę - Kamil Stoch i Maciej Kot. W tej chwili mają jeszcze trochę problemów, ale ten sezon zapowiada się dla naszej reprezentacji dobrze.

Anders Jacobsen: Ostatni sezon był dla mnie niczym bajka, wszystko ułożyło się niesamowicie. Muszę wytrzymać presję oczekiwań, co powoduje nieco stresu. Najważniejsze jest dobre samopoczucie na skoczni, podczas zawodów. Letnie treningi były dla naszej drużyny naprawdę dobre, dużo skakaliśmy na śniegu. Chcemy się dobrze bawić w zawodach. Bjoern Einar Romoeren zaczyna naprawdę świetnie skakać, mocni są także Anders Bardal i Tom Hilde, choć jak zawsze forma poszczególnych zawodników zmienia się lekko: raz ktoś jest lepszy, raz słabszy. Moim głównym celem w tym sezonie są mistrzostwa świata w lotach, zwłaszcza konkurs drużynowy, ważny jest też Turniej Czterech Skoczni.

Simon Ammann: Czuję się pełny energii i myślę, że zeszły sezon nauczył mnie, jak tę energię zachować na całą zimę. Liczę na dobry początek sezonu. Lato zaczęło się dla mnie dobrze, później forma trochę opadła, jednak teraz znów jest okej - można powiedzieć, że czas najwyższy. Podczas zawodów w Oberstdorfie upłynie dziesięć lat moich startów w Pucharze Świata - będę się starać, by był to sezon godny zapamiętania. Latem zmienił się nam trener, jednak strategia pozostaje w większości ta sama. Werner (Schuster - przyp. aut.) stara się wydobyć z każdego z nas najlepsze i w ten sposób zbudować silną drużynę. A my wszyscy mamy ten sam cel: być lepsi jako ekipa.

Walter Hofer: Przede wszystkim jestem zadowolony ze wspaniałych warunków, jakie tym razem tutaj panują. Do tej pory zawsze mieliśmy z tym trochę problemów. Szykują się naprawdę piękne zawody. Przed nami kolejny intensywny sezon, w którym wiele ciekawych i ważnych konkursów, choć tak naprawdę każdy konkurs jest dla nas ważny. Już za tydzień przenosimy się do Trondheim - po raz pierwszy od dawna uda się nam tam przeprowadzić zawody. Poza tym niewiele w tym sezonie wprowadziliśmy zmian. Zmieniliśmy nieco regulamin kwalifikacji do konkursów, a wynika to ze znacznie większego zainteresowania mediów i samych kibiców.